Gotujemy

To forum służy wolnej wymianie poglądów i opinii. Ale nie będziemy tolerować szerzenia nienawiści, obrażania i obrzucania wyzwiskami innych dyskutantów oraz trollowania. Nie będzie także tolerancji dla reklamowania nielegalnych nagrań bądź innych nielegalnych produktów. Osoby nie stosujące się do tych zasad będą (bez uprzedzenia) banowane.

KLAUZULA INFORMACYJNA DOTYCZĄCA PRZETWARZANIA DANYCH OSOBOWYCH

Zgodnie z art. 13 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. (Dz. Urz. UE L 119 z 04.05.2016) informuję, iż:
1) administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Buldog - Piotr Wieteska , ul. Świętojerska 24 m 52, 00-202 Warszawa
2) kontakt z Inspektorem Ochrony Danych - wieteska@kult.art.pl
3) Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych będą upoważnieni pracownicy administratora oraz zleceniobiorcy świadczący na rzecz administratora usługi zarządcze
4) Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu umożliwienia Panu/Pani korzystania z tego forum internetowego na podstawie Art. 6 ust. 1 lit. a ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.
5) Pani/Pana dane osobowe przechowywane do momentu żądania usunięcia z subskrypcji
6) przysługuje Pani/Pan prawo do: wglądu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania a także do cofnięcia zgody oraz prawo do przenoszenia danych
7) ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego
8) podanie danych osobowych jest dobrowolne. Brak ich podania uniemożliwia rejestrację oraz korzystanie serwisu forum

Proszę o zapoznanie się z polityką prywatności dostępną w stopce serwisu.

Gotujemy

Postprzez oksymoron » 12 lip 2013, o 23:40

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem reaktywacja Kamisowego wątku ze starego forum. No więc zakładam. Na początek sałatka z tuńczyka i fasoli, którą dzisiaj robiłem - oryginalny przepis. Ja nie dodałem skórki z cytryny, i użyłem fasolki z puszki w sosie pomidorowym, przy czym sam sos odlałem. Dorzuciłem też odrobinę czosnku. Proste i smaczne. Myślę że jeszcze jabłko by do tego pasowało.

Pozdrawiam, i czekam na Wasze przepisy. Zdjęcia smakołyków mile widziane :-)
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Re: Gotujemy

Postprzez mihal » 13 sie 2013, o 15:01

Dwa moje ostatnie eksperymenty w kuchni: żeberka w marynacie piwno-miodowej oraz polędwiczki wieprzowe z...truskawkami;] obie rzeczy, w moim skromnym mniemaniu, przepyszne.

Żeberka:
żeberka pokroić w kawałki po 2 (max 3) kostki, przyprawić wedle uznania (fajnie sprawdziła się przyprawa do żeberek Kamis). Na noc w marynacie i do lodówki.
Marynata:
1 szklanka piwa
0,5 szklanki miodu
1 szklanka oliwy z oliwek
2 łyżki octu
1 łyżka ziół prowansalskich
1 łyżka ostrej papryki
(ja dodałem jeszcze resztke przyprawy do żeberek, która nie zeszła na mięso)
Przed wsadzeniem żeberek do marynaty nacieramy je zmielonym czosnkiem (zużyłem 3 ząbki na ok 80 dag żeberek) i na wierzch kładziemy pokrojoną cebulę.

Naczynie żaroodporne nacieramy oliwą, wkładamy żeberka, wlewamy kilka łyżek marynaty, całą cebulę z marynaty kładziemy na żeberka i dorzucamy pokrojoną czerwoną paprykę. Do piekarnika na ok. 2 godziny (temperatura ok. 170-180 stopni).

Polędwiczki:
Polędwiczki pokroić na małe kawałki i delikatnie rozbić. Posolić i popieprzyć mięso wedle uznania. Smażyć na oliwie aż się zarumienią z obu stron. ok 300 g truskawek - połowa pokrojona w duże plastry i w misce posypana cukrem, żeby puściła sok. druga połowa pokrojona w kostkę.
Po podsmażeniu mięsa przerzuciłem je do garnka (wlałem też oliwę z patelni), dolałem sok z truskawek i truskawki pokrojone w kostkę. Dolałem 5 łyżek białego wina i zagotowałem to wszystko. Po zagotowaniu dodałem łyżkę masła (delikatnie rozmieszać) i dusiłem ok. 10 minut na małym ogniu. Po zdjęciu garnka z ognia wrzuciłem resztę truskawek (te pokrojone w grube plastry) i odstawiłem na ok 10 minut, żeby smaki jeszcze się przegryzły. Do tego ziemniaki i zielona kapusta ze śmietaną.

Polecam oba dania ;]
 
Posty: 44
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 21:21

Re: Gotujemy

Postprzez kasia3443 » 12 paź 2013, o 10:43

A polecacie jakas firme ktora mi taka sałatkę przywiezie?
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 16:35

Postprzez oksymoron » 16 paź 2013, o 20:05

@mihal: Te polędwiczki z truskawkami brzmią ciekawie, może kiedyś spróbuję.

Ja właśnie zrobiłem pseudo gołąbki, czy tam pulpety. Trochę nie dosoliłem, i konsystencja wyszła mi niezupełnie taka, jak chciałem - pewnie dlatego, że nie dałem jajka (bo nigdy nie daję jajka do mielonych). I może mięso było za tłuste? Nic to, następnym razem będzie lepiej. Ale pomysł wydaje mi się niezły, całkiem smaczne to jest. Przejdźmy więc do rzeczy:

Pulpety ze szpinakiem w sosie pomidorowym


Pulpety:
paczka mięsa mielonego
pół paczki mrożonego szpinaku
woreczek ryżu
czosnek (dużo!)
bułka / bułka tarta (jak tam kto woli)
ew. jajko (j.w.)
sól, pieprz

Sos:
3 puszki krojonych pomidorów
duża cebula
2 kostki rosołowe (kurakowe albo warzywne)
papryka w proszku
ze 5 kulek ziela angielskiego
pieprz, ew. sól gdyby kostki nie starczyły
pietruszka, bazylia, zioła prowansalskie czy co tam kto woli

Gotujemy ryż, szpinak rozmrażamy w rondelku, lekko solimy i czekamy aż odparuje woda. Jeśli mamy szpinak w liściach to kroimy na mniejsze kawałki. Wszystko to studzimy i mieszamy z mięsem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, przyprawami, bułką i jajkiem. Robimy masę jak na kotlety mielone i kulamy niewielkie pulpety.
W garnku podduszamy trochę cebuli, dorzucamy pomidory, gostki rosołowe i przyprawy. Jak wszystko zacznie ładnie bulgotać, wrzucamy ukulane wcześniej pulpety i dusimy aż się nie zrobi (15-20 minut powinno styknąć).
Jemy :)
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Re: Gotujemy

Postprzez Marcowy » 18 paź 2013, o 22:34

Uwielbiam przepisy w stylu: "W każdej lodówce przeca znajdzie się nieco sera gruyere i kilka świeżych awokado, jak również szczypta imbiru, wystarczy sięgnąć... " :D

Ja coś takiego bym zaproponował:

Zapiekanka z ziemniaków i sera, porcja na 2 osoby

- 350 g ziemniaków
- trochę oliwy
- pół ząbka czosnku (acz niekoniecznie)
- sól
- kawałek startego sera
- 100 g słodkiej smietany
- żółtko
- 100 ml mleka
- pieprz i inne przyprawy.

1. Ziemniaki obrać, umyć i pokroić na cieniutkie plasterki, drobno pokroić czosnek.
2. Nagrzać piekarnik do 200 stopni, posmarować naczynie żaroodporne oliwą, posypać pokrojonym czosnkiem, posypać solą.
3. Poukładać warstwami:
- plasterki ziemniaków, żeby trochę na siebie nachodziły,
- na to tarty ser,
- posmarować to śmietaną,
- i przyprawić, czyli dodać, co tam kto ma - bazylia, majeranek, papryka...
I tak kilka warstw, póki starczy składników.
4. Piec to wszystko ok. 1 godz.
5. Rozbełtać żółtko z mlekiem, dodać sól i pieprz, wyjąć ostrożnie naczynie, polać roztworem zawartość, z powrotem wsunąć do piekarnika.
6. Piec kolejne 10-15 min.

Tanie, smaczne, wegetariańskie, pachnące... W drugim podejściu można wzbogacić o mięso :)
Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 16:56

Re: Gotujemy

Postprzez Maro » 19 paź 2013, o 18:12

Marcowy napisał(a):Uwielbiam przepisy w stylu: "W każdej lodówce przeca znajdzie się nieco sera gruyere i kilka świeżych awokado, jak również szczypta imbiru, wystarczy sięgnąć... " :D

Ja coś takiego bym zaproponował:

Zapiekanka z ziemniaków i sera, porcja na 2 osoby

- 350 g ziemniaków
- trochę oliwy
- pół ząbka czosnku (acz niekoniecznie)
- sól
- kawałek startego sera
- 100 g słodkiej smietany
- żółtko
- 100 ml mleka
- pieprz i inne przyprawy.

1. Ziemniaki obrać, umyć i pokroić na cieniutkie plasterki, drobno pokroić czosnek.
2. Nagrzać piekarnik do 200 stopni, posmarować naczynie żaroodporne oliwą, posypać pokrojonym czosnkiem, posypać solą.
3. Poukładać warstwami:
- plasterki ziemniaków, żeby trochę na siebie nachodziły,
- na to tarty ser,
- posmarować to śmietaną,
- i przyprawić, czyli dodać, co tam kto ma - bazylia, majeranek, papryka...
I tak kilka warstw, póki starczy składników.
4. Piec to wszystko ok. 1 godz.
5. Rozbełtać żółtko z mlekiem, dodać sól i pieprz, wyjąć ostrożnie naczynie, polać roztworem zawartość, z powrotem wsunąć do piekarnika.
6. Piec kolejne 10-15 min.

Tanie, smaczne, wegetariańskie, pachnące... W drugim podejściu można wzbogacić o mięso :)

W nieco innej wersji znam to jako ziemniaki po nelsońsku.
Warstwami: plasterki ziemniaków, uduszone pieczarki, plasterki jajek na twardo, uduszone krążki cebuli. Na samej górze też ziemniaki.
Sos po duszonych pieczarkach rozciągamy śmietaną i zalewamy na wierzch. Zapiekamy.
L: Tak samo źle byłoby mi w towarzystwie kogoś kto jest zoofilem, pedofilem, albo fetyszystą takim co lubi być poniżanym podczas hmm "seksu".
CZ-Ł: Zapomniałeś jeszcze wymienić morderców, gwałcicieli i Arabów, bo porwali Stasia i Nel.
 
Posty: 220
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 14:43

Re: Gotujemy

Postprzez ryniu91 » 21 paź 2013, o 18:58

Ja dodaje jeszcze paprykę i pomidory!! Juuuuż mi ślinka cieknie :D !
 
Posty: 3
Dołączył(a): 19 paź 2013, o 12:55

Re: Gotujemy

Postprzez slaw » 8 sty 2014, o 01:26

Wprawdzie gotowania tu mało (jaja tylko) ale zapodaję przepis na sałatkę z tuńczyka. Do zrobienia nawet przez analfabetów kulinarnych.

Składniki:
2 puszki tuńczyka
4 jajka ugotowane na twardo
4 ogórki konserwowe
1 puszka kukurydzy
kawałek sera żółtego
łyżka majonezu

Jajka, ogórki i ser kroi się drobno, miesza się z resztą składników i voila!
Smacznego!
Avatar użytkownika
 
Posty: 406
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 11:33

Re: Gotujemy

Postprzez monikabalik » 15 sty 2014, o 19:28

A ja polecam kuchnię wegetariańską i przedstawiam przepis na szybki obiad Makaron ze szpinakiem i z fetą:
Składniki:
makaron wstążki - 30 dag
szpinak mrożony - 25 dag
ser feta - 15 dag
czosnek - 1 ząbek
cukier - szczypta
sól - szczypta
ser żółty - 5 dag
olej - 20 ml
śmietana 12% - 3 łyżki

Przygotowanie:
Szpinak rozmrozić i udusić na patelni razem z czosnkiem.
Pokroić w drobną kostkę ser feta i wymieszać razem ze szpinakiem do częściowego roztopienia sera.
Doprawić solą i cukrem do smaku. Na koniec dodać śmietanę i wymieszać. Ugotować makaron wstążki.
Połączyć ugotowany makaron ze szpinakiem i przed podaniem posypać lekko startym żółtym serem.
Smacznego!
ps: Jak dla mnie pychotka :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 15 sty 2014, o 12:46

Postprzez oksymoron » 20 sty 2014, o 17:21

monikabalik napisał(a):A ja polecam kuchnię wegetariańską i przedstawiam przepis na szybki obiad Makaron ze szpinakiem i z fetą: (...)

Robię coś podobnego, ale z serem pleśniowym (typu Rokpol). Ostatnio pomyślałem, że można by dodać jeszcze podsmażonego boczku.
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Postprzez oksymoron » 26 mar 2014, o 19:05

Jakiś czas temu, Babcia poczęstowała mnie migdałami w cukrze - strasznie dobre były, więc o przepis poprosiłem. Okazało się, że to nie z patelni, jak myślałem, lecz... z mikrofalówki. Bardzo proste, bardzo smaczne, i nie trzeba przepłacać za gotowe wyroby tego typu. No to jedziem:

Migdały w karmelowej otoczce

200g łuskanych migdałów
2 łyżki wody
4 łyżki cukru
1/2 łyżki cynamonu
szczypta soli

Wszystkie składniki prócz migdałów mieszamy w dużej żaroodpornej misce, i umieszczamy na 1-2 minuty w mikrofalówce ustawionej na 600W. Możemy zajrzeć w połowie podgrzewania. Ma z tego wyjść w miarę jednorodna, nieco skarmelizowana masa.
Następnie do miski dorzucamy migdały, mieszamy dokładnie, i na kolejne 2-5 minut do mikrofalówki - ma trochę podeschnąc i oblepić migdały. Polecam zaglądać co minutkę. Nie suszcie tego za bardzo, chwilę po wyjęciu z mikrofali powinno zastygnąć, i wtedy nie pozostaje nic innego, jak przesypać do ładniejszego naczynia i zacząć chrupać.

Dobre są też orzechy włoskie, ostatnio trochę dodałem, bo wydawało mi się to za mokre. Zaraz chyba zrobię nową porcję - tym razem pół na pół orzechów i migdałów :-)

Pozdrawiam i życzę smacznego.
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Re: Gotujemy

Postprzez Grzesiek » 27 mar 2014, o 09:15

To ja wrzucę prosty przepis ale niecodzienny chyba i bogato ilustrowany :)

Niedawno będąc na zakupach znalazłem w markecie maniok. O manioku czytałem wielokrotnie w książkach podróżniczych o Ameryce Południowej i Indianach, czy też o Afryce. Cejrowski często o tym mówił, a nawet Tony Halik:
http://www.youtube.com/watch?v=B6hc5s5Bi2k
Więc kupiłem nie wiedząc do końca co z tym zrobić.

Po przyjściu do domu czytam, że maniok jest... trujący :D No ale obróbka termiczna go uzdatnia. Zatem poniżej przepis na maniok smażony:
Bulwę kupiliłem niewielką (ok. 350 gram):
Obrazek
Tak wygląda po przekrojeniu:
Obrazek
Okazuje się, że maniok ma twardą skórę i najłatwiej jest go ostrugać:
Obrazek
Następnie maniok kroimy w kostkę:
Obrazek
I gotujemy jak ziemniaki w osolonej wodzie (około 15min) aż zmięknie:
Obrazek
Po odlaniu wody i osuszeniu wrzucamy kostki manioku na patelnię z rozgrzanym (ale nie do przesady) tłuszczem:
Obrazek
(wiem, wiem, patelnia jest kiepska :P )
Jak maniok się zarumieni wyjmujemy go na papierowy ręcznik, żeby ociekł z nadmiaru tłuszczu:
Obrazek
I podajemy go z mięsem (tu mielone kotlety z duszoną cebulką) i jakąś surówką (tu pomidory z cebulą):
Obrazek
Smak manioku? Ludzie go porównują do ziemniaka głównie ze względu jego roli jako dodatku do potraw (czasem stanowi samodzielną przekąskę). I rzeczywiście smakiem przypomina ziemniaka. Ale jest bardziej mączny i słodszy. Jeśli będziecie mieli okazję kupić, to polecam spróbować.
Avatar użytkownika
 
Posty: 199
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 12:23

Re: Gotujemy

Postprzez somekind » 30 mar 2014, o 22:14

Grzesiek napisał(a):Obrazek

A kubek zajumałeś ze stołówki czy z baru mlecznego? :P
Lista sklepów wielkopowierzchniowych w Wałbrzychu:
Agata Meble
Galeria Handlowa „Victoria”
Galeria Handlowa „Auchan”
Centrum Handlowe „Centrum OK”
Centrum Handlowe „Real”
Centrum Handlowe „Kaufland”
„OBI”
„Castorama”
„Makro”
„Tesco”
Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 22:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gotujemy

Postprzez Jassa » 31 mar 2014, o 09:20

Juma to nie jest grzech! :D

Interesuje się ktoś dietą wegetariańską lub wegańską? Jako zdeklarowany mięsożerca niestety z wielkim ubolewaniem musiałem bardzo mocno odsunąć produkty mięsne (o, losie :( ) za sprawą choróbska, które mnie dorwało i przeszukuję sieć w poszukiwaniu ciekawych przepisów.

Hehe wiadomo kawał mięsa raz na jakiś czas musi być nawet w ścisłej bezmięsnej diecie bo bez tego człowiek by zmarł był :)

Albo jakieś ciekawe przepisy na rybę?
Nie wierzę politykom.
Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21 lut 2014, o 10:29

Re: Gotujemy

Postprzez kolodent » 28 kwi 2014, o 08:40

W sumie to mało odkrywcze ale poczytać nie wadzi:

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- ... wowe/hlgsz
im lepiej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta
Avatar użytkownika
 
Posty: 395
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 23:18
Lokalizacja: hujcietoobchodzi

Re: Gotujemy

Postprzez kroy » 28 kwi 2014, o 16:46

kolodent napisał(a):W sumie to mało odkrywcze ale poczytać nie wadzi:

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- ... wowe/hlgsz


Troche to dziwne, bo niewiele jest przyjemniejszch uczuć jak wpierdolenie porządnego cheesburgera :)
A ja widzę, że świat już prawie runął...
i co? i mam, kurwa, dobry humor
Avatar użytkownika
 
Posty: 352
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 14:25

Re: Gotujemy

Postprzez radush » 28 kwi 2014, o 17:10

Zawsze można przyrządzić takiego samodzielnie ;). Lub pójść do knajpy gdzie serwują takie w systemie Slow Food, polecam, również bardzo smaczne.
Avatar użytkownika
 
Posty: 494
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 17:54

Re: Gotujemy

Postprzez kolodent » 28 kwi 2014, o 18:37

kroy napisał(a):Troche to dziwne, bo niewiele jest przyjemniejszch uczuć jak wpierdolenie porządnego cheesburgera :)


szczerze Ci współczuję jeśli to nie jest żart :lol:
może warto poszerzyć sobie horyzonty gastryczne bo jak mawiają niektórzy: "jesteś tym co jesz" :P
im lepiej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta
Avatar użytkownika
 
Posty: 395
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 23:18
Lokalizacja: hujcietoobchodzi

Re: Gotujemy

Postprzez Marcowy » 1 maja 2014, o 22:07

Jeśli macie w domu piekarnik, to macie też pizzę. Łatwo i tanio - wykorzystujecie to, co macie w lodówce. Najgorzej z ciastem, ale tylko dlatego, że się klei i dużo syfu się robi wokół. Ale są sposoby, żeby było mniej :)

No to tak:

Ciasto na pizzę (proporcje na 2 duże spody)

3 szklanki mąki - wszystko jedno jaka, byle pszenna
1 łyżeczka soli
1 szklanka ciepłej wody
pół kostki (50 g) drożdży
przyprawy (dowolne: oregano, bazylia, słodka papryka, jeśli chilli, to JEDNA SZCZYPTA)
3 łyżeczki oliwy z oliwek
olej do posmarowania blachy
mały kubek śmietany
1 łyżeczka cukru
słoiczek przecieru pomidorowy


W jednym naczyniu mieszamy mąkę i sól.

W drugim naczyniu drożdże zalewamy ciepłą (letnią, nie gorącą!) wodą, dodajemy cukier, mieszamy na jednolitą masę, odstawiamy na 15 minut. Powinny się w tym czasie pojawić bąbelki na powierzchni.

Zaczyn z drożdżami wlewamy do mąki, dodajemy oliwę, mieszamy i zagniatamy. To paskudna robota, bo ciasto się klei do rąk... Ja nie cierpię, dlatego nauczyłem się rozrabiać toto łyżką. Jak kto nie umie, można do ciasta dosypywać mąki, żeby się nie kleiło. Byle wszystkie składniki się równo wymieszały :)

Ciasto po wyrobieniu odstawiamy pod przykryciem (ja używam ręcznika kuchennego) do wyrośnięcia na ok. 30 minut. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 220-250 st. C.

Robimy sos pomidorowy, czyli mieszamy: mały kubek śmietany, trzy łyżki przecieru pomidorowego i szczyptę soli.

Dwie blachy smarujemy olejem, ciasto dzielimy na dwie buły, wrzucamy je na blachy i rozsmarowujemy. Też można dwiema łyżkami, ja umiem :) Byle było cienkie i bez dziur. Potem smarujemy oba ciasta sosem pomidorowym, nakładamy składniki, czyli co tam było w lodówce - może być kukurydza z puszki, szynka w plastrach, pieczarki (obrane i pokrojone na plastry). Na górę zawsze starty ser, a potem przyprawy.

Pieczemy ok. 10 minut.

Ciasto często przywiera do blachy, nie ma się co stresować, ale trzeba delikatnie zeskrobać. Powinno być wypieczone i w smaku też OK :)

Gotowe ciasto można kupić w bułach np. w Carrefourze, jest niedrogie i nie trzeba się babrać, ale satysfakcja z przygotowania znacznie mniejsza :D

Dwie blachy to porcja na 3-4 średnio głodne osoby. Na 2 ludzi wystarczy 1 blacha, czyli powyższe proporcje dzielimy przez dwa.

Smacznego 8-)
Avatar użytkownika
 
Posty: 107
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 16:56

Postprzez oksymoron » 12 maja 2016, o 16:34

Grzesiek napisał(a):Maniok

Jadłem to jakiś czas temu. Przez nieuwagę kupiłem sztukę nie pierwszej świeżości, przez co połowa poszła do kosza. Strata niewielka, bo zamiast kupować to dosyć drogie warzywo, równie dobrze można po prostu zjeść trochę suchej mąki :-P.


Z innej beczki - CHILLI CON CARNE Z CZEKOLADĄ

Składniki obowiązkowe:
-mięso mielone (najlepiej wołowe)
-cebula
-pomidory (świeże, z puszki albo przecier z kartonika - lub po trochu wszystkich)
-puszka czerwonej fasoli
-czosnek
-chilli w proszku
-kmin rzymski (ew. gotowa mieszanka do chilli, w składzie powinien być kmin)
-1-2 kostki ciemnej czekolady (może być z chilli, jest taka firmy Lindt)
-sól

Składniki opcjonalne:
-czerwona papryka
-ostre papryczki, np. Jelepeno
-kukurydza
-inne przyprawy wedle uznania: słodka/ostra papryka w proszku, tymianek, cząber, oregano, cynamon, goździki, sos Worcestershire, sos tabasco, pieprz, ziarna kolendry, ziele angielskie, liść laurowy i co tam komu pasuje

Mięso podsmażamy z cebulą, następnie dorzucamy resztę składników i razem dusimy. Na koniec dodajemy czekoladę i rozpuszczamy ją w sosie. Nie żałuj chilli - jeśli podczas jedzenia nie pocisz się obficie, to danie nie jest wystarczająco ostre.
Oczywiście bez czekolady też jest dobre, ale warto spróbować i takiej wersji.
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Postprzez oksymoron » 1 gru 2016, o 00:40

Jedliście kiedyś kangura? Bo ja tak :-D.
Nature has a way sometimes of reminding Man of just how small he is. She occasionally throws up terrible offspring of our pride and carelessness, to remind us of how puny we really are in the face of a tornado, an earthquake, or Godzilla.
Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 18:25
Lokalizacja: chujowe miasto

Re:

Postprzez maka » 1 gru 2016, o 02:01

oksymoron napisał(a):Jedliście kiedyś kangura? Bo ja tak :-D.

Wow :D i jak smakował? do jakiego mięsa byś porównał?
Avatar użytkownika
 
Posty: 149
Dołączył(a): 22 lip 2014, o 19:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gotujemy

Postprzez Grzesiek » 1 gru 2016, o 22:38

W Lidlu kiedyś były steki z kangura.
Był nienadzwyczajny, bo w sumie już nie pamiętam jak smakował.
Pewnie jak kurczak :P
Avatar użytkownika
 
Posty: 199
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 12:23

Re:

Postprzez kroy » 2 gru 2016, o 10:58

oksymoron napisał(a):Jedliście kiedyś kangura? Bo ja tak :-D.


Ja probowalem ale byl za szybki...
A ja widzę, że świat już prawie runął...
i co? i mam, kurwa, dobry humor
Avatar użytkownika
 
Posty: 352
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 14:25

Re: Re:

Postprzez donkey » 2 gru 2016, o 11:56

kroy napisał(a):
oksymoron napisał(a):Jedliście kiedyś kangura? Bo ja tak :-D.


Ja probowalem ale byl za szybki...


Ale ślimaka jadłeś? ;)

P.S. Nie chodzi mi o tego z Kwasożłpów, ten jest dość szybki.
Zmazując barwy lasom i polom, mknie balon nocy z knajpy gondolą

http://www.youtube.com/watch?v=raZ-ltWuS9I
Avatar użytkownika
 
Posty: 937
Dołączył(a): 13 wrz 2012, o 08:59

Następna strona

Powrót do FORUM


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości