Wpadki PiSiaków

[trini]

znam.

[Holba]

ja znam 50 x wiecej za po.

[trini]

ja znam 50 x wiecej za po.

i wszyscy niewinni.

[Holba]

wszyscy wypuszczeni... wiec na to wychodzi.

[pavulon]

wszyscy wypuszczeni... wiec na to wychodzi.

Śmiem twierdzić że są to osobnicy z wielce uciśnionych grup kibicowskich

[Jaaasiek]

Niesłusznie inwigilowanych i osadzanych zresztą.

[Holba]

A jakie ma to znaczenie dla obiektywnego spojrzenia na sprawe?

Jak juz chcesz wiedziec, niektorzy mieli postawione zarzuty udzialu w ustawce kiedys tam.... Mieli wtedy po 9-12 lat

Mam cos wiecej napisac? sam wyciagnij wnioski, jestes inteligentnym czlowiekiem.

Zreszta po pracy, wkleje link za kogo rzadow mamy do czynienia z panstwem policyjm, inwigilacja itd. Ciekawa lektura, chocia klakierzy napewno beda szczekac.

[Jaaasiek]

Widzę, że mamy braki w kreskówkach dla milusińskich mój drogi. Klakier był kotem, więc szczekać nie mógł

[Holba]

Jeszcze nie wkleilem linka, a Ty juz ? rozumiem, ze to odnosnie meritum

http://wpolityce.pl/artykuly/25886-pod- ... -obywateli

[Leavandor]

Myślisz Holba, że oni będą wchodzić na takie strony i się sugerować treściami tam zawartymi? Jeśli tak to mylisz się.
Oni są już zaczadzeni, zamknięci na myślenie wolne i samodzielne. Nie ma już dla takich ratunku.Najwyżej jakiś piorun z nieba prosto w serce. Jest raczej tylko bul, a nie ma nadzieji.

[Jaaasiek]

Jeszcze nie wkleilem linka, a Ty juz ? rozumiem, ze to odnosnie meritum i

Nie, odnośnie Twego perfidnego zarzutu, że kot zwany Klakierem miał coś wspólnego ze szczekaniem.

Myślisz Holba, że oni będą wchodzić na takie strony i się sugerować treściami tam zawartymi? Jeśli tak to mylisz się.
Oni są już zaczadzeni, zamknięci na myślenie wolne i samodzielne. Nie ma już dla takich ratunku.Najwyżej jakiś piorun z nieba prosto w serce. Jest raczej tylko bul, a nie ma nadzieji.

Marzeniem mojego życia byłoby codzienne siedzenie w necie i szukanie prawdy objawionej na takich stronach i portalach jak Fronda czy Nierzetelna.pl.

Ale jako leming mam słaby net w norce Lecę się rzucić w przepaść.

[Jaaasiek]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-brau ... omosc.html

Cóż za bohaterska walka, jak w '39. PiS chyba myśli, że ludzie rozumu nie mają i wszystko co w TV leci łykają jak rosół. Niech Transformersów zakażą, bo dzieci zaczną masowo grzebać przy samochodach rodziców i próbować z nimi rozmawiać.

[donkey]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-braun-do-dymisji-za-dopuszczenie-do-emisji-nie,1,5545402,wiadomosc.html

Cóż za bohaterska walka, jak w '39. PiS chyba myśli, że ludzie rozumu nie mają i wszystko co w TV leci łykają jak rosół. Niech Transformersów zakażą, bo dzieci zaczną masowo grzebać przy samochodach rodziców i próbować z nimi rozmawiać.

Przeczytałem tylko pierwszy akapit, bo szkoda mi czasu, ale załóżmy na chwilę, że serial jest propagandą jaką tam i oczernia w jakis tam sposób naród polski (tego nie wiem, bo skąd). Sugerujesz, że NIC się nie stało, bo ludzi mają SWÓJ ROZUM? Tylko powiedz mi dlaczego ta menda ma zostać dalej prezesem TVP. Za programy płaci się po części z pieniedzy telewidzów, więc dobrze by było, gdyby te programy nie przekraczały pewnej linii.
Teraz doczytałem do końca i już niczego nie rozumiem, bo ostatni akapit to jakieś pokrętne pieprzenie. Braun wiedział i kupił. W sumie ma niemieckie nazwisko .

[Leavandor]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-braun-do-dymisji-za-dopuszczenie-do-emisji-nie,1,5545402,wiadomosc.html

Cóż za bohaterska walka, jak w '39. PiS chyba myśli, że ludzie rozumu nie mają i wszystko co w TV leci łykają jak rosół. Niech Transformersów zakażą, bo dzieci zaczną masowo grzebać przy samochodach rodziców i próbować z nimi rozmawiać.

Przeczytałem tylko pierwszy akapit, bo szkoda mi czasu, ale załóżmy na chwilę, że serial jest propagandą jaką tam i oczernia w jakis tam sposób naród polski (tego nie wiem, bo skąd). Sugerujesz, że NIC się nie stało, bo ludzi mają SWÓJ ROZUM? Tylko powiedz mi dlaczego ta menda ma zostać dalej prezesem TVP. Za programy płaci się po części z pieniedzy telewidzów, więc dobrze by było, gdyby te programy nie przekraczały pewnej linii.
Teraz doczytałem do końca i już niczego nie rozumiem, bo ostatni akapit to jakieś pokrętne pieprzenie. Braun wiedział i kupił. W sumie ma niemieckie nazwisko .

Nic dodać, nic ująć.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Cóż za bohaterska walka, jak w '39. PiS chyba myśli, że ludzie rozumu nie mają i wszystko co w TV leci łykają jak rosół. Niech Transformersów zakażą, bo dzieci zaczną masowo grzebać przy samochodach rodziców i próbować z nimi rozmawiać.

Nie zgadzam się z Tobą.

Nie chciałbym Cię pozbawiać złudzeń, ale... niestety, większość ludzi rzeczywiście "rozumu nie ma".
Rzepa badała, ile osób oglądało serial, a ile - tę debatę historyków po jego ostatnim odcinku. Możesz sobie sprawdzić cyferki.

Poza tym:
istnieje w Niemczech (nie mówię, że to jest zjawisko dominujące) taki łagodny rewizjonizm, jeśli idzie o kwestię odpowiedzialności za II wojnę światową. Polega on na relatywizowaniu zbrodni podczas niej dokonywanych.
Wymowa tego serialu się znakomicie, niestety, w ów łagodny rewizjonizm wpisuje. Biedni Niemcy są tutaj ofiarami "jakiegoś" Hitlera, "jakiejś" wojny, no niemal należałoby im współczuć. (Mówię to po obejrzeniu dwóch odcinków, trzeci dopiero dziś obadam). A utożsamianie AK-owca z antysemitą... Wieliński to świetnie ujął: AK-owcy są w tym serialu większymi żydożercami niż SS-mani - no, to byłoby całkiem śmieszne, gdyby nie było nieśmieszne.

Stoję na stanowisku, że jak się chce coś takiego pokazać - w polskiej telewizji, za pieniądze polskiego podatnika - to się trzeba na początek dobrze puknąć w głowę.
Przede wszystkim serial pokazano w prime time, co jest błędem. No i on jest, poza poziomem realizacyjno-technicznym, słabawo zrobiony; dziennikarze nie bez powodu wytykają mu błędy warsztatowo-rzeczowe. Roi się tam od nich.

Mam dokładnie tę samą pretensję, co w przypadku filmu Gargas o Smoleńsku:
różne bzdury mogą sobie powstawać, a każdy może sobie je oglądać. Nie oznacza to, że od razu każdą bzdurę powinna puszczać telewizja publiczna - ta powinna dbać o poziom programu i unikać robienia ludziom z mózgów wody.

P.S. Na wszelki wypadek:
Gdybyś chciał polemizować z moją wypowiedzią, to chciałbym, żeby to było jasne: od ciskania bełkotliwych antyniemieckich aluzji jestem też jak najdalej.

[Jaaasiek]

Ja nie bronię Brauna, tylko zaczyna się popadać w coraz większe skrajności. Dla PiS ten serial jest "zamachem na Polskę", oni najbardziej wojowali o w ogóle zakaz jego powstania. Serial słaby technicznie i bez większej wartości - zgoda, z takiego powodu emisji nie powinno być. Ale skoro był to serial traktujący o min. Polsce i w dodatku potrafił wywołać niemałą burzę, emocje tudzież dyskusję, to dlaczego mieli go nie puścić jako ciekawostki? Dlaczego znowu próbuje się wkroczyć w świat cenzury?

Dojdzie do tego, że jak PiS dojdzie do władzy to w TVP będą lecieć tylko seriale historyczne, chwalące męstwo Polaków i ich wyższość nad resztą świata, filmy o ZAMACHU w Smoleńsku (oczywiście miejsca na obiektywniejsze filmy nie będzie) i rzecz jasna tylko POLSKIE bajki. Już widzę jak się zgodzą na puszczenie choćby Pokłosia.

O to tym wszystkim biega.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Ja nie bronię Brauna, tylko zaczyna się popadać w coraz większe skrajności.

Zgadzam się, tego typu skrajne żądania są szantażem w gruncie rzeczy i odrealniają sytuację.

skoro był to serial traktujący o min. Polsce i w dodatku potrafił wywołać niemałą burzę, emocje tudzież dyskusję, to dlaczego mieli go nie puścić jako ciekawostki? Dlaczego znowu próbuje się wkroczyć w świat cenzury?

Wywołanie dzisiaj "niemałej burzy" w mediach, które generalnie powtarzają po sobie i cytują się nawzajem, to naprawdę nie jest specjalny kłopot.
Nie jest żadną zasługą twórców tego filmu, że wywołali w Polsce jakąkolwiek burzę.

Dwie rzeczy ustalmy:
1) Puszczenie filmu w czasie najwyższej oglądalności w telewizji publicznej - to nie jest traktowanie go jako ciekawostki.
2) Państwo polskie, sąd polski, whatever - nikt nie zakazał dystrybucji tego serialu na terenie RP - to by była cenzura. (Inna rzecz, że w Unii Europejskiej i w dobie Internetu byłaby ona nie do wyegzekwowania). To, że nadawca publiczny odmawia emisji np. filmu, o którym wiadomo, że jest słaby i robi ludziom z mózgu wodę - to nie jest cenzura. To jest wybór treści.

Tak że sorry, nie ma co płakać, że ktoś tu miałby kogoś cenzurować.

Dojdzie do tego, że jak PiS dojdzie do władzy to w TVP będą lecieć tylko seriale historyczne, chwalące męstwo Polaków i ich wyższość nad resztą świata, filmy o ZAMACHU w Smoleńsku (oczywiście miejsca na obiektywniejsze filmy nie będzie) i rzecz jasna tylko POLSKIE bajki. Już widzę jak się zgodzą na puszczenie choćby Pokłosia.

Ale to nie ma nic do rzeczy w tym momencie.
Trudno spekulować o tym, co będzie albo tylko może być.

Rozmawiajmy o konkrecie: TVP strzeliła samobója. Nie powinna była emitować tego serialu przynajmniej z tego powodu, co do którego się zgadzamy.

A inną rzeczą jest to, że w ten sposób dała również pretekst różnym zawodnikom, dla których programowa anty-... (tu można sobie wstawić: rosyjskość, niemieckość, żydowskość, wszelaka inność) jest pomysłem na dodanie sobie paru głosów w wyborach. Jak widzisz, nawet na tym forum można znaleźć klientelę, która czyni Braunowi zarzut z niemiecko brzmiącego nazwiska albo w rozporek chce zaglądać - mało to ludzi w Polsce, którym taka melodia dobrze w uszach gra?

[Horst Uhlke]

Ja nie bronię Brauna, tylko zaczyna się popadać w coraz większe skrajności. Dla PiS ten serial jest "zamachem na Polskę", oni najbardziej wojowali o w ogóle zakaz jego powstania. Serial słaby technicznie i bez większej wartości - zgoda, z takiego powodu emisji nie powinno być. Ale skoro był to serial traktujący o min. Polsce i w dodatku potrafił wywołać niemałą burzę, emocje tudzież dyskusję, to dlaczego mieli go nie puścić jako ciekawostki? Dlaczego znowu próbuje się wkroczyć w świat cenzury?

Dojdzie do tego, że jak PiS dojdzie do władzy to w TVP będą lecieć tylko seriale historyczne, chwalące męstwo Polaków i ich wyższość nad resztą świata, filmy o ZAMACHU w Smoleńsku (oczywiście miejsca na obiektywniejsze filmy nie będzie) i rzecz jasna tylko POLSKIE bajki. Już widzę jak się zgodzą na puszczenie choćby Pokłosia.

O to tym wszystkim biega.

Widzę, że już masz naleciałość z Niesiołowskiego - o czym by nie mówić, zaraz Smoleńsk.
Po drugie - jaki związek z tym filmem mają Twoje imaginacje na temat autopercepcji Polaków.

A co do meritum - tego filmu nie należy bagatelizować, bo został zrobiony za państwowe pieniądze i utrwalił trwające już na dobre stereotypy o Niemcach jako ofiarach "nazistów", choć zgadzam się z Człowiekiem-Łosiem, że pora emisji nie była szczęśliwa i lepiej to było wrzucić np. na TVP Historia.
Bardzo podobał mi się cykl wypowiedzi Weissa w toku dyskusji po filmie, który podkreślił przepaść między polskim "antysemityzmem" a niemieckimi "fabrykami śmierci" - co środowiskom lewackim po prostu nie mieści się w głowach.
Sam film - poza wątkiem polskim (niech symbolem rzetelności będą te opaski z napisem AK) - przekłamuje okrutnie rzeczywistość w Niemczech:
- brak ukazania powszechnej fascynacji Hitlerem w 1941 r.;
- Scena zakończona zrobieniem zdjęcia - to kosmos zupełny. Żyd w 1941 r. funkcjonuje normalnie w codziennej rzeczywistości i spotyka się z kmuplami - żołnierzami;
- rosyjski i ukraiński motłoch w zestawieniu z pełnymi rozterek żołnierzami - a może jednak warto by wspomnieć, że prostą ludność po prostu zastraszano, bądź "zachęcano" (za jedzenie, przedmioty, ulgi aprowizacyjne) do uczestniczenia w pacyfikacji ludności żydowskiej. O oddziałach specjalnych już nie wspomnę.
- niemieccy żołnierze - zawsze z ludzką twarzą, Sowieci - bydło, Taka optyka - tyle że w drugą stronę - funkcjonowała w czasach "Czterech Pancernych", Polacy i Sowieci - sympatyczne wojaki, Niemcy - troglodyci, z jednym wyrazem twarzy (z jednym wyjątkiem - ten koleś od róż, ale on był z NRD). Widać, komuś się chyba czas zatrzymał.
I wreszcie ten historyk niemiecki konsultant (nie ten w studio, tylko ten co stwierdził, że jest Żydem - co miał być chyba argumentem "za czymś" a spowodowało raczej zażenowanie) - którego argumentacją można byłoby usprawiedliwić zrobienie filmu nt. bitwy pod Grunwaldem, gdzie wygrali Krzyżacy, bo przcież był pojedynek w toku bitwy, gdzie rycerz krzyżacki pokonał polskiego.

A scena z wagonem - kompletnie z sufitu i nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością, mająca tylko jeden cel - podkreślić fanatyczny antysemityzm Polaków. Skoro już wspomniałeś o "Pokłosiu" scenę tą spokojnie można ją zestawić w jednym szeregu z ukrzyżowaniem klienta w"Pokłosiu"

[Jaaasiek]

Widzę, że już masz naleciałość z Niesiołowskiego - o czym by nie mówić, zaraz Smoleńsk.

A Ty masz prawicową tendencję do wybiórczego wyciągania wypowiedzi, bez kontekstu i oceniania ich.

Odniosłem się do FILMÓW o Smoleńsku, bo wcześniej został taki przywołany przez Łosia. Taki sam bezsens jak ten niemiecki serial, a ja naprawdę mam wiarę w to, że ludzie nie są głupi i nie uwierzą w takie science fiction jak w obu produkcjach.

[Horst Uhlke]

Widzę, że już masz naleciałość z Niesiołowskiego - o czym by nie mówić, zaraz Smoleńsk.

A Ty masz prawicową tendencję do wybiórczego wyciągania wypowiedzi, bez kontekstu i oceniania ich.

Odniosłem się do FILMÓW o Smoleńsku, bo wcześniej został taki przywołany przez Łosia. Taki sam bezsens jak ten niemiecki serial, a ja naprawdę mam wiarę w to, że ludzie nie są głupi i nie uwierzą w takie science fiction jak w obu produkcjach.

Wybiórczość to nie jest żadna prawicowa tendencja, bo jak najbardziej ma charakter uniwersalny. Przejrzyj choćby szereg wypowiedzi swoich ideologicznych idoli z jasnej. lewej strony.

Po drugie - aby w coś nie uwierzyć, trzeba dysponować jakąś wiedzą - śmiem twierdzić, że przeciętnemu Niemcowi akurat w tym zakresie - bardzo jej brakuje. Pomijając już, że są w tym filmie prawdy dla nich wygosne.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

ja naprawdę mam wiarę w to, że ludzie nie są głupi i nie uwierzą w takie science fiction jak w obu produkcjach.

Jest dużo łatwiej przemycić na ekranie łgarstwo, kiedy je umieszczasz pośród sytuacji psychologicznie / historycznie prawdziwych lub przynajmniej prawdopodobnych.

Już teraz abstrahując zupełnie od rozmowy o dokumentach o Smoleńsku (inne kryteria się stosuje, bo w dokumencie jednak kwestia rzetelności i miarodajności jest pierwszoplanowa).
Filmowi fabularnemu można wybaczyć jakąś tam skrótowość, pobieżność. No ale taka sytuacja, że z jednej strony leci w takim filmie wstawka quasi-dokumentalna, a z drugiej: zwyczajna bzdura, rzecz wzięta z sufitu - to jest próba najczystszej manipulacji na niezorientowanym widzu. Nie musi być zaraz etykietowany jako głupi - wystarczy, by był niedouczony.

Zresztą, jedno mnie tyleż zastanawia, co zasmuca:
skoro jacyś historycy niemieccy, ludzie wykształceni przecież, przyklepują taki film jako konsultanci, to na miejscu jest zadać proste pytanie:
jaki tam jest w ogóle kurwa stan wiedzy o tym, co Niemcy robili w Polsce od 1939 r. oraz kto tu z nimi i jakimi metodami walczył?

Tu bym podlinkował Wielińskiego znów z dzisiejszej Wyborczej, bo on tam się dzieli podobnym spostrzeżeniem:
Taki skandal nie powinien się powtórzyć

Kontr-komentarz Wrońskiego pod spodem, niestety, w większości bzdurny.

[Jaaasiek]

Wybiórczość to nie jest żadna prawicowa tendencja, bo jak najbardziej ma charakter uniwersalny.

Chodziło mi bardziej o to, że to ta strona medalu w Polsce ma większą skłonność do tejże.

Przejrzyj choćby szereg wypowiedzi swoich ideologicznych idoli z jasnej. lewej strony.

A tutaj to zwyczajnie mógłbym (i miałbym prawo) Cię nazwać parszywym kłamcą, ponieważ nie mam idoli ani po lewej ani po prawej stronie (nie jestem też zwolennikiem żadnej z nich). Mam swój rozum i nim się kieruję, nie kieruję się czyjąś ideologią.

Po drugie - aby w coś nie uwierzyć, trzeba dysponować jakąś wiedzą - śmiem twierdzić, że przeciętnemu Niemcowi akurat w tym zakresie - bardzo jej brakuje. Pomijając już, że są w tym filmie prawdy dla nich wygosne.

Zgadzam się. Przeciętnemu Niemcowi tak, jednak mówimy tutaj o emisji filmu w polskiej telewizji. Jednak jesteśmy krajem, którego przeciętny obywatel posiada moim zdaniem dostateczną wiedzę o tamtych czasach aby nie wierzyć tego typu produkcjom.

[Horst Uhlke]

Chodziło mi bardziej o to, że to ta strona medalu w Polsce ma większą skłonność do tejże.

Dysponujesz jakimiś badaniami w tym zakresie, bo ja mam wrażenie dokładnie odwrotne.

A tutaj to zwyczajnie mógłbym (i miałbym prawo) Cię nazwać parszywym kłamcą, ponieważ nie mam idoli ani po lewej ani po prawej stronie (nie jestem też zwolennikiem żadnej z nich). Mam swój rozum i nim się kieruję, nie kieruję się czyjąś ideologią.

Manipulujesz trybem przypuszczającym zupełnie nieadekwatnie do sytuacji - maniera skądinąd równie znana i powszechnie stosowana.
Co do meritum - nie ja zacząłem od łatek prawy / lewy i nie ja definiuję poglądy z którymi się nie zgadzam mianem "prawicowe".

Po drugie - aby w coś nie uwierzyć, trzeba dysponować jakąś wiedzą - śmiem twierdzić, że przeciętnemu Niemcowi akurat w tym zakresie - bardzo jej brakuje. Pomijając już, że są w tym filmie prawdy dla nich wygosne.
Zgadzam się. Przeciętnemu Niemcowi tak, jednak mówimy tutaj o emisji filmu w polskiej telewizji. Jednak jesteśmy krajem, którego przeciętny obywatel posiada moim zdaniem dostateczną wiedzę o tamtych czasach aby nie wierzyć tego typu produkcjom.

Przecież nie o to chodziło, by ktokolwiek (zwłaszcza w Polsce) w coś uwierzył po obejrzeniu, tylko o pokazanie jak Niemcy karmią się na okoliczność własnego dobrego sampoczucia a przy okazji jak utrwalają krzywdzące Polaków i inne narody stereotypy w kontekście zagłady Żydów.

[burmistrz]

ja naprawdę mam wiarę w to, że ludzie nie są głupi i nie uwierzą w takie science fiction jak w obu produkcjach.

(...)
Zresztą, jedno mnie tyleż zastanawia, co zasmuca:
skoro jacyś historycy niemieccy, ludzie wykształceni przecież, przyklepują taki film jako konsultanci, to na miejscu jest zadać proste pytanie:
jaki tam jest w ogóle kurwa stan wiedzy o tym, co Niemcy robili w Polsce od 1939 r. oraz kto tu z nimi i jakimi metodami walczył?

(...)

Wiesz, punkt widzenia, zalezy od miejsca siedzenia
W Szwecji spotkalem sie niejednokrotnie z opinia, ze Polacy z pelna premedytacja sprowokowali II WS. Zwlaszcza czytajac tutejsze fora narodowosciowe, odnosi sie wrazenie, ze jest to prawda objawiona. Przypuszczam, ze podobnie jest w calej Skandynawii. Jesli mi sie kiedys bedzie nudzilo, to sprobuje pobotanizowac troche na forach dunskich i norweskich. Finskiego niestety nie znam, ale ze wzgledu na ich historie, sadze, ze jednak maja inna swiadomosc.
Nie dziwie sie wiec niemieckim historykom i innym opiniotworcom, ze wybiorczo spogladaja na ten okres.
No i pytanie retoryczne, czy u nas jest inaczej?

[Horst Uhlke]

Wiesz, punkt widzenia, zalezy od miejsca siedzenia
W Szwecji spotkalem sie niejednokrotnie z opinia, ze Polacy z pelna premedytacja sprowokowali II WS. Zwlaszcza czytajac tutejsze fora narodowosciowe, odnosi sie wrazenie, ze jest to prawda objawiona. Przypuszczam, ze podobnie jest w calej Skandynawii. Jesli mi sie kiedys bedzie nudzilo, to sprobuje pobotanizowac troche na forach dunskich i norweskich. Finskiego niestety nie znam, ale ze wzgledu na ich historie, sadze, ze jednak maja inna swiadomosc.
Nie dziwie sie wiec niemieckim historykom i innym opiniotworcom, ze wybiorczo spogladaja na ten okres.
No i pytanie retoryczne, czy u nas jest inaczej?

Sprowadzenie tej kwestii do "punktów siedzenia" nie za bardzo tutaj cokolwiek tłumaczy. Wiedza na temat zbrodni niemieckich jest na tyle powszechna i dostępna, że wszelkie zniekształcenia w tym temacie należy odczytywać jako świadomą propagandę mającą wybielić własne winy.
Norwegowie, podobnie jak Francuzi - choć oczywiście na dużo mniejszą skalę (z racji mniejszej ilości Żydów w Norwegii - coś koło 2 tys.) - przy użyciu własnych ludzi i instytucji wspomagali holocaust. Szwedzi mają na sumieniu handel rudą żelaza. Co do Finów to akurat oni mają sobie najmniej do zarzucenia, choć sojusz z Hitlerem był dla nich złem koniecznym - nie wydawali "swoich" Żydów Niemcom.

Niestety efekt tych zabiegów, w które wpisuje się także ten film, funkcjonuje do dziś - stereotyp Polaka jako jakiegoś szczególnego przypadku antysemity. Podczas, gdy patrząc na historię (nie tylko II WŚ) - Polacy są narodem od których Żydzi doświadczyli najmniej złego pomijając już liczne epizody wspólnych działań (II WŚ, wcześniej Betar etc.). Z kolei sami Żydzi (niektóre środowiska), dokładają się do tego, by - jak sądzę - również przykryć własne winy w tym zakresie (kolaboracja, przejmowanie majątku po zmarłych etc.). Karykaturalne prace J.T.Grossa są tu dopełnieniem obrazu.
I nie chodzi mi o tworzenie jakiegoś idealnego wizerunku Polaków - przed wojną był niechętny stosunek Polaków do Żydów, tak samo zresztą jak Żydów do Polaków - co wcale nie oznaczało budowania zaraz fabryk śmierci (co wyraźnie podkreślał Weiss). Można koegzystować z sąsiadem, niekoniecznie się lubić z nim a jednocześnie uzgodnić np. remont dachu.