Kropka czyli do widzenia Państwu.

[wilkmaciej]

Teraz coraz częściej pojawiają się dyskutanci typu wilkmaciej, którzy gdy się z kimś nie zgadzają to walą do niego serią epitetów.

Hehe słabo śledzisz chyba dyskusje.

Ja już dawno przestałem z tobą (celowo napisane z małej litery) dyskutować bo to po prostu nie ma sensu. Z Łosiem nie zgadzałem się wiele razy, z Chodim na przykład nie zgadzam się bardzo często, mimo to fajnie się ich czyta/dyskutuje bo potrafią swoje racje przedstawić w sposób ciekawy, przekonywujący i czasami dający do myślenia. Ty , jak to już wspomniał wcześniej canalos, rzucasz "kurwami" , "debilami" i tupiesz nóżką. Nawet wypowiedzi Holby stoją na wyższym poziomie, a to już wyczyn, gratuluję.

Też słabo śledzisz:) Ja ODPOWIADAM "debilami", ale wy już daaaawno znaleźliście kozła ofiarnego:) Na szczęście specjalnie mnie to nie rusza, bo w przciwieństwie do Twojego kolegi od dyskusji Chodiego, mnie forum z rzeczywistością się nie miesza. Zresztą Twoja opinia też mnie mało interesuje (celowo napisane z dużej).

[Small77]

Jakie to są te inne miejsca w sieci? Mogę Ci wysłać zaproszenie do znajomych na fb? Pozostaje mi tylko dołączyć się do kondolencji i podziękować za lata dobrej lektury, na której człowiek się jakoś tam wychował. I cóż, koniec czegoś zawsze oznacza początek czegoś nowego, tak więc życzę wielu fajnych publikacji w nowych miejscach Pozdrawiam

Wiecie, gdzie teraz Człowiek - Łoś będzie się udzielał? Wrzuciłem w googla różne wersję pisowni jego obecnej ksywki, ale nie uzyskałem żadnego sensownego wyniku.

Człowiek-Łoś wrzucał na tym i poprzednich wcieleniach forum linki do artykułów które publikował pod swoim imieniem i nazwiskiem , podawał też , z tego co pamiętam , kilkakrotnie swoje imę i nazwisko przy róznego rodzaju kłótniach w których uczestniczył , poszukajcie sobie , jeśli Wam naprawdę zależy bo to nie wymaga zbyt wiele wysiłku.

Pozdrawiam.

[Goomi]

wyborcza ?

[somekind]

Wyszukane słownictwo u Człowieka Łosia? Jakiś przykład może?

Haha Można jednego lubić innego nie, ale proszę nie bądź śmieszny przynajmniej.

Zadałem pytanie, bo jestem poważnie ciekaw, o co chodzi? Sam żadnego wyszukanego słownictwa u Łosia nie zauważyłem. Mam rozumieć, że nie potrafisz na nie odpowiedzieć?

[redhead]

CŁ znany z imienia i nazwiska ......a bardziej chyba z wizerunku że tak to ujmę
no i banda Łosia się rozpadnie teraz ;( szkoda
człowiek człowiekowi zgotował ten łoś ......przy knajpianym stoliczku
i inne takie

--------------------
Łosiu a po co od razu żegnać się?
Napisz coś czasem ot luźno z kilka razy do roku i już.
Po co dorabiać do forum jakieś "ideologie" te czy owe?
Na litość nie przesadzajmy w żadną ze stron bo to bez sensu, ładu i składu zwyczajnie.
Nie wszędzie trzeba dawać z siebie 100%.

pzdr

[donkey]

CŁ znany z imienia i nazwiska ......a bardziej chyba z wizerunku że tak to ujmę
no i banda Łosia się rozpadnie teraz ;( szkoda
człowiek człowiekowi zgotował ten łoś ......przy knajpianym stoliczku
i inne takie
--------------------
Łosiu a po co od razu żegnać się?
Napisz coś czasem ot luźno z kilka razy do roku i już.
Po co dorabiać do forum jakieś "ideologie" te czy owe?
Na litość nie przesadzajmy w żadną ze stron bo to bez sensu, ładu i składu zwyczajnie.
Nie wszędzie trzeba dawać z siebie 100%.

pzdr

Za dużo emotów używasz, a treść ucieka - musiałem to kilka razy przecztać, by coś dotarło. Ja tam tak naprawdę do łosia nic nie mam, bo go nie znam. Mnie takie osobniki irytują w ogólności. Takie bez poczucia żartu, bez empatii, bez refleksii i dlatego jestem jaki jestem, skurwysyn w dresie.

[donkey]

Wyszukane słownictwo u Człowieka Łosia? Jakiś przykład może?

Haha Można jednego lubić innego nie, ale proszę nie bądź śmieszny przynajmniej.

Zadałem pytanie, bo jestem poważnie ciekaw, o co chodzi? Sam żadnego wyszukanego słownictwa u Łosia nie zauważyłem. Mam rozumieć, że nie potrafisz na nie odpowiedzieć?

Było tego trochę na współkę z traktowaniem współforumowców jak niższą kategorię, a nawet tego kogo on nie znał (i tutaj mogę dać cytat). Chyba przeceniasz Łosia, że sie będzie chiało tych jego postów szukać(?)

[Holba]

dosyc tych placzow, przejmuje forum, Jaaasiek od dzisiaj jestes w mojej bandzie, zmien podpis

[chodi]

Też słabo śledzisz:) Ja ODPOWIADAM "debilami", ale wy już daaaawno znaleźliście kozła ofiarnego:) Na szczęście specjalnie mnie to nie rusza, bo w przciwieństwie do Twojego kolegi od dyskusji Chodiego, mnie forum z rzeczywistością się nie miesza. Zresztą Twoja opinia też mnie mało interesuje (celowo napisane z dużej).

wyjasnijmy jedno: dla mnie to forum to jest rzeczywistość. Istnieje fizycznie, uczestniczą w nim ludzie, itp. I dla mnie tożsame jest obrażenie kobiety (bo do tego pijesz) tak samo tutaj, jak i na ulicy. I PS: Jestem przeciwnikiem anonimowości w internecie. Masz odwagę kozaczyć to się przedstaw.
A jeżeli dla Ciebie to jest jakaś wirtualna przestrzeń jak jakaś gra to oznacza że to nie ja mam problem a Ty.

[babeo]

Ponawiam pytanie. Gdzie Los sie teraz udziela?

[bts]

Dżizas, czy inny tam, według przekonań - znacie człowieka od lat stu (nie dotyczy nowych forumowiczów, z "nowego forum") a sobie wyguglać nie umiecie?

http://bit.ly/1aGW88G

I milion innych, wcześniejszych artykułów, nie tylko w tym "nazistowskim" - bo przecież niemieckim, portalu. Niektóre całkiem sympatyczne do czytania.

Dalej już chyba pójdzie gładko z odnalezieniem.

[Gurt]

Tu się pożycza, a nie leży.

[wilkmaciej]

Też słabo śledzisz:) Ja ODPOWIADAM "debilami", ale wy już daaaawno znaleźliście kozła ofiarnego:) Na szczęście specjalnie mnie to nie rusza, bo w przciwieństwie do Twojego kolegi od dyskusji Chodiego, mnie forum z rzeczywistością się nie miesza. Zresztą Twoja opinia też mnie mało interesuje (celowo napisane z dużej).

wyjasnijmy jedno: dla mnie to forum to jest rzeczywistość. Istnieje fizycznie, uczestniczą w nim ludzie, itp. I dla mnie tożsame jest obrażenie kobiety (bo do tego pijesz) tak samo tutaj, jak i na ulicy. I PS: Jestem przeciwnikiem anonimowości w internecie. Masz odwagę kozaczyć to się przedstaw.
A jeżeli dla Ciebie to jest jakaś wirtualna przestrzeń jak jakaś gra to oznacza że to nie ja mam problem a Ty.

Przestan juz z tym obrazaniem kobiety bo jestes smieszny. To ONA wyzwala mnie pierwsza, wiec jej odpowiedzialem. Uzylem nieodpowiedniego slowa, ale nie wiedzialem ze to kobieta - ilez mozna to samo... Jesli obrazi mnie jeszcze raz, albo sto, to odpowiem tym samym - to po pierwsze. Po drugie, Ty do mnie mowisz zebym sie przedstawil? Ja tu jestem z imienia i nazwiska a Ty jestes "CHODI", wiec chyba Ci sie z ta anonimowoscia pojebalo. Po trzecie przestan juz z ta odwaga i kozaczenien. Ty myslisz ze ja sie Ciebie boje, czy o co Ci chodzi? Nie boje sie Ciebie ani na forum ani na osiedlowej lawce. Przestan juz, bo to sie robi smieszne kurwafa.

[wilkmaciej]

Wyszukane słownictwo u Człowieka Łosia? Jakiś przykład może?

Haha Można jednego lubić innego nie, ale proszę nie bądź śmieszny przynajmniej.

Zadałem pytanie, bo jestem poważnie ciekaw, o co chodzi? Sam żadnego wyszukanego słownictwa u Łosia nie zauważyłem. Mam rozumieć, że nie potrafisz na nie odpowiedzieć?

Sadzisz ze nie mam co robic tylko szukac postow losia? W ogole to po co Ci to? Po to, ze jak Ci powysylam rozne jego "onegdaje", to napiszesz ze dla Ciebie to normalne slowo, a wyszukane jest dla takiego debila jak ja blablabla... Po to Ci te cytaty?

[babeo]

Dżizas, czy inny tam, według przekonań - znacie człowieka od lat stu (nie dotyczy nowych forumowiczów, z "nowego forum") a sobie wyguglać nie umiecie?

http://bit.ly/1aGW88G

I milion innych, wcześniejszych artykułów, nie tylko w tym "nazistowskim" - bo przecież niemieckim, portalu. Niektóre całkiem sympatyczne do czytania.

Dalej już chyba pójdzie gładko z odnalezieniem.

No Dzizas, Dzizas, nie czytałem Łosia poza tym forum, wiec nie wiem jakiego nicka używa poza kult forum. Proszę podaj, ze swej wszech miar łaski.

[trini]

No Dzizas, Dzizas, nie czytałem Łosia poza tym forum, wiec nie wiem jakiego nicka używa poza kult forum. Proszę podaj, ze swej wszech miar łaski.

http://wiadomosci.onet.pl/autorzy/mateusz-zimmerman

[marman]

dosyc tych placzow, przejmuje forum, Jaaasiek od dzisiaj jestes w mojej bandzie, zmien podpis

koniec żałoby, bawimy się

[Jaaasiek]

dosyc tych placzow, przejmuje forum, Jaaasiek od dzisiaj jestes w mojej bandzie, zmien podpis

<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

[chodi]

Też słabo śledzisz:) Ja ODPOWIADAM "debilami", ale wy już daaaawno znaleźliście kozła ofiarnego:) Na szczęście specjalnie mnie to nie rusza, bo w przciwieństwie do Twojego kolegi od dyskusji Chodiego, mnie forum z rzeczywistością się nie miesza. Zresztą Twoja opinia też mnie mało interesuje (celowo napisane z dużej).

wyjasnijmy jedno: dla mnie to forum to jest rzeczywistość. Istnieje fizycznie, uczestniczą w nim ludzie, itp. I dla mnie tożsame jest obrażenie kobiety (bo do tego pijesz) tak samo tutaj, jak i na ulicy. I PS: Jestem przeciwnikiem anonimowości w internecie. Masz odwagę kozaczyć to się przedstaw.
A jeżeli dla Ciebie to jest jakaś wirtualna przestrzeń jak jakaś gra to oznacza że to nie ja mam problem a Ty.

Przestan juz z tym obrazaniem kobiety bo jestes smieszny. To ONA wyzwala mnie pierwsza, wiec jej odpowiedzialem. Uzylem nieodpowiedniego slowa, ale nie wiedzialem ze to kobieta - ilez mozna to samo... Jesli obrazi mnie jeszcze raz, albo sto, to odpowiem tym samym - to po pierwsze. Po drugie, Ty do mnie mowisz zebym sie przedstawil? Ja tu jestem z imienia i nazwiska a Ty jestes "CHODI", wiec chyba Ci sie z ta anonimowoscia pojebalo. Po trzecie przestan juz z ta odwaga i kozaczenien. Ty myslisz ze ja sie Ciebie boje, czy o co Ci chodzi? Nie boje sie Ciebie ani na forum ani na osiedlowej lawce. Przestan juz, bo to sie robi smieszne kurwafa.

nie chce mi się już z Tobą polemizować. Możesz czuć się zwycięzcą.

[focus]

Ja tam się chodiego boję, może dziabnąć

[donkey]

Ponawiam pytanie. Gdzie Los sie teraz udziela?

Tutaj to się raczej nie udziela: http://depeszazimmermana.blogspot.com/ , jak napisał tutaj: http://depeszazimmermana.blogspot.com/2010/11/co-sychac.html

To jest dobre:

Co słychać?
Gdyby kogoś interesowało, co się dzieje i dlaczego znowu tak wychodzi, że tu nie piszę:

- byłem na dużym stażu w dużej firmie,
- przez dwa miesiące przewertowałem jakieś 800 wydań gazet codziennych w poszukiwaniu materiałów, a potem wertowałem te materiały w liczbie jakichś 6 tysięcy, żeby w końcu napisać pracę magisterską na 114 stron i obronić ją na 2 x 5. To oznacza, że liczba moich tytułów naukowych wzrosła o 100%, jak niegdysiejsza roczna produkcja lokomotyw w Albanii (...)

Misiu-skromnisiu, to prawda!!! Możesz sobie nawet napisać o n% (gdzie n jest dowolną liczbą naturalną), gdyż liczba Twoich tytułów naukowych wynosiła 0 i dalej tyle wynosi. Pyk: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tytuł_naukowy

Z drugiej strony, teraz to doktoraty piszą na poziomie prac magisterskich sprzed 20-30 lat, albo jeszcze gorsze. Szczególnie w tzw. naukach humanistycznych, które to z nauką mają tylko tyle wspólnego, że to słowo występuje w ich nazwie.

[donkey]

Niektórym wystarczy się wylogować, inni czują, że powinni rzucić parę słów na pożegnanie, choćby po to, żeby podziękować za lata dobrej dyskusji, dziesiątki spotkań i kilka znajomości. Co w tym złego?

W rzeczy samej!!! Ile w tej jego masie słów jest słów porzegnania, a ile innych wywodów - włączając w to jego wywody o swoim geniuszu, poparte wspaniałymi cytatami?

[artek]

Ponawiam pytanie. Gdzie Los sie teraz udziela?

Tutaj to się raczej nie udziela: http://depeszazimmermana.blogspot.com/ , jak napisał tutaj: http://depeszazimmermana.blogspot.com/2010/11/co-sychac.html

To jest dobre:

Co słychać?
Gdyby kogoś interesowało, co się dzieje i dlaczego znowu tak wychodzi, że tu nie piszę:

- byłem na dużym stażu w dużej firmie,
- przez dwa miesiące przewertowałem jakieś 800 wydań gazet codziennych w poszukiwaniu materiałów, a potem wertowałem te materiały w liczbie jakichś 6 tysięcy, żeby w końcu napisać pracę magisterską na 114 stron i obronić ją na 2 x 5. To oznacza, że liczba moich tytułów naukowych wzrosła o 100%, jak niegdysiejsza roczna produkcja lokomotyw w Albanii (...)

Misiu-skromnisiu, to prawda!!! Możesz sobie nawet napisać o n% (gdzie n jest dowolną liczbą naturalną), gdyż liczba Twoich tytułów naukowych wynosiła 0 i dalej tyle wynosi. Pyk: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tytuł_naukowy

Z drugiej strony, teraz to doktoraty piszą na poziomie prac magisterskich sprzed 20-30 lat, albo jeszcze gorsze. Szczególnie w tzw. naukach humanistycznych, które to z nauką mają tylko tyle wspólnego, że to słowo występuje w ich nazwie.

dewaluacja nastąpiła nawet na szczeblu profesora, wobec profesorów-ekspertów
nie wspominając o postępujacej degrengoladzie szkolnictwa wyższego
ale znam takich co mają na wizytówkach MGR

[wilkmaciej]

Ponawiam pytanie. Gdzie Los sie teraz udziela?

Tutaj to się raczej nie udziela: http://depeszazimmermana.blogspot.com/ , jak napisał tutaj: http://depeszazimmermana.blogspot.com/2010/11/co-sychac.html

To jest dobre:

Co słychać?
Gdyby kogoś interesowało, co się dzieje i dlaczego znowu tak wychodzi, że tu nie piszę:

- byłem na dużym stażu w dużej firmie,
- przez dwa miesiące przewertowałem jakieś 800 wydań gazet codziennych w poszukiwaniu materiałów, a potem wertowałem te materiały w liczbie jakichś 6 tysięcy, żeby w końcu napisać pracę magisterską na 114 stron i obronić ją na 2 x 5. To oznacza, że liczba moich tytułów naukowych wzrosła o 100%, jak niegdysiejsza roczna produkcja lokomotyw w Albanii (...)

Misiu-skromnisiu, to prawda!!! Możesz sobie nawet napisać o n% (gdzie n jest dowolną liczbą naturalną), gdyż liczba Twoich tytułów naukowych wynosiła 0 i dalej tyle wynosi. Pyk: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tytuł_naukowy

Z drugiej strony, teraz to doktoraty piszą na poziomie prac magisterskich sprzed 20-30 lat, albo jeszcze gorsze. Szczególnie w tzw. naukach humanistycznych, które to z nauką mają tylko tyle wspólnego, że to słowo występuje w ich nazwie.

Hahahahaha naprawdę, żałosny gość. Ja szczerze mu współczuje, chociaż chyba niepotrzebnie bo on czuje się naprawdę fajny. Jak napisałem w pierwszym poście pod łosiem, mi najbardziej będzie brakować jego skromności. Kurde, jak tak się teraz zastanowić, to będzie mi jednak tęskno za człowiekiem. Poprawiał mi w sumie humor swoim zadufaniem. Wszyscy oklasukjący go dookoła i błagający o akceptację jakimś wywodem godnym łosia, też wywoływali uśmiech. Obawiam się, że teraz naprawdę poziom dyskusji spadnie. No bo dla kogo się teraz starać? Komu imponować pięknymi zwrotami? Wszak odszedł "człowiek z książką pod pachą", a zostali jedynie machający piąchą bezmózdzy dresiarze (bez żadnych tytułów naukowych). Łosiu zachowałeś się bardzo egoistycznie - zostawiłeś swe owieczki bez pasterza.

Na koniec, mój faworyt:

"Byłem na dużym stażu w dużej firmie"

[Jaaasiek]

donkey, czepiasz się. Studiowałem na dwóch uczelniach i na obu zdarzały się przypadki, że mówiono nam "kiedy zdobędziecie już ten tytuł magistra, to kolejnym tytułem naukowym do którego warto dążyć jest doktor". Definicja definicją, ale umownie na uczelniach się tak mówi nieraz.

Poza tym Łoś skończył już tutejszą karierę i nie widzę sensu odpowiadać na jego bloga na tym forum... Brakuje Ci go