Holba napisał(a):moglby ktos, kto zdefiniowal chorobe psychiczna u Jarka i Antka powiedziec dlaczego te probki zostaja w Rosji na 1/2 roku ? dlaczego nie mozna ich przebadac w Polsce? No i kto ufa Rosjanom ze wszystko bedzie uczciwe, reka do gory ?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Ale głupi ci Rosjanie. Każdy po każdym musiał poprawiać.
Najpierw wysłali ten samolot na nieczynne lotnisko.
Potem tajemniczym magnesem ściągali go poniżej bezpiecznego pułapu.
Potem wypuścili sztuczną mgłę, której piloci nie widzieli, bo była mgła.
Potem wysadzili samolot trotylem. Ale jakoś tak do dupy to zrobili, że piloci jeszcze zdążyli po wybuchu przyspieszyć i powiedzieć "kurwa".
A potem jeszcze wraży Ruscy dobijali rannych na ziemi.
ilza napisał(a):CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Ale głupi ci Rosjanie. Każdy po każdym musiał poprawiać.
Najpierw wysłali ten samolot na nieczynne lotnisko.
Potem tajemniczym magnesem ściągali go poniżej bezpiecznego pułapu.
Potem wypuścili sztuczną mgłę, której piloci nie widzieli, bo była mgła.
Potem wysadzili samolot trotylem. Ale jakoś tak do dupy to zrobili, że piloci jeszcze zdążyli po wybuchu przyspieszyć i powiedzieć "kurwa".
A potem jeszcze wraży Ruscy dobijali rannych na ziemi.
A brzoza to niby sama wyrosła?
artek napisał(a):ilza napisał(a):CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Ale głupi ci Rosjanie. Każdy po każdym musiał poprawiać.
Najpierw wysłali ten samolot na nieczynne lotnisko.
Potem tajemniczym magnesem ściągali go poniżej bezpiecznego pułapu.
Potem wypuścili sztuczną mgłę, której piloci nie widzieli, bo była mgła.
Potem wysadzili samolot trotylem. Ale jakoś tak do dupy to zrobili, że piloci jeszcze zdążyli po wybuchu przyspieszyć i powiedzieć "kurwa".
A potem jeszcze wraży Ruscy dobijali rannych na ziemi.
A brzoza to niby sama wyrosła?
z brzozą to biegała po polu, za samolotem kompania kacapów
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):...
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Lata mijają, a w tępej kibolskiej łepetynie nadal bez zmian.
Obrona kibolstwa, obsesja na obsesji, zafiksowanie wokół tych samych dziesięciu słów, zero zdolności zbudowania poprawnego zdania.
Savik przynajmniej miał dość jaj, żeby się stąd zmyć, jak ogarnął, że jest tutaj gościem z kosmosu. No ale on przynajmniej przy swoim zrytym berecie zdanie po polsku umiał zbudować i ze dwie książki w życiu przeczytał, zawsze to odrobinę szerszy horyzont daje niż kibolstwo.
Charakterystyczne zresztą, że twoja aktywność tutaj sprowadza się albo do obrony stadionowych bandziorów, albo do napierdalania na każdą władzę, która nie jest PiSem. Wygadywanie pierdoł o zamachu w Smoleńsku też się do tego drugiego zresztą sprowadza.
To, że różni ludzie z tego forum z tobą jeszcze chcą dyskutować o czymkolwiek, jest dla mnie niezrozumiałym fenomenem.
W moim zyciu przeczytałem 2 ksiazki
Jedna to była "Ojciec Chrzestny". Gdybyscie ja przeczytali, to byscie wiedzieli, ze pieniadze to nie wszystko, ze nie zdradza sie przyjacioł, nie dmucha ich żon. Ale wy zapchaliscie sobie głowy jakimiś pierdołami o harrym potterze, a teraz na siłe próbujecie zainteresowac tym innych.
Holba napisał(a):
W moim zyciu przeczytałem 2 ksiazki
Jedna to była "Ojciec Chrzestny". Gdybyscie ja przeczytali, to byscie wiedzieli, ze pieniadze to nie wszystko, ze nie zdradza sie przyjacioł, nie dmucha ich żon. Ale wy zapchaliscie sobie głowy jakimiś pierdołami o harrym potterze, a teraz na siłe próbujecie zainteresowac tym innych.
Holba napisał(a):jeszcze o jajkach. moze jakies spotkanie, moze byc w Krakowie zobaczymy kto jak tam z jajami stoi?
wystarczajaco merytorycznie panie psorze?
Bartos napisał(a):Holba napisał(a):
W moim zyciu przeczytałem 2 ksiazki
Jedna to była "Ojciec Chrzestny". Gdybyscie ja przeczytali, to byscie wiedzieli, ze pieniadze to nie wszystko, ze nie zdradza sie przyjacioł, nie dmucha ich żon. Ale wy zapchaliscie sobie głowy jakimiś pierdołami o harrym potterze, a teraz na siłe próbujecie zainteresowac tym innych.
Jak już cytujesz to wypada cytować zgodnie z oryginałem.Holba napisał(a):jeszcze o jajkach. moze jakies spotkanie, moze byc w Krakowie zobaczymy kto jak tam z jajami stoi?
wystarczajaco merytorycznie panie psorze?
Matko Boska. To ty już wszędzie te kibolskie nawyki musisz przenosić ?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Ale głupi ci Rosjanie. Każdy po każdym musiał poprawiać.
Najpierw wysłali ten samolot na nieczynne lotnisko.
Potem tajemniczym magnesem ściągali go poniżej bezpiecznego pułapu.
Potem wypuścili sztuczną mgłę, której piloci nie widzieli, bo była mgła.
Potem wysadzili samolot trotylem. Ale jakoś tak do dupy to zrobili, że piloci jeszcze zdążyli po wybuchu przyspieszyć i powiedzieć "kurwa".
A potem jeszcze wraży Ruscy dobijali rannych na ziemi.
Tyle śmiechu, generalnie jest to ROTFL, a ludzie, którzy w to wierzą, są zaawansowanymi idiotami.
Niektórzy z tutaj się wypowiadających również się do tego zbioru zaawansowanych idiotów zaliczają, co nie przeszkadza im linkować obszernych bzdur wypisywanych przez innych idiotów albo rozmawiać na ten temat sami z sobą.
Zapiski z domu wariatów, no.
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Jaaasiek, Ty liczysz na to czy tak kurtuazja Ci nakazuje?
Naprawdę liczysz na odrobinę rozsądku, logiki, trzeźwości u kolesia, który na forum dyskusyjnym straszy innego dyskutanta wpierdolem? Który się w ogóle odwołuje się do argumentu "siły piąchy"? Który się chwali tym, że przeczytał dwie książki i zaraz udowadnia, że z co najmniej jednej niewiele zrozumiał? Dziecko, żeby się przedrzeć do trzeciej klasy podstawówki, musi swoje zwoje mózgowe bardziej wysilić.
W jakimś sensie podziwiam Twój dobrotliwy optymizm. To już prędzej mógłbyś od krasnoludka wymagać, żeby żarówkę zmienił. Ten przynajmniej by wiedział, że krzesło trzeba sobie podstawić.
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Teoria zamachu jest absurdalna - sugerowanie, że do niego doszło, jest oparte wyłącznie na wskazywaniu dziur w zebranym materiale dowodowym (a czasem w całości ten materiał kwestionuje). Nikt przez 2,5 roku nie wskazał choćby cienia dowodu na ewentualny zamach. Gdyby doniesienia "Rzepy" sprzed paru dni okazały się prawdziwe, to moglibyśmy ew. snuć sobie wątpliwości. Ale to się okazał kit po prostu.
Podajesz, że we krwi Musia znaleziono środki znieczulające - stwierdzasz to jako fakt, podczas gdy wskazuje na to jedno doniesienie jakiejś niemieckiej gazety bez podania jakichkolwiek źródeł. Czyli: źródło gówno warte. Po co czyjeś pierdnięcie przytaczasz jako fakt?
Jeśli nawet kontrolerzy pozwolili załodze zejść na 50 m - to kurwa załoga nie wiedziała, że jak na 100 m nie widzi pasa, to ma poderwać samolot, choćby skały srały?
Wiadomość o śladach materiałów wybuchowych jest dokładnie nic nie warta. "Rzeczpospolita" zrobiła koszmarną rzecz, nigdy nie powinna była takiego newsa wypuścić. Poczytaj sobie, co o rewelacjach Gmyza pisze np. Orliński, który jest z wykształcenia chemikiem.
Teza o zamachu wydaje się po 2,5 roku jeszcze bardziej absurdalna i paranoiczna niż była na początku.
Powód jest prosty: jak dochodzi do zamachu - na samolot, pociąg, cokolwiek - to przyczyna samej katastrofy jest jedna.
Natomiast w wypadkach lotniczych przyczyny są zawsze złożone i są splotem pewnych okoliczności - tak jak tutaj.
Minimum wiedzy o lotnictwie i wypadkach komunikacyjnych wystarczy, żeby taki prosty wniosek wysnuć.
A tutaj było multum błędów i zaniedbań, po stronie rosyjskiej też, ale polskiej przede wszystkim,
Byłoby dużo zdrowiej, gdyby na ten temat wypowiadały się osoby, które mają choćby szczątkowe pojęcie o lotnictwie i zechciało im się tej wiedzy liznąć. Ale ludziom ignorancja w kłapaniu jadaczką nie przeszkadza wcale. I dlatego "nie wiesz, jak zinterpretować wiadomość o śladach materiałów wybuchowych" - po prostu napisał o tym dziennikarz, który nie ma o tym pojęcia i tylko by chciał, żeby chodziło o materiały wybuchowe.
I.W.O. napisał(a):To raczej Ty ją sobie postawiłeś, a niepasujące elementy odrzucasz:
I.W.O. napisał(a):niemiecka gazeta pisze o tym, że Muś miał środki znieczulające we krwi? Pewnie bez podstaw, "pierdnięcie", zmyślili to sobie, to było przecież samobójstwo!
I.W.O. napisał(a):Dalej nie wiadomo, czy są ślady mat. wyb. na wraku po 2,5 roku? Nieistotne!
Wg. R. Musia "wieża" kontroli lotów kazała zejść na 50 metrów, i to kilometr za wcześnie? Co z tego, załoga powinna to zignorować!
I.W.O. napisał(a):Ja nie mam żadnej tezy, nie szukam "dziur", bo niby w czym? Śledzę doniesienia i niektóre fakty mnie niepokoją, ale nie układam nic z tej rozsypanki.
Holba napisał(a):zaczales mnie obrazac, nie jestem placzkiem jak Ty i nikomu sie nie zale, zaproponowalem Ci rozwiazanie kwesti kto ma jaja po mesku, wystarczylo napisac, ze masz cipke, zrozumialbym.
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):I.W.O. napisał(a):To raczej Ty ją sobie postawiłeś, a niepasujące elementy odrzucasz:
Przykład?
Chwilę temu polska gazeta wyssała sobie z palca, że znaleziono trotyl we wraku. Co charakterystyczne: nie podała źródła.
Teraz niemiecka gazeta - z jakiegoś drugiego szeregu tamtejszych mediów, również nie podając źródła - pisze, że facet miał środki znieczulające we krwi. Analogia jakaś Ci się nasuwa?
Polecam lekturę wywiadu z Maciejem Laskiem z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. To dzisiejszy materiał.
Cierpliwie facet tłumaczy, że nikt nie wydał polecenia zejścia na 50 m. Załogi jaka i tupolewa zeszły na taki pułap na własną odpowiedzialność.
Twierdzisz, że nic nie układasz, ale się ekscytujesz fake-newsami, które - gdyby były prawdziwymi newsami - wskazywałyby na ukrywanie jakiejś strasznej prawdy o katastrofie.
sem napisał(a):Holba napisał(a):zaczales mnie obrazac, nie jestem placzkiem jak Ty i nikomu sie nie zale, zaproponowalem Ci rozwiazanie kwesti kto ma jaja po mesku, wystarczylo napisac, ze masz cipke, zrozumialbym.
Ciekawe jakby te jaja się zachowały w przypadku pozwu o zastraszenie.
I.W.O. napisał(a):Czyli: z przesłanki: "Rzeczpospolita" napisała niezweryfikowaną informację wynika logicznie wniosek: "Westdeutsche Zeitung" też na pewno napisało nieprawdę w sprawie śmierci R. Musia?
I.W.O. napisał(a):Czytałem w wersji papierowej. Jest to ekspert z komisji Millera. Znamienne, że np. wspomina o tym, że była tylko jedna załoga do Tupolewa, ale nie zająknie się już o tym, kto jest za to odpowiedzialny.
I.W.O. napisał(a):Ustalenia komisji Millera w wielu aspektach są równie wartościowe, jak rewelacje "Rzepy", np. w sprawie obecności Błasika w kabinie. "Ktoś zidentyfikował jego głos, ale nie powiemy kto". Ale jak rozumiem, jego słowa już przyjmujesz na wiarę.
I.W.O. napisał(a):Tzn.: Ty ustalasz które newsy są fałszywe, a które nie, tak? Rzepa pisząca o trotylu bez podania źródeł jest niewiarygodna, ale komisja Millera pisząca o Błasiku w kabinie - też bez żadnych przedstawionych dowodów - już wiarygodna jest?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):I.W.O. napisał(a):Czyli: z przesłanki: "Rzeczpospolita" napisała niezweryfikowaną informację wynika logicznie wniosek: "Westdeutsche Zeitung" też na pewno napisało nieprawdę w sprawie śmierci R. Musia?
Ej, Ty udajesz głupiego?
1. Jakieś drugorzędne medium podaje niepotwierdzoną informację.
2. Ty się następnie powołujesz na tę informację jak na fakt zaistniały.
3. Następnie masz pretensje, że Ci wytykam opieranie się na fake-newsach.
Ochłoń.
To, czy była jedna załoga do tupolewa, jest w ogóle nierelewantne dla rozstrzygnięcia kwestii: był zamach czy nie.
I.W.O. napisał(a):Ustalenia komisji Millera w wielu aspektach są równie wartościowe, jak rewelacje "Rzepy", np. w sprawie obecności Błasika w kabinie. "Ktoś zidentyfikował jego głos, ale nie powiemy kto". Ale jak rozumiem, jego słowa już przyjmujesz na wiarę.
A to kto i do kogo mówił w kokpicie: "witamy panie generale" czy "dzień dobry panie generale"?
To akurat jest na stenogramach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 79 gości