WYWIADY

[sem]

Ja taki slang - ja rozumie, ty rozumisz, ludzie gadajo, chodzo, robio i inne takie

[sem]

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,14035557,Kazik_Staszewski__Miejsce_prywatnego_zdjecia_jest.html

Teraz dopiero przeczytałem cały wywiad podlinkowany przez Trini i muszę powiedzieć, że nie miałem jeszcze odwagi przesłuchać Prosto, więc nie wiem czy nową płytę Kultu da się słuchać, ale wiem, że przynajmniej Kazika da się czytać! A z tym bywało różnie przez ostatnie lata Świadome odgrodzenie się od gwałtu nowoczesności, wytworzenie sobie narzędzia w postaci syna-selektora informacji internetowej, będącego swoistą przejściówką między dziadkiem a współczesnością, ogólne wrażenie całkiem sporej dawki dystansu, rozsądku i samoświadomości ze strony Kazika. Sporo obserwacji ze świadomością swojego punktu siedzenia, niedużo kategorycznych tez. Fajny też wątek o ekspercie od wszystkiego, a z drugiej strony, że Ireną Santor nie jest. I że fanowski owczy pęd nie jest fajny Wątki o roli lęku (strachu) w życiu człowieka/historii ludzkości, o dychotomii pomiędzy lękiem a miłością, o tym, że lęk jest dobrze ugruntowany w historii człowieka. O tym czy miłość jest równie dobrze ugruntowana już nie wspomniał Z jednej strony "pokojowa wizja świata" wydaje mi się wynalazkiem cywilizacyjnym, z drugiej - z czegoś musiała się rozwinąć I o pomieszaniu poczucia niższości z poczuciem wyższości i siedzeniem półdupkiem na stołku. Miło, miło się to czytało, jakiś dziwny ten poranek.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,14035557,Kazik_Staszewski__Miejsce_prywatnego_zdjecia_jest.html

Teraz dopiero przeczytałem cały wywiad podlinkowany przez Trini i muszę powiedzieć, że nie miałem jeszcze odwagi przesłuchać Prosto, więc nie wiem czy nową płytę Kultu da się słuchać, ale wiem, że przynajmniej Kazika da się czytać! A z tym bywało różnie przez ostatnie lata Świadome odgrodzenie się od gwałtu nowoczesności, wytworzenie sobie narzędzia w postaci syna-selektora informacji internetowej, będącego swoistą przejściówką między dziadkiem a współczesnością, ogólne wrażenie całkiem sporej dawki dystansu, rozsądku i samoświadomości ze strony Kazika. Sporo obserwacji ze świadomością swojego punktu siedzenia, niedużo kategorycznych tez. Fajny też wątek o ekspercie od wszystkiego, a z drugiej strony, że Ireną Santor nie jest. I że fanowski owczy pęd nie jest fajny Wątki o roli lęku (strachu) w życiu człowieka/historii ludzkości, o dychotomii pomiędzy lękiem a miłością, o tym, że lęk jest dobrze ugruntowany w historii człowieka. O tym czy miłość jest równie dobrze ugruntowana już nie wspomniał Z jednej strony "pokojowa wizja świata" wydaje mi się wynalazkiem cywilizacyjnym, z drugiej - z czegoś musiała się rozwinąć I o pomieszaniu poczucia niższości z poczuciem wyższości i siedzeniem półdupkiem na stołku. Miło, miło się to czytało, jakiś dziwny ten poranek.

Ja też sądzę, że ten wywiad jest po pierwsze z jakimś pomysłem zrobiony, a po drugie (być może to efekt): Kazik mówi w nim rzeczy niekoniecznie oczywiste i przez to interesujące. Zwróciłem właśnie z tego powodu uwagę w sumie na te same wątki, które wymieniłeś.

Z pewną ulgą reaguję na wypowiedź, którą Trini tutaj ten wywiad zajawiła, chociaż nie jestem pewien, czy rozumiemy ją tak jak sam autor.
Kazik w innym miejscu powiedział bowiem dość smutną rzecz: że kto kupił 15 płyt Kultu, kupi pewnie i szesnastą.
Być może więc (nie przesądzam) ten pogląd o tych, co chcą odsłuchiwać via sieć dotyczy tylko tych, co potem płytę kupią i tak. Nie wiemy, co Kazik sądzi o tych, którzy odsłuchają i to ich do zakupu zniechęci

Jest jeszcze druga kwestia, która moje jakieś tam zdumienie wzbudziła:

- Z internautami już pan się pogodził?
- Nie było za bardzo z kim się godzić. Z tą ogromną ilością negatywnych opinii na swój temat spotkałem się w sieci, a jednocześnie, słowo honoru, nigdy w życiu nikt mi w oczy takich rzeczy nie powiedział. Anonimowość - i prawie pełna wolność wypowiedzi - nie jest może niebezpieczna, bo to nie są prawdziwe relacje międzyludzkie, ale sprawia, że odhumanizowujesz swojego interlokutora.

Raz, że się z całą wizją nie zgadzam, o czym już chyba wspominałem.
Kazik ma rację mówiąc, że z sieci się jad wylewa i (to w innym miejscu) że "w necie jest dużo zabierania energii".
Tyle że w ten sposób redukuje zjawisko do postaci, która jest w gruncie rzeczy dla niego wygodna - tj. ustawia siebie w roli ofiary, a krytyków w roli bezosobowej, anonimowej tłuszczy. To jest tylko część prawdy i to wcale nie ta najistotniejsza. W istocie każda osoba podejmująca dziś jakąkolwiek działalność publiczną jest narażona na ataki anonimowej internetowej tłuszczy, która łączy swoje frustracje z wtórnym analfabetyzmem.
To jest w dzisiejszych czasach po prostu immanentna część interesu. Wiem, że dla Kazika to może być zdumiewające i zasmucające, ale nie jest on wcale tutaj jakoś szczególnie wyróżniony.

Rzecz druga:
mnie nieco rozbawia to wyznanie (już zresztą nie po raz pierwszy rzucone), że nikt Kazikowi nigdy w życiu nie powiedział w oczy, że coś nie halo - przy czym ja zakładam, że ma tu na myśli rozmowy o sztuce, a nie jakieś żenujące osobiste sięprzypierdalanie.

Idąc więc tropem rozumowania Kazika:
kiedy i w jakich okolicznościach ktoś miałby z nim rozmawiać o tym, że ten teksty na kolanie pisze? Przed koncertem, po koncercie? Toć KS po tylu latach na scenie nie jest świadom, że jak ktoś go dopada po koncercie, to raczej po to, żeby sobie rytualnie autograf wziąć i powiedzieć: "ajlawju"? To jest po prostu schemat wdrukowany w całą sytuację. Oczekiwałby, że ktoś dla odmiany przyjdzie, przedstawi się z imienia i nazwiska i zamiast se fotkę z białym misiem robić, wejdzie z nim w rozmowę o jego sztuce?
Wiadomo, że tak nie jest i nie będzie - zważywszy też np. na to, że (przepraszam za ewentualną niedyskrecję) dawniej to było chyba jakoś łatwiej zamienić po koncercie z Kazikiem parę słów przy wódce. Znaczy, z pewnością są i tacy, co im nadal jest łatwo, ale jeśli tak, to też by oznaczało, że wśród nich nie ma takich, co by im się chciało z Kazikiem taką rozmowę podejmować. Przynajmniej to by wynikało z tego, co sam mówi.

[luken]

Kaz i Gruda jutro o 9.00 w radiu zet
http://www.radiozet.pl/Programy/Dzien-D ... -Radiu-ZET

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Radio nie zna litości.
Wywiad z puszki, zmontowany i naspidowany - a wszystkiego może 10 minut między Szakirą a jakąś inną pussy-singer, z czego parę minut przeznaczone na "Dobrze być dziadkiem".

Taka refleksja mnie naszła, że gdyby KS poświęcił czas, który spędza na bieganie po Zetkach i TVN-ach, na rzeźbienie we własnej liryce, to twórczość by na tym zyskała, a świat telewizji śniadaniowych nic by nie stracił.

[babeo]

Sądziłem, że nie nadejdą te czasy, że Kult będzie się osobiście promował po ZETkach i RMFach. No ale skoro było Opole i Sopot, to w sumie to po jednej linii.

Czekamy na Wojs of Polska, Ju ken dens, masz talenta czy innego Y faktora, to chyba naturalna kolej rzeczy po takim udanym początku flirtu z mediami komercyjnymi.

Taka refleksja mnie naszła, że gdyby KS poświęcił czas, który spędza na bieganie po Zetkach i TVN-ach, na rzeźbienie we własnej liryce, to twórczość by na tym zyskała, a świat telewizji śniadaniowych nic by nie stracił.

Klasyk kiedyś rzekłbył, że: "Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny". Niestety KS ostatnio coraz lepiej sobie wygląda :/

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Sądziłem, że nie nadejdą te czasy, że Kult będzie się osobiście promował po ZETkach i RMFach. No ale skoro było Opole i Sopot, to w sumie to po jednej linii.

Ja jednakowoż. Znaczy już pisałem w innym miejscu: to mnie raczej zdumiewa niż się oburzam.
Po prostu te światy wydawały mi się kompletnie nieprzystawalne, a i Kazik z Kultem - jak sądziłem - usadowili się w naprawdę wygodnej niszy, w której powodzenie komercyjne przedsięwzięcia nie zależy od tego, czy się pokazuje buzię w TVN i opowiada o dupie Maryny. Słowem: Kazik wydawał się żywym dowodem na potwierdzenie tezy, że artysta może sobie zdobyć poza tym targowiskiem próżności wystarczająco mocną pozycję, by opowiadanie o zabawach z wnuczkami, Brunonie K. i ministrze finansów w telewizjach śniadaniowych w ogóle go nie interesowało.

Klasyk kiedyś rzekłbył, że: "Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny". Niestety KS ostatnio coraz lepiej sobie wygląda :/

O ile pamiętam, to w wydaniu Kazika ironia była.
Chociaż zauważam z upływem lat, że szereg jego obserwacji, także w zamierzeniu ironicznych, które gdzieś tam kierował "trzecioosobowo", dziś dałoby się już bez ironii przyłożyć do jego postaw. W tym konkretnym wypadku: artysta nie zaczyna być niepłodny wtedy, kiedy ma co do gara włożyć i może se jechać z rodziną na Maderę, za to na pewno zaczyna być niepłodny, gdy przestaje być głodny artystycznych wyzwań.

[donkey]

Sądziłem, że nie nadejdą te czasy, że Kult będzie się osobiście promował po ZETkach i RMFach. No ale skoro było Opole i Sopot, to w sumie to po jednej linii.

Głownym patronem medialnym OKSK było radio RMF, więc już wtedy tam się pewnie pokazał. Pamiętam były jakieś czaty. Mniejsza z tym. Czasy są takie, że może trzeba było się tam pokazać by najnowszy singiel dużo pograli. Tylko prościej było dopisać jeszcze RMF i radio Zet do patronów medialnych płyty.

Ten Top Trendy to ciekawa sprawa, bo jeśli chodzi o Opole to nie było to jeszcze nic strasznie dziwnego. Może to tak, że koledzy z zespołu chcieli zarobić trochę grosza, bo przecież nie grają w ogóle teraz prawie koncertów, w przeciwieństwie do Kultu. Chociaż nie wiem jak jest. Zobaczymy za rok czy Kult się też tam pokaże.

[babeo]

Chociaż zauważam z upływem lat, że szereg jego obserwacji, także w zamierzeniu ironicznych, które gdzieś tam kierował "trzecioosobowo", dziś dałoby się już bez ironii przyłożyć do jego postaw. W tym konkretnym wypadku: artysta nie zaczyna być niepłodny wtedy, kiedy ma co do gara włożyć i może se jechać z rodziną na Maderę, za to na pewno zaczyna być niepłodny, gdy przestaje być głodny artystycznych wyzwań.

Nie odniosłeś wrażenia, że Kazik śpiewający w Sopocie, na komercyjnym festiwalu, komercyjnej telewizji, jak to artyści się sprzedają, sam się sprzedał? Jeżeli uznamy, że się sprzedał, to czy zatem stał się mniej wiarygodny?
Piosenkę "Artyści" uważałem za poważną i że KS wierzy w to co śpiewa. Zupełnie inaczej odebrałbym ją, gdyby wylansował ją Big Cyc, tam od początku byłoby wiadomo, że to są jaja, ale Kazik...
A może się myliłem co do oceny piosenki i po raz kolejny nie wyczułem ironii?

Tak jak bronię płytę "Prosto" bo rozumiem, że każdy się starzeje i zmienia. Rozumiem, że Kazik już nie chce tworzyć o balangach, gdy dzieciaków nie ma w domu, że teraz bliższe sa mu tematy, że już jest dziadkiem, jak bawi się z wnuczkami. OK, rozumiem - zmiana ze względu na wiek.

Ale taka zmiana wizerunkowa, mentalna i samego podejścia do sztuki? To są podstawy, które dla prawdziwego Artysty powinny być niezmienne obojętnie czy ma 20, 40 czy 50 a może i 70 lat.

Może już przesadzam, ale naprawdę boję się występu KS w Wojs of Polska czy mam talent. Skoro Titus i Piekarczyk mogli, to czemu KS nie? Czy naprawdę w ta stronę to zmierza?

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Nie odniosłeś wrażenia, że Kazik śpiewający w Sopocie, na komercyjnym festiwalu, komercyjnej telewizji, jak to artyści się sprzedają, sam się sprzedał? Jeżeli uznamy, że się sprzedał, to czy zatem stał się mniej wiarygodny?

1. Nigdy nie stosowałem dychotomii "komercyjny vs. niekomercyjny", bo nie da się z jej pomocą scharakteryzować całego repertuaru postaw różnych artystów. Dlatego też nie konstruuję takiej opozycji: niekomercyjny Kazik kontra komercyjny festiwal.

2. Piosenka "Artyści" to jest narracja również pierwszoosobowa. Kazik wielokrotnie wyjaśniał, że w tym numerze śpiewa także o sobie, tzn. także uważa się za prostytutkę, tylko taką trochę lepszą.

3. Granicą dla mnie nie jest to, czy artysta jest komercyjny / niekomercyjny. To jest dla mnie raczej przymiotnik opisowy niż wartościujący - każdy, kto wydaje swoje płyty i zarabia na graniu jakieś pieniądze, jest artystą komercyjnym.
Nie mam do nikogo pretensji, że zarabia pieniądze na swoim graniu i chce zarabiać jak najwięcej. Istotne natomiast dla mnie są inne pytania:
- czy w działalności artysty wymiar handlowy (w tym: zmonetyzowana popularność) nie dominuje nad wszystkimi innymi wymiarami?
- czy artysta uczestniczy w masakrowaniu gustów i robieniu ludziom ciasta z mózgu?

Mnie się u Kazika zawsze bardzo podobało, że jest piosenkarzem, autorem tekstów i tym się konsekwentnie zajmuje, a jego zasłużona popularność i uznanie jest efektem m.in. tej konsekwencji.
Idąc tym tropem: zawsze też bardzo poważałem, że nie firmował swoją twarzą ani sztuką różnych syfacznych miejsc i sytuacji, których najważniejsze funkcje to właśnie masakrowanie gustów i mózgów. Takie jak Sopot, Opole, Dzień Dobry TVN, reality shows czy inne Top Modełe.

Wiem też, że jeśli się dzisiaj pojawia w takich miejscach, to jest tam ciałem raczej obcym. Jako słuchacz dostrzegam jednak korelację (może pozorną, nie wiem) między tym, że dawniej nie wyskakiwał z lodówki i pisał np. fajniejsze teksty, a kiedy zaczęło go być wszędzie pełno - początkiem były chyba felietony dla Gazety Telewizyjnej - to pisze gorsze. Stąd domniemanie (oczywiście jakoś tam złośliwe), że rozprasza się rzeczami, które do pewnego czasu były dla niego zupełnie nieistotne. A kiedy były nieistotne, to jego sztuce bardzo dobrze to robiło.

[trini]

coś nowego:

http://www.malemen.pl/kazik-sen-na-50.html

(...) Potem nie zdążyłem na pociąg, ale próbowałem go dogonić innym, co mi się oczywiście nie udało. Na koniec jakiś brudny mężczyzna powiedział mi: „Pociągami się nie jeździ. Pociągi są po to, by w nich być!”. I co?

o rany, zajebioza... w wątku o snach Kazik by wymiatał

[KULTowyTOMASZ]

Jutro Kazik w "Dzień Dobry TVN " .. się celebryta zrobił

[Kultoman]

EskaROCK zapowiada Weekend z grupą Kult

[SafeMan]

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 8991_n.jpg

[Adam]

O, Mazurek ma świetne wywiady, więc będzie ciekawie.

[donkey]

http://www.zajefajna.com/czasopisma-i-gazety-132/

[lemur]

http://mrw.blox.pl/2013/06/Spotkanie-z-Kazikiem.html



Btw., bardzo dobry wywiad, ten mazurkowy. Ale mam pewną obserwację: kilkanaście dni temu Kazik w wywiadzie dla Gazety powiedział: uważam jednak za coś chorego prezentowanie setkom czy kilku tysiącom osób prywatnego zdjęcia zrobionego przed jakąś minutą czy dwoma. Miejsce takiego zdjęcia jest w albumie, który pokazujemy osobom wybranym, bliskim, ukochanym albo takim, które dają nam energię, a nie ją zabierają.

Jak to się ma do okładki ogólnopolskiego periodyku, na której Kazik występuje jako Dziadzio Kazio Częstochowski trzymający na rękach wnuczkę? Ja wiem, że to nie prywatne zdjęcie, ale to jednak dopuszczenie do swojej sfery prywatności setek czy kilku tysięcy osób.

[Jedras]

Być może Kazio uważa, że papierowe wydania gazet to coś innego niż fejs;) Mam takie wrażenie, że w ostatnim czasie poglądy Kazika trochę się zmieniły i nie są już takie radykalne jak kiedyś ale niestety trochę się w nich pogubił. Niby dopuszcza już możliwość słuchania muzyki z neta ale z drugiej (jak słusznie zauważył lemur) jedzie po fejsbukowcach a z trzeciej ładuje się z wnuczką na okładkę ogólnopolskiej gazety. Pomijam już fakt, że prawie codziennie jest w tvn, zetce czy tam rmfie i w międzyczasie zalicza Sopot:P W sumie to jego sprawa - z czegoś chłop musi utrzymać siebie i rodzinę:P

[babeo]

Nie wiem czy już o tym było, Kazik nagrał zajawkę (taki dżingiel) dla radia Zet.
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia

[Leavandor]

Nie wiem czy już o tym było, Kazik nagrał zajawkę (taki dżingiel) dla radia Zet.
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia

Już zareklamował sieć Orange. Nic mnie już nie zdziwi. Z drugiej strony każdy chce sobie dorobić do emerytury
i potem se żyć jak stary Niemiec.

[despero]

Nie wiem czy już o tym było, Kazik nagrał zajawkę (taki dżingiel) dla radia Zet.
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia

A co on tam mówi, tudzież do czego zachęca?

[babeo]

Nie wiem czy już o tym było, Kazik nagrał zajawkę (taki dżingiel) dla radia Zet.
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia

A co on tam mówi, tudzież do czego zachęca?

O ile dobrze pamiętam to coś w stylu: "tu Kazik z zespołu Kult, słuchajcie radia zet, bo jak nie to wyciągnę konsekwencje"

[Marcowy]

W przyszły piątek o 18.00 Kazimierz w radiowej Dwójce! Wczoraj jako support wystąpił Józef Hen. Czy można sobie wyobrazić lepszy panteon?

[taataah]

http://www.kinopolskamuzyka.pl/o-nas.php
iplasripla gdzie jakis stream jest ja sie pytam?

[taataah]

w sumie 9 zeta to dwa browary:) a niech tam zakupilem dostep www.kinopolskamuzyka.p

13:50 Niedziela z Kazikiem cz. 1
14:00 Przeboje Roku. 1994/2004
14:50 Niedziela z Kazikiem cz. 2

16:00 Godzina z... KAZIK STASZEWSKI. Wybór najlepszych teledysków
16:45 Niedziela z Kazikiem cz. 3
17:00 Rzeczy Znalezione. Kazik

18:50 Niedziela z Kazikiem cz. 4
19:00 Młoda Polska
19:50 Gwiazdy Na Kanapie

22:00 Rzeczy Znalezione. Kazik śpiewa Weilla
22:30 Rzeczy Znalezione. Niedziela z Kazikiem