Nowy Kult w Nowym 2013 roku

[Lukasz.69]

Tak sobie czytam recenzje a raczej wzajemne napier.. sie przeciwników i zwolenników nowej plyty (wiecej jest tych pierwszych) i smieszy mnie to cytowanie calych kawałkow np Prosto i ocenianie jakie to jest dno. Gdy jeszcze kilka dni temu mialem watpliwosci teraz jestem jakos dziwnie pewien ze gdyby to forum istnialo ze 20 lat temu to taka sama bylaby wyliczanka co do tekstów z Mojego wydafcy. Zgoda ze Kazik pisze gorsze teksty niz kiedys ale akurat paradoksalnie na tej plycie to nie razi bo jest bardzo dobrze muzycznie. Brakuje niektorym dystansu w ogole do muzyki bo chyba macie jej wokół za duzo, kiedys sluchalo sie kilka albumow na pol roku teraz slucha sie nieraz kilka ale na tydzien, a dodajac do tego legende Kultu mamy gotowe rozwiazanie żądacie jakiejs plyty ale chyba sami nie wiecie dokladnie co by was zaspokoilo.Ja widze podstawowa wade tej plyty gdzie indziej - nie sa to ani teksty ani tym bardziej muzyka bo ta naprawde jest rowniejsza niz na OKSK ale jej wtornosc . Czy to przeszkadza??To po prostu wszystko juz bylo i jest to ulomnosc tylko pytanie czy tak stary zespol potrafi i jest na tyle odwazny zagrac cos innego?? upieranie sie jednak ze nia ma tam genialnych czy swietnych kawalkow jest zenujace a metafora ze szklanym okiem w Prosto dla mnie jest najlepsza jaka Staszewski zrobil od lat tak jak i sama piosenka gdyby nie sentyment postawil bym ja w pierwszej trojce tworczosci Kultu ale i tak tuz za podium sie zmiesci;)) w dodatku uplywajacy czas bedzie dzialal na jej korzysc tak jak i dla calej plyty.Sam sie dziwie ze po tylu negatywnych recenzjach dalej slucha sie tego znakomicie(obok nowego Riverside najczesciej slucham wlasnie Prosto) choc nie calosc,sa tam po prostu b. slabe numery i zdania o nich nie zmienie. Koniec koncow calosc z autorskich plyt to sluchalem tylko Spokojnie i Muj Wydafca. Moze dlatego tak jest ze nie porownuje tego do setek piosenek w necie i nie rozkladam kazdej zwrotki na czynniki pierwsze??tylko ze ja tak nie robilem przy zadnej plycie Kultu i nie tylko bo gdybym zaczal moglbym miec nawet watpliwosci co do mojego ulubionego Spokojnie;))muzyka sie albo podoba albo nie przy pierwszym odsluchu jak sie nie podoba trzeba poprzestac i dalej sie nie katowac i wybrac kogos innego z setki dostepnych teraz na zawolanie tzw artystow.pozdrawiam i wyluzujcie troche ps pierwsze z brzegu Zabilem ministra finansow,Twoje slowo Nawieksza armia mozna tez spokojnie dodac do niemal kazdej plyty wydanej przed mitycznym OKSK jak i do samego OKSK nie ucierpialaby a tylko zyskala;))

[lemur]

Gdy jeszcze kilka dni temu mialem watpliwosci teraz jestem jakos dziwnie pewien ze gdyby to forum istnialo ze 20 lat temu to taka sama bylaby wyliczanka co do tekstów z Mojego wydafcy.

Istniało bodaj w czasie premiery OKSK. Pytanie do forumowych pradziadów: jak ówcześni forumowicze zareagowali na Ostateczny Krach?

[donkey]

Gdy jeszcze kilka dni temu mialem watpliwosci teraz jestem jakos dziwnie pewien ze gdyby to forum istnialo ze 20 lat temu to taka sama bylaby wyliczanka co do tekstów z Mojego wydafcy.

Istniało bodaj w czasie premiery OKSK. Pytanie do forumowych pradziadów: jak ówcześni forumowicze zareagowali na Ostateczny Krach?

Tego nie wiem, ale pamiętam, że redakcja "Machiny" ją zniszczyła (oni to nawet to samo zrobili z Tata 2), a potem po jej wielkim sukcesie komercyjnym uznawała za płytę roku 1998, czy jakoś w ten deseń. Nie pamiętam, kto wtedy recenzjował OKSK, możliwe, że też ten pan: http://muzyka.interia.pl/artysci/zespol ... ja,1919457

[donkey]

Gdy jeszcze kilka dni temu mialem watpliwosci teraz jestem jakos dziwnie pewien ze gdyby to forum istnialo ze 20 lat temu to taka sama bylaby wyliczanka co do tekstów z Mojego wydafcy.

Istniało bodaj w czasie premiery OKSK. Pytanie do forumowych pradziadów: jak ówcześni forumowicze zareagowali na Ostateczny Krach?

Tego nie wiem, ale pamiętam, że redakcja "Machiny" ją zniszczyła (oni to nawet to samo zrobili z Tata 2), a potem po jej wielkim sukcesie komercyjnym uznawała za płytę roku 1998, czy jakoś w ten deseń. Nie pamiętam, kto wtedy recenzjował OKSK, możliwe, że też ten pan: http://muzyka.interia.pl/artysci/zespol ... ja,1919457

[malenstwo]

Gdy jeszcze kilka dni temu mialem watpliwosci teraz jestem jakos dziwnie pewien ze gdyby to forum istnialo ze 20 lat temu to taka sama bylaby wyliczanka co do tekstów z Mojego wydafcy.

Istniało bodaj w czasie premiery OKSK. Pytanie do forumowych pradziadów: jak ówcześni forumowicze zareagowali na Ostateczny Krach?

Proszę bardzo:)

http://web.archive.org/web/200205111206 ... sci/2.html


podpisano prababcia;)

[kezlok]

Fajna pamiątka bardziej pozytywne recenzje niż teraz, z tego co pobieżnie przeleciałem, aczkolwiek sporo jest typowych komentarzy, że "to już nie jest to samo, nie jest to ten stary, klasyczny Kult"

[redhead]

Hurra

http://kult.art.pl/forumkkk/viewtopic.php?id=5895&p=8

i Pinda

http://kult.art.pl/forumkkk/viewtopic.php?id=2563&p=1

mam wrażenie czytając obecny wątek że kiedyś już to czytałem
klasyczne deja vu

[redhead]

a i jeszcze tutaj ciekawie i w ramach porównania
http://kult.art.pl/forumkkk/viewtopic.php?id=2861&p=1

[trini]

matko bosko, Poligono leci ósmy rok :O przecież "Bracia".. to było niedawno! dżizas
lektura tych wątków po 8 latach - bezcenne

[MP]

a teraz Kazek w jakimś radio mówi, że jego forma fizyczna i wokalowa jest super!
no i tak ma być!

[donkey]

lektura tych wątków po 8 latach - bezcenne

Fakt.
Przy P.Indzie lemur pytał:
A ja mam pytanie do starszych forumowiczów, bo tu stosunkowo od niedawna siedzę - zawsze się taki pierdolnik robi na forum przy NPK?

a teraz Kazek w jakimś radio mówi, że jego forma fizyczna i wokalowa jest super!
no i tak ma być!

W jakim?

[lemur]

matko bosko, Poligono leci ósmy rok :O przecież "Bracia".. to było niedawno! dżizas
lektura tych wątków po 8 latach - bezcenne

Marcowy uznał Pindę za najlepszą płytę Kultu - wow! Ciekawe, czy do dziś mu się utrzymało.

Interesujące jest też powszechne klękanie przed zapomnianymi kawałkami: "Nie żyję ponad stan" czy "A kiedy nic was nie ochroni".

[Grzesiek]

A winyli ciągle nie ma, poniżej część maila od sprzedawcy:

O ile premiera CD odbyła się w terminie to z winylem jest obsuwa.
Musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Okazuje się że okładka została źle wydrukowana i muszą ją zrobić od nowa w całości.

[wilkmaciej]

A winyli ciągle nie ma, poniżej część maila od sprzedawcy:

O ile premiera CD odbyła się w terminie to z winylem jest obsuwa.
Musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Okazuje się że okładka została źle wydrukowana i muszą ją zrobić od nowa w całości.

No lipa straszna. Pewnie z miesiąc im zejdzie z odkręcaniem....Ciekawe czy limit będzie 1000 jak zazwyczaj.

[uve]

matko bosko, Poligono leci ósmy rok :O przecież "Bracia".. to było niedawno! dżizas
lektura tych wątków po 8 latach - bezcenne

Marcowy uznał Pindę za najlepszą płytę Kultu - wow! Ciekawe, czy do dziś mu się utrzymało.

O dziwo bardzo często wracam do tej płyty. Pomimo że nie udało mi się na żadnym z 5-6 nośników w domu odtworzyć Kasty oraz problemów w utrzymaniu się płyt w etui (wydanie CD+DVD) oceniam tę płytę bardzo dobrze. Parę kawałków (poza tymi, które już są) mogłyby na stałe zagościć w setach podczas koncertów (np. "Bracia" lub wspomniane przez Ciebie "Nie żyję ponad stan"). Owszem czasem jest ewidentnie słychać przerost treści nad formą, ale chyba jednak w ogólnym rozrachunku postawiłbym tę płytę wyżej od "Prosto"

[Marcowy]

Marcowy uznał Pindę za najlepszą płytę Kultu - wow! Ciekawe, czy do dziś mu się utrzymało.

A zarzuć linkiem, to Ci odpowiem

[Marcowy]

Interesujące jest też powszechne klękanie przed zapomnianymi kawałkami: "Nie żyję ponad stan" czy "A kiedy nic was nie ochroni".

O, sorki za post pod postem... Ale rzeczonych słucham od lat bez obrzydzenia, czego nie mogę rzec o większości wkładu Hurowego

[lemur]

Owszem czasem jest ewidentnie słychać przerost treści nad formą, ale chyba jednak w ogólnym rozrachunku postawiłbym tę płytę wyżej od "Prosto"

Ja w zasadzie też, co jednak o niczym nie świadczy. Bo "Prosto" oceniam nisko, ale i "Poligono" z perspektywy czasu też. Czego by jednak o płycie z 2005 roku nie mówić, kompozycyjnie wydaje mi się być lepsza, niż "Prosto".

A zarzuć linkiem, to Ci odpowiem

http://kult.art.pl/forumkkk/viewtopic.p ... 146#p72146

Po tygodniowym katowaniu uznaję PI za najlepszą i najbardziej dojrzałą - w mojej opinii - płytę Kultu.

[Marcowy]

Dzięx... Ech, łza się w oku zakręciła... "Najbardziej dojrzałą" podtrzymuję, ale czy "najlepszą"... Nie potwierdzam i nie zaprzeczam

[donkey]

Czego by jednak o płycie z 2005 roku nie mówić, kompozycyjnie wydaje mi się być lepsza, niż "Prosto".

Ciekaw jakie?
Jak sobie pomyślę o "Pot i kreff", "Kazelot", "Prezydent", "A kiedy nic was nie ochroni", "Poligono industrial", to niedobrze mi się robi. Trochę lepszy "Pan Pancerny", ale nie lubie - okropnie brzmi. To powyżej też. "Park 23" to jakaś podróbka czegoś. Jeszcze Kazik śpiewa tak jakby się mu nie chciało. Piosenki takie jak "Tłuszcza" i "Lepszych dni nie będzie już" były killerami koncertowymi, a na płycie zostały zabite. Chociaż "Tłuszcza" jest ładną piosenką, ale znowu wokale dziwne. Najbardziej przypadły mi do gustu: "Cham", "Nie żyję ponad stan" i może "Bracia". Swietne kompozycje i świetne zaśpiewane (jedyne z całej płyty).

Taka refleksja mnie naszła: szkoda waltorni, bo pięknie brzmiała jak Banan grał, ale wolę już jej brak niż kolejne płyty w stylu P.Indy.

[polake]

A ja tam z perspektywy czasu bardzo dobrze oceniam Pindę. Dużo lepiej, niż od razu po premierze.

Ta płyta miała niefart, bo trafiła na apogeum dziadostwa SP Records, ale i samego Kultu (chociażby okładka kojarząca się z Pawią Dupą, okładki singli mogące spokojnie startować w konkursie na najgorsze okładki ever, beznadziejne teledyski, digipack z wypadającymi płytami itp.), no i sam Kazik się bardzo od tej płyty dystansował i de facto mówił, że jest kiepska. A, i jeszcze afera z Kastą Pianistów, której dużo ludzi nie mogło odtworzyć.

I właśnie Kazik chyba najbardziej położył tę płytę, zarówno podwzględem tekstowym (paradoksalnie i tak są często lepsze niż na Prosto), jak i swoimi wokalami (np. fałsz w Parku 23, nieudolny hiszpański w Kazelocie), no i czarnym PRem.

Muzycznie ta płyta się broni, również, moim zdaniem, brzmieniowo. Żałuję, że z Pindy w secie jest tylko "Kocham Cię a miłością swoją" (byłem załamany tekstem, a na Prosto byłby jednym z lepszych), i to w wersji bez solówki na trąbce (solo trąbki jest na singlu).

Pot i kreff (ale w wersji ostrej, koncertowej), Bracia, Tłuszcza, Park 23, Lepszych dni nie będzie już, Pan Pancerny (o ile Kazik umiałby zaśpiewać bez fałszowania) spokojnie dałyby radę i dziś na koncertach.

A właśnie - duża część utworów z Poligono była grana wcześniej na koncertach. Wydaje mi się, że tego zabrakło utworom z Prosto, dojrzewania na próbach i koncertach.

[donkey]

@polake, problem największy w tym, że większość tych utworów na koncertach brzmiała zdecydowanie lepiej niż później na płycie. Miała należytą moc i dynamikę. Kazik je zatem też należycie śpiewał, a na płycie dupa. Ponoć ponad 800 godzin nagrywali, czyli licząc po 8 godzin dziennie, to ponad trzy miesiące. Masakra, a zwróćmy uwagę, że płyta była ograna na koncertach.
Moim zdaniem Banan spieprzył płytę. Kazik też, ale jak usłyszał jak brzmi, to zaśpiewał jak 80 latek w niektórych utworach .

P.S. SL spieprzył też Banan.

[lemur]

Z innej beczki: czy tylko mnie irytuje dziennikarka?

http://www.youtube.com/watch?v=f3uQHT03Bhg

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Z innej beczki: czy tylko mnie irytuje dziennikarka?

http://www.youtube.com/watch?v=f3uQHT03Bhg

Ale to w ogóle nie jest żadna dziennikarka - vide: szybki research: http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Burzyńska
To jest prezenterka telewizji śniadaniowej i w takiej też konwencji jest ta kosmiczna rozmowa.
Już któryś raz mi się obija o oczy wizyta Kazika i towarzyszących muzyków w tego typu programach - nie krytykuję, bo mi to wisi właściwie, ale też tej idei, kiedy artysta z taką pozycją ociera się o celebrytozę, nie kumam.

[redhead]

Z innej beczki: czy tylko mnie irytuje dziennikarka?

http://www.youtube.com/watch?v=f3uQHT03Bhg

primo - to żadna dziennikarka
secundo - "Kazik z kolegami z zespołu Kult mówią o swojej nowej płycie"
o rly? w którym momencie?
tertio - rozmowy o dziadkach, fryzjerstwie, łysieniu, stresie i inne pierdoły teneryfskie ......ziefffff
łomatko na kiego było tam iść?

czy Kazik dziadek rozpieszcza? najlepsze pytanie - serio serio

-------------
generalnie po co było ściągać do studia 3 chłopa?
po co i w jakim celu żeście tam poszli Panowie? odbiorcy (jak to sie nazywa - pnś śniadanie jakieś? na serio nie wiem bo nie oglądam tv) chyba nie za bardzo Wami sie interesują - o doda to byłoby coś dla nich?