Lali ich aż żal było patrzeć (jeżeli ktoś jest kibicem S04), ale trzeba przyznać też że Casillas popisał się wyśmienitą interwencją. Huntelaar walnął taką bramę że nawet nie ma co więcej pisać.
Zenit - Borussia - nie oglądałem, ale patrząc po informacjach 2:0 pp 5. minutach mówi samo za siebie. Lewandowski tak jakby się w końcu odblokował. Tu jest chyba rozstrzygnięta kwestia awansu.
Olympiakos - MU - też nie miałem okazji oglądać, ale widać że Moyes bije kolejne rekordy - tym razem przerwał passę MU meczów bez porażki w Grecji :] Ja wiem, że można mu wytykać że Ferguson podobnie zaczynał, ale jak to mój kumpel zauważył, Ferguson nie obejmował tak dobrze ustawionego i obstawionego zespołu

Jaśku, niestety ostatnio nie mam okazji oglądać żadnych weekendowych meczów ligowych i nie mam porównania z tym co zaobserwowałem podczas LM. To mi się strasznie rzuciło w oczy dlatego o tym napisałem.