donkey napisał(a):Jeszcze jedno: jak patrzę na zdjęcie i podpis pod nim, to wygląda to tak jakby pomylił Grudzińskiego z Jabłońskim.
Nikos napisał(a):Ja nie rozumiem o czym tu dyskutować. Jeden powiedział co myśli, drugi powiedział co myśli.
Wg mnie nikt nikogo nie obraził, każdy ma prawo myśleć co chce.
Też rzuciło mi się w oczy że w jednym artykule jest "nie wyklucza" a w drugim "wierzy".
Rozwala mnie za to zawsze wykorzystanie okazji żeby napisać coś o kimś zupełnie nie związanego z tematem
pavulon napisał(a):a i dodam od siebie że dla mnie osoba która w taki sposób określiła drugą osobę (mam na myśli tytuł tematu), nie różni się niczym od tej chorągiewki
donkey napisał(a):Dla niego to bym chętnie zacytował słowa Tuwima:
Próżno byś na ripostę czekał
Nie będzie pstyczka, ani klapsa
Nie powiem nawet: "pies Cię jebał"
Bo był by to mezalians dla psa
Co do dalszej części Twojej wypowiedzi, to w tym samym artykule (drugim) jest naraz "nie wyklucza" i "wierzy", więc dlatego napisałem o czymś niezwiązanym z tematem.
Nikos napisał(a):donkey napisał(a):Dla niego to bym chętnie zacytował słowa Tuwima:
Próżno byś na ripostę czekał
Nie będzie pstyczka, ani klapsa
Nie powiem nawet: "pies Cię jebał"
Bo był by to mezalians dla psa
Dlatego tytuł jest "Pierdolona, zaszczana chorągiewka atakuje"?
donkey napisał(a):pavulon napisał(a):a i dodam od siebie że dla mnie osoba która w taki sposób określiła drugą osobę (mam na myśli tytuł tematu), nie różni się niczym od tej chorągiewki
To rzeczywiście bardzo ciekawe. Idąc tym tropem, jak nazwę np. Stalina - pierdolonym barbarzyńcą, to też się od niego nie będę różnił niczym? Wiele osób uwarza Marcinkiewicza za pierdolonego szajbusa (ja też) i co - też się nie różnią od niego? Można tak w kółko wymieniać.
donkey napisał(a):@pavulon, to my się chyba nie zrozumieliśmy. Chociaż napisałeś, że nie róznię się niczym od tej chorągiewki, to chodziło Ci o to by nie używać epitetów?
Jeżeli chodzi o bluzgi, to mam gdzieś czy politycy takich używają. Wolę po stokroć coś takiego niż piękne słówka, które nic nie znaczą, a za tymi słówkami jest ukryta myśl - by nas jeszcze lepiej wyruchać.
Wybacz, ale ja sukinsynów nie szanuję. Nazywam ich po imieniu.
kezlok napisał(a):Temat do zsypu. Dwie strony, obie zaszczane. Lepiej iść prosto
donkey napisał(a):
Przecież jak ktoś mówi, że "nie wyklucza zamachu", to nie znaczy, że jest Marcinkiewiczem.
arielg napisał(a):chyba Macierewiczem?
arielg napisał(a):no i co w tym złego? we Lwowie np każdy kogo spotkałem był przekonany w wersję o zamachu. Zresztą skoro do dziś jest tyle niejasności to trzeba być zaślepionym by kategorycznie odrzucać wersje o możliwym zamachu.
arielg napisał(a):we Lwowie np każdy kogo spotkałem był przekonany w wersję o zamachu. Zresztą skoro do dziś jest tyle niejasności to trzeba być zaślepionym by kategorycznie odrzucać wersje o możliwym zamachu.
donkey napisał(a):Dlaczego sukinsyn
Dlatego, że ten gość nie ma żadnego kręgosłupu, żadnych zasad. Chodzi mu tylko o to by było o nim głośno. Wtedy pewnie zostanie przy korycie. Opowiada niestworzone brednie, co takiego zrobi dla młodych ludzi, a oni to łykają. Dobrze nimi manipuluje, a oni nic dla niego nie znaczą. Myślę, że mógłby sprzedać własną matkę.
Wiem, że można by tak o innych politykach mówić, ale myślę, że on jest z nich jednym z najgorszych.
donkey napisał(a):Co do ostatniego zdania Twojej wypowiedzi, to ja nie manipuluję ludźmi w celu własnych korzyści i nie jestem oportunistą. Sprawa rzucania epitetów na kogoś, kto na to zasługuje, jest dla mnie drugorzędna. Co innego by było, gdybym kogoś niesłusznie powyzywał.
donkey napisał(a):Bardziej pasożytniczej formacji w sejmie nigdy nie było. Banda oportunistów, którzy powiedzą wszystko by tylko utrzymać się przy korycie, a niczego ze swoich obietnic nie zrealizują. Kończąc, wkurwia mnie fakt, że wielu młodych ludzi dało się zmanipulować temu bucowi i głosowali na jego ruch.
somekind napisał(a):
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości