przez Jaaasiek » 27 sie 2013, o 00:03
Oj redhead, człowieku, ale Ty pieprzysz głupoty, podobnie jak Twój idol Maksiu.
Tak, niektórzy jadą tam kraść, inni zadymę robić. Jak w każdym mieście co weekend tam też takie rzeczy się dzieją. Kolejny idiotyczny tok myślenia wrzucający do jednego wora wszystkich. Dla Twojej wiadomości, w tym roku w Lidlu nie stwierdzono kradzieży, podobnie jak w Lewiatanie, nie wiem jak w Biedronce. Po prostu znaleźli system. Okazja zawsze czyni złodzieja.
"Imaginationland" - nie mój wymysł, tytuł trzech odcinków South Parka, gdzie wszystko działo się w wyobraźni, dlatego się do tego odniosłem, gdybyś chciał to z pewnością byś znalazł, ale po co się wysilać, nie? Maksiu stajl.
"Bunt"? O czym Ty człowieku w ogóle gadasz? Kto Ci powiedział, że Woodstock ma być od buntowania się? To Wacken musiałoby w takim razie być obozem szkoleniowym dla satanistów. Spytaj się pierwszego lepszego człowieka tam na polu po co przyjechał, to usłyszysz, że "odpocząć od tej jebanej pogoni za pieniądzem, od tego całego zgiełku w polityce i TV, od tych wszystkich skwaszonych i smutnych ludzi na ulicach" itp. itd. Tak, ja też po to tam jadę, żeby mieć wyjebane przez te parę dni na ten świat z którego w to miejsce trafiam.
Błotko Ci przeszkadza? Ciekawe czy będzie Ci przeszkadzać jak Twoja partnerka/partner sobie z podobnego maseczkę upiększającą zrobi. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, do popychania tez nie, większość traktuje to jako możliwość zrobienia przez dwa, trzy dni w roku takich rzeczy właśnie jak potaplanie się w błocie, popchanie sobie wozu, bo wiedza, że tam nie będą stały nad nimi betony typu Ciebie i Thorgala, które będą ich krytykować i wyzywać od "brudasów". Po błotku każdy idzie się umyć, zjeść, napić się, ew. kupę. Wbrew temu, co prawią z ambon panowie w czarnych sukienkach, jest tam gdzie się umyć i załatwić, nie sra się między namiotami, chyba że jednostki wyjątkowo debilne, jakie zdarzają się nawet w największych i najbardziej wyniosłych miastach.
Spotkania z dziennikarzami? Są, z publicystami są, dlaczego z takimi a nie owymi? Bo nie są, w przeciwieństwie do innych, pierdolonymi tchórzami i nie boją się konfrontacji. Bo w przeciwieństwie do takich zasranych cweli z "niezależnej" choćby czy "Maksia" podejmują z tymi ludźmi dyskusję, przyjechali zobaczyć jak się bawią i o co chcą spytać. Ale oczywiście takie trąby jerychońskie dalej trąbić będą, że robią ludziom wodę z mózgu. Tam w przeciwieństwie do słuchaczy RM czy czytelników ND każdy ma swój mózg i myśli za siebie. Spotkania traktuje się jako ciekawostkę i chodzi na nie dla zabicia czasu. Oklaski? Owszem, są dla wszystkich, bo to oznacza wyraz szacunku, za to, że ktoś raczył im poświęcić ten kawałek czasu czy to będzie Bronek Myśliwy czy pani Zenia ze Statoil. W teatrze też się klaszcze po przedstawieniu czy się podobało, czy nie, takie są ogólnie przyjęte normy kultury.
Mariusz 100% racji? To Ty "give me a break". Fajnie się mu pierdoli zza oceanu, posiadającemu piękny dom, nie mając pojęcia o naszej rzeczywistości.
A jeśli Ty redhead chcesz mieć jakiekolwiek pojęcie to zabierz dupę sprzed YT, wyłącz internet (bo Ci szkodzi), rusz się za rok do Kostrzyna i przekonaj się na własne oczy jak jest w miejscu gdzie człowiek pomaga obcemu człowiekowi za darmochę, czasem pomimo podziałów.
