Nowy Kult w Nowym 2013 roku

[Maro]

To chyba nie żadna celebrytoza, tylko zwykła promocyjna orka. Wśród targetu kapeli z 31-letnim stażem są zapewne gospodynie domowe, które podczas szykowania kanapek do szkoły dla dzieci oglądają PnŚ.

[donkey]

czy Kazik dziadek rozpieszcza? najlepsze pytanie - serio serio

Najlepsze to było jak walnęła na wizji, że Kazik płyty kradł za gówniarza , franca nie ma żadnych oporów . Mi tam ona nie przeszkadza. Przynajmniej orientuje się w sprawach zespołu w przeciwieńswie do niektórych dziennikarzy czy prezenterów, którzy nie rozróżniają członków zaspołu, czy samych zespołów (to jest mistrzostwo: http://www.youtube.com/watch?v=ouYHWLvuQvo ).

[donkey]

Czasy takie, że trzeba sie pokazywać w telewizji czy udzielać wywiadów w radiach. To nie te lata, gdy płyty Kultu schodziły jak świeże bułeczki.

[arielg]

a jest już status złotej płyty?

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

To chyba nie żadna celebrytoza, tylko zwykła promocyjna orka. Wśród targetu kapeli z 31-letnim stażem są zapewne gospodynie domowe, które podczas szykowania kanapek do szkoły dla dzieci oglądają PnŚ.

Nie napisałem, że celebrytoza - tylko właśnie "ocieranie się o celebrytozę", nie na zasadzie regularnego uczestnictwa w spijaniu sobie z dzióbków, tylko: przyjścia od czasu do czasu i odpowiadania na absolutnie kretyńskie pytania, jako jeden z gości "od nawozów i od świata, wygłaszający z powagą swoje opinie o medycynie, polityce, piłce nożnej, budowie autostrad i gastronomii" (by Wojciech Orliński).

W tym kontekście wyrozumiała konstatacja, że targetem tej kapeli z 31-letnim stażem mogą być gospodynie domowe, co to między Modą na Sukces a "Tańcem na lodzie, którego je Doda" zerkną se na dziadka Kazika, który opowiada o wnuczkach - budzi mój półuśmiech. Z tych uśmiechów, co to maskują zakłopotanie.

[wilkmaciej]

Przed chwilą była w tvn24 rozmowa z Kazikiem. Coś nam się Kaziu rozochocił ostatnio medialnie. Mam nadzieję, że nie zostanie jurorem "mam talent"....

[Lukasz.69]

"Muzycznie ta płyta się broni, również, moim zdaniem, brzmieniowo. Żałuję, że z Pindy w secie jest tylko "Kocham Cię a miłością swoją" (byłem załamany tekstem, a na Prosto byłby jednym z lepszych), i to w wersji bez solówki na trąbce (solo trąbki jest na singlu)." O kurde wiem ze o gustach sie nie dyskutuje ale..hmm dla mnie te kawalki na czele z ta cala kocham cie a miloscia to jakis koszmar byl. Tam nie ma zadnego utworu ktory choc troche zbliza sie poziomem do Prosto. W glowe zachodza jak ta plyta moze sie podobac no i ... gdzie tam sa to dobre teksty do cholery??ale tak fundamentalnie sie roznic tez jest pieknie;))dlatego chyba wszelkie recenzowanie trzeba traktowac z przymruzeniem oka bo przy takiej rozpietosci gustow muzycznych to nigdy nie ebdzie pelnej zgody co jest dobre a co nie;))Patrzac na stare recenzje z forum faktycznie trzeba po prostu zaczekac moze nawet pare lat i wtedy mozna bedzie powiedziec czy ta plytka jest czegos warta czy to poziom Poligono - na wszelki wypadek jeszcze raz odsluchalem niektore piosnki z Poligono nie dalem rady a naprawde sie staralem:))

[Neghe]

Co do PI, to ja zawsze będę bronić Tłuszczy, która jest świetną kompozycją z bardzo dobrym, ciekawym i nieoklepanym tekstem. Jak dla mnie to jest mega hit z dużym powerem, który został zgwałcony w studio. Jeżeli miałbym się już czepiać tekstów na nowej płycie, to chyba tylko tego, że przeważnie nie wychodzą poza Kazikowy schemat - polityka, dążenie do wiary, bieżąca polityka (Dlaczego tak tu jest). Ale to tylko, gdybym musiał. Na szczęście są ciekawsze teksty, jak ten w "Największej armii świata", czy "Opowiadam się za miłością" (wiecie co, taki "Dobrze być dziadkiem" też ma dobry tekst, bo szczery). Jednak byłbym niezmiernie kontent, gdyby na tej płycie znalazły się teksty, jak we wspomnianej Tłuszczy, czy Klejnocie Azji. Ale, w mojej opinii nie ma co narzekać, bo nowe teksty są konkretne i w miarę dobrze skonstruowane.
Po, przeszło tygodniowym, obcowaniu z płytą muszę przyznać, że (cholera!) po Ostatecznym Krachu w dyskografii Kultu nie było płyty, z której wkręciłaby mi się większość utworów. Być może brakuje tu kompozycji, powiedzmy, urzekających jak.. hmm.. "Czego zechcesz synu, gdy wszystkiego masz już w brud" z, no, sami wiecie jakiej płyty. Wiem, że nie jest to numer Kultu, ale mógłby być, nie? Pomimo tego i tak mógłbym na nowej płycie wskazać, dajmy na to, trzy utwory wybijające się ponad resztę, tzw. hiciory (nie lubię tego słowa, bo ma pejoratywne określenie, ale chodzi mi w tym przypadku tylko o te dobre, znaczące zajebiste kompozycje, ot co). Na tej płycie jest sporo wciągających kompozycji (refren z Bomby na Parlament).
Przed premierą "Prosto" słuchałem płyty "!To!" i myślałem sobie (i chyba nawet raczyłem napisać na tym forum), że fajnie by było jakby Kult wydał tak dobrą, równą płytę ze.. zwykłymi piosenkami. Przed premierą "Prosto" słuchałem "Old is gold", słuchałem nawet Romantyków Lekkich Obyczajów i nowego Kasabian, słuchałem Power of Trinity i po cichu liczyłem na dobry, nowy Kult. No i się kur*a nie rozczarowałem!
Niestety po premierze "Prosto" przypadkowo trysnął mi w twarz kwas z Forum, który okazał się być jadem z Obcego i trochę ostudził mój entuzjazm, bo po prostu zrobiło mi się przykro, że w miejscu gdzie znajdują się osoby lubiące Kult dochodzi do wymiany zdań jak pod filmikami Dody na YouTube albo wymiany zdań żywcem wyjętej pomiędzy dwiema oczywistymi stronami politycznymi w Polsce. Spodziewałem się trochę więcej po poziomie niektórych forumowiczów, nawet z racji ich wieku. I tak czytałem sobie, aż spuchła mi głowa i chciałem tylko podlecieć sobie do chmurki, którą widziałem za oknem i wessać ją przez nos razem z jej słoneczkiem. Czy coś takiego.
Śmieszy mnie to, że niektórzy z Was piszą, że na nowym krążku brakuje przebojów, jak na.. uwaga.. Hurra, podając za przykład Amnezję. Z tego co pamiętam, sprzed paru lat, to zgodziliśmy się, że tej płycie przebojów właśnie brakuje. (Jak piosenka może być dobra, skoro cześć wersów nachodzi na siebie i nie mogę tego zaśpiewać na koncercie).
Dobra, to tyle. Dzięki za uwagę

[donkey]

Być może brakuje tu kompozycji, powiedzmy, urzekających jak.. hmm.. "Czego zechcesz synu, gdy wszystkiego masz już w brud" z, no, sami wiecie jakiej płyty. Wiem, że nie jest to numer Kultu, ale mógłby być, nie?

Ho, to jest utwór. Do Kultu jak najbardziej. Piękna melodia.

(Jak piosenka może być dobra, skoro cześć wersów nachodzi na siebie i nie mogę tego zaśpiewać na koncercie).
Dobra, to tyle. Dzięki za uwagę

Zabiłem ministra finansów też tak ma .

[donkey]

Co do sprzedaży, to zgoda. Poczekajmy jeszcze z tydzień. Wydaje się jednak, że wokół "Prosto" jest dużo mniejszy szum medialny, niż wokół "Hurry" (choć w przypadku tej drugiej płyty swoje mogła zrobić afera Kurwagate).

Prosto na pierwszym miejscu listy OLiS: http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?lang=

[arielg]

było dużo o błędach językowych Kazika w tekstach na Prosto to dorzucę jeszcze jeden, który mnie razi najbardziej, bo ogólnie bardzo lubię ta piosenkę
"o mojej armii w służbie tej nikt prędko się nie dowie"
to było zamierzone, bo nie wierze, że nikt z zespołu nie zwrócił na to uwagi, że powinno być "o mojej służbie w armii tej".?

[arielg]

i jeszcze jedno pytanie.

jakie słowa padają w Życie jest piękne w wersie

"w bramach z lekka leczyć?" przynajmniej jak tak to słyszę:P

[Jedras]

i jeszcze jedno pytanie.

jakie słowa padają w Życie jest piękne w wersie

"w bramach z lekka leczyć?" przynajmniej jak tak to słyszę:P

Ja tam słyszę "w bramach łeb kaleczyć";)

[madamimadamk]

było dużo o błędach językowych Kazika w tekstach na Prosto to dorzucę jeszcze jeden, który mnie razi najbardziej, bo ogólnie bardzo lubię ta piosenkę
"o mojej armii w służbie tej nikt prędko się nie dowie"
to było zamierzone, bo nie wierze, że nikt z zespołu nie zwrócił na to uwagi, że powinno być "o mojej służbie w armii tej".?

hmm ja to odebrałem zupełnie specjalnie - że to jak najbardziej dobrze jest, i nabiera fajnego znaczenia

[kezlok]

Czy piosnka "Dobrze być dziadkiem" jest puszczana jakoś w radiu? Ciekaw jestem, bo raczej ostatnio rzadko słucham.

[Jedras]

Ja parę razy w Trójce słyszałem "Układ zamknięty"...A "dziadka" może niech lepiej nie grają:P

[donkey]

Czy piosnka "Dobrze być dziadkiem" jest puszczana jakoś w radiu? Ciekaw jestem, bo raczej ostatnio rzadko słucham.

Na trójkowej liście nie ma jeszcze tego wśród propozycji, więc może w radiach jeszcze nie grają.


Wracając do brzmienia nowej płyty to jest naprawdę świetne, o ile dwie ostatnie płyty studyjne KNŻ-tu brzmiały bardzo dobrze, to ostatnia płyta która brzmiała świetnie z okolic "kultowych" to: Melodie Kurta Weilla. Tak na marginesie, to sobie ostatnio załączyłem OKSK i dziwnie mi zabrzmiał. Kiedyś to był wypizd, a teraz po Prosto, to brzmi ona w ogóle średnio.
Wracając do płyty z kompozycjami Weilla, to Tomasz Goehs zagrał na niej rewelacyjnie. Bardzo urozmaicona gra, ciekawe rytmy. Tak mi się przypomniało, że polake mówił o regresie Tomka, więc mam takie pytanie do Ciebie: regres w stosunku do czego - do gry przed Kazikiem? Dla mnie gra w KNŻ-cie Goehs była przyzwoita, ale dość monotonna. W tej muzyce to mi nie przeszkadzało. Tam gitary mają chyba większe znaczenie. W Kulcie natomiast sekcja rytmiczna była bardzo ważna. Wydaję mi się, że jest wręcz przeciwnie. Odkąd Tomek zaczął grać w Kulcie, to poszerzył bardzo swoje horyzonty. Pamiętam na początku jak źle jego gra brzmiała, tak od 1998 do 2001-2002. Później było coraz lepiej. Na ostatniej płycie Kultu gra ciekawie, ale tak sądzę, że najlepiej zagrał do tekstów Brechta.

[Maro]

To chyba nie żadna celebrytoza, tylko zwykła promocyjna orka. Wśród targetu kapeli z 31-letnim stażem są zapewne gospodynie domowe, które podczas szykowania kanapek do szkoły dla dzieci oglądają PnŚ.

Nie napisałem, że celebrytoza - tylko właśnie "ocieranie się o celebrytozę", nie na zasadzie regularnego uczestnictwa w spijaniu sobie z dzióbków, tylko: przyjścia od czasu do czasu i odpowiadania na absolutnie kretyńskie pytania, jako jeden z gości "od nawozów i od świata, wygłaszający z powagą swoje opinie o medycynie, polityce, piłce nożnej, budowie autostrad i gastronomii" (by Wojciech Orliński).

W tym kontekście wyrozumiała konstatacja, że targetem tej kapeli z 31-letnim stażem mogą być gospodynie domowe, co to między Modą na Sukces a "Tańcem na lodzie, którego je Doda" zerkną se na dziadka Kazika, który opowiada o wnuczkach - budzi mój półuśmiech. Z tych uśmiechów, co to maskują zakłopotanie.

A mógłbyś rozwinąć? W sensie z czego to zakłopotanie.

[Maro]

czy Kazik dziadek rozpieszcza? najlepsze pytanie - serio serio

Najlepsze to było jak walnęła na wizji, że Kazik płyty kradł za gówniarza , franca nie ma żadnych oporów

Gwoli ścisłości, kilka dni wcześniej Kazik sam się tym incydentem "pochwalił" w rozmowie z Mellerem.

(i przepraszam za post pod postem)

[donkey]

czy Kazik dziadek rozpieszcza? najlepsze pytanie - serio serio

Najlepsze to było jak walnęła na wizji, że Kazik płyty kradł za gówniarza , franca nie ma żadnych oporów

Gwoli ścisłości, kilka dni wcześniej Kazik sam się tym incydentem "pochwalił" w rozmowie z Mellerem.

(i przepraszam za post pod postem)

No tak, ale co innego tam, a co innego przed milionami (może milionem) telewidzów.

[Maro]

No ale rozmowa z Mellerem była emitowana właśnie w telewizji, więc nie bardzo rozumiem.

[donkey]

No ale rozmowa z Mellerem była emitowana właśnie w telewizji, więc nie bardzo rozumiem.

To nie wiedziałem, że to w TV było. Sorki. W takim razie nie jest z niej franca .