Strona 1 z 2

nalewki

PostNapisane: 6 wrz 2012, o 18:53
przez guma
Tak sobie pomyślałem że warto poczytać o Waszych doświadczeniach w tym temacie jako i miło było czytać na poprzednim forum. Nadchodzi jesień a więc czas na produkcję oraz degustację zeszłorocznych plonów. Shreku mówi że wiśnie w tym roku nie obrodziły więc pozostaje lubelska...

Re: nalewki

PostNapisane: 6 wrz 2012, o 20:09
przez Anielica
Babcia mnie zaopatrzyła 2 butelki aroniówki, tak apropo degustacji. mam nadzieję, że na pomarańczowej się spotkamy ;-)

Re: nalewki

PostNapisane: 6 wrz 2012, o 20:16
przez slaw
O! Mój ulubiony wątek :)

guma napisał(a): Shreku mówi że wiśnie w tym roku nie obrodziły więc pozostaje lubelska...


U mnie wiśnie nie strajkowały i obrodziły solidnie, tylko burze i wichury trochę drzewa połamały.
Ostatnimi laty nie produkuję nalewek, bo ceny spirytu załamują, ale winko wiśniowe też dobre, a cenowo za litr wychodzi kilkadziesiąt złotych taniej (no, może kilkanaście, w zależności od źródła) :P

Re: nalewki

PostNapisane: 6 wrz 2012, o 20:23
przez vonfloyd
Może nie dokońca o nalewkach - ale też o domowych wyrobach alkoholowych :P Obrodziło jabłkami w tym roku i pomyślałem, że możnaby popróbować zrobić cydr. Robił ktoś może kiedyś?

Re: nalewki

PostNapisane: 6 wrz 2012, o 23:10
przez artek
guma napisał(a): pozostaje lubelska...



która najlepiej smakuje w Lublinie, nawiązuję oczywiście do ostatniej rozmowy :)

Re: nalewki

PostNapisane: 7 wrz 2012, o 01:01
przez shreku
Chciałem wczoraj założyć ten wątek, ale pomyślałem, że niebawem i tak Guma go wskrzesi... Jak widać, nie pomyliłem się :)
Co do moich wiśni, to w tym roku już po zakwitnięciu drzewka nastały u nas mrozy, kilka dni pod rząd nocą temperatura spadała do -4stC, i tego niestety kwiatostan nie zniósł, w związku z czym ani jeden owoc się nie pojawił. A ponieważ zasadę mam taką, że wiśniówkę wyrabiam tylko z owoców własnych, w tym roku baniaczki stoją puste... :(

Re: nalewki

PostNapisane: 7 wrz 2012, o 08:59
przez Granik
Mój ulubiony wątek powrócił! :D

Niestety Shreku tak to już w tym roku jest...o pigwowca ciężko przez gradobicia, wiśnie zmarzły.
Dobrze, że chociaż wino z mniszka mi się udało nastawić i czarną porzeczkę :)
Teraz są maliny więc można nastawić malinówkę :D

W planach jeszcze w tym roku:
Wino gronowe
Wino winogronowe
Wino poziomkowe (5l test zobaczymy co wyjdzie :))

a potem już tylko piwo i piwo :P

Re: nalewki

PostNapisane: 7 wrz 2012, o 09:01
przez fakszirak
Zrobiłem czereśniówkę...

w ten sposób że najpierw ją zrobiłem, a dopiero po tym sprawdziłem jak to sie powinno robić. I tak: wypestkowałem czereśnie (na dwa duże słoiki), zasypałem cukrem, a po ok 24h wsypałem zawartość do słoików i zalałem po czub pół litrem spirytu... nie wiem co z tego wyjdzie. Leżakuje sobie tak od czerwca i powoli zbieram się do rozlania tego ustrojstwa. Po cenie spirytu, niezależnie od bukietu wypiję jak prawdziwy mężczyzna.

Re: nalewki

PostNapisane: 8 wrz 2012, o 14:32
przez guma
vonfloyd napisał(a):Może nie dokońca o nalewkach - ale też o domowych wyrobach alkoholowych :P Obrodziło jabłkami w tym roku i pomyślałem, że możnaby popróbować zrobić cydr. Robił ktoś może kiedyś?

słyszałem wiele dobrego o cydrze ale nie mam pojęcia jak się go robi, jak zrobisz podziel się wrażeniami:)

Re: nalewki

PostNapisane: 8 wrz 2012, o 18:00
przez wania
vonfloyd napisał(a):Może nie dokońca o nalewkach - ale też o domowych wyrobach alkoholowych :P Obrodziło jabłkami w tym roku i pomyślałem, że możnaby popróbować zrobić cydr. Robił ktoś może kiedyś?


Ja robiłem kilka razy według przepisu znalezionego w necie:

5 kg jabłek 10 l wody 1 kg cukru 5 cytryn 40 g imbiru

Dojrzałe dorodne winnokwaskowate jabłka wymyc, pokroic (wraz ze skórką i
gniazdem nasiennym lecz bez ogonków) na cwiartki i zmiksowac na miazgę, wlac
ją do dużego garnka kamiennego i dolac ok. 3 l zimnej wody, po czym odstawic
naczynie przykryte gazą na 7 dni. W czasie fermentacji mieszac miazgę rano i
wieczorem. Po tym czasie przecedzic płyn przez gazę, a resztę miazgi
odcisnąc, zmieszac z cukrem, otartą skórką z cytryn i sokiem wycisniętym z
tych cytryn oraz dodac mielony imbir. Całosc dopełnic wodą do 10 l i przelac
do butli lekko zakorkowanej na 24 godz. Po tym czasie cydr przesączyc,
rozlac do butelek zamykanych na zakrętkę metalową. Napój pic można już potygodniu,
ale lepszy będzie po kilku miesiącach.

Z moich uwag to uważać z imbirem bo nadaje bardzo intensywnego posmaku. Ja go używałem
tylko w pierwszym nastawie, a w kolejnych zrezygnowałem z dodawania i moim zdaniem jest lepiej.

Zdecydowanie najlepszy jest po dłuższym leżakowaniu, jakiś czas temu ojciec odnalazł w piwnicy trzy
letnią butelkę i rewelka smakowało :)

Re: nalewki

PostNapisane: 8 wrz 2012, o 21:27
przez vonfloyd
Dzięki za recepturę - spróbuję i ja :) To jest przepis na cydr gazowany czy nie?

Re: nalewki

PostNapisane: 8 wrz 2012, o 22:05
przez wania
Tak, gaz sie tworzy w butelkach. Dlatego jest tam mowa o tych metalowych zakretkach bo one nie trzymają tak dobrze. Kiedyś zakapslowałem kapslownica i kapslami od piwa i niestety po kilku dniach efektownie wybuchaly ;) Polecam do cydru butelki po soku Kubuś ;)

Re: nalewki

PostNapisane: 19 wrz 2012, o 15:18
przez slaw
wania napisał(a):
vonfloyd napisał(a):Może nie dokońca o nalewkach - ale też o domowych wyrobach alkoholowych :P Obrodziło jabłkami w tym roku i pomyślałem, że możnaby popróbować zrobić cydr. Robił ktoś może kiedyś?


Ja robiłem kilka razy według przepisu znalezionego w necie:

5 kg jabłek 10 l wody 1 kg cukru 5 cytryn 40 g imbiru

Dojrzałe dorodne winnokwaskowate jabłka wymyc, pokroic (wraz ze skórką i
gniazdem nasiennym lecz bez ogonków) na cwiartki i zmiksowac na miazgę, wlac
ją do dużego garnka kamiennego i dolac ok. 3 l zimnej wody, po czym odstawic
naczynie przykryte gazą na 7 dni. W czasie fermentacji mieszac miazgę rano i
wieczorem. Po tym czasie przecedzic płyn przez gazę, a resztę miazgi
odcisnąc, zmieszac z cukrem, otartą skórką z cytryn i sokiem wycisniętym z
tych cytryn oraz dodac mielony imbir. Całosc dopełnic wodą do 10 l i przelac
do butli lekko zakorkowanej na 24 godz. Po tym czasie cydr przesączyc,
rozlac do butelek zamykanych na zakrętkę metalową. Napój pic można już potygodniu,
ale lepszy będzie po kilku miesiącach.

Z moich uwag to uważać z imbirem bo nadaje bardzo intensywnego posmaku. Ja go używałem
tylko w pierwszym nastawie, a w kolejnych zrezygnowałem z dodawania i moim zdaniem jest lepiej.

Zdecydowanie najlepszy jest po dłuższym leżakowaniu, jakiś czas temu ojciec odnalazł w piwnicy trzy
letnią butelkę i rewelka smakowało :)


Chyba mnie namówiłeś ;)

Pytanie 1 - Ile litrów płynu właściwego wychodzi?
Pytanie 2 - Cukier nie lepiej rozpuścić w wodzie (tych 7 litrach)? W gorącym lepiej się rozpuszcza.

Granik napisał(a):W planach jeszcze w tym roku:
Wino gronowe
Wino winogronowe


Czym się różni wino gronowe od winogronowego?

Re: nalewki

PostNapisane: 19 wrz 2012, o 15:31
przez Granik
slaw napisał(a):
Granik napisał(a):W planach jeszcze w tym roku:
Wino gronowe
Wino winogronowe


Czym się różni wino gronowe od winogronowego?


Wino gronowe powstaje z moszczu winogronowego natomiast wino winogronowe powstaje z moszczu winogronowego z dodatkiem wody i cukru z uwagi na małą zawartość cukru i dużej kwasowości - przynajmniej tak to rozumiem :P

BTW w tym roku jest wyjątkowy urodzaj na winogrona - mi udało się zebrać ponad 35kg :D

Re: nalewki

PostNapisane: 19 wrz 2012, o 18:06
przez Jedras
Ja w tym roku robię nalewkę z jeżyn - będzie miała przepiękny kolor denaturatu;)

Re: nalewki

PostNapisane: 19 wrz 2012, o 18:47
przez Krasz
tegoroczne nastawy:
- akacja na 3 różne sposoby
- czereśnia
- hibiskus
- kwiat czarnego bzu
- mniszek
- płatki dzikiej róży
- wiśnia
a w planach głóg i dzika róża... :roll:

Re: nalewki

PostNapisane: 19 wrz 2012, o 20:02
przez Granik
Krasz napisał(a):tegoroczne nastawy:
- akacja na 3 różne sposoby


Kurde, a miałem w planach w tym roku zrobić lipę i właśnie akacje i nic z tego nie wyszło. Zawsze coś przeszkadzało w zbieraniu i tak chyba w zimie pójdzie na próbę suszona lipa bo akacji chyba suszonej nie da się kupić :D. Krasz może jakaś wymiana za tą akację jak będzie gotowa? :D bo ciekawy jestem smaku :). Jestem zaskoczony jakie ciekawe smaki można uzyskać z kwiatów-taki mniszek czy czarny bez to rewelacja :). Jakbyś mógł wstaw swój przepis/y na tą akacje i jakieś zdjęcie :)

Re: nalewki

PostNapisane: 20 wrz 2012, o 21:50
przez Buli
Moja nalewka wiśniowa wg. receptury Shreka,po 6-ciu tygodniach maceracji,osiągniętych w zeszłą niedzielę powinna była zostać poddana kolejnemu etapowi produkcji,ale z braku czasu tak się nie stało.W najbliższych dniach ta zaległość powinna zostać nadrobiona.Efekt finalny zapowiada się ciekawie.

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 18:09
przez guma
ma ktoś doświadczenie w robieniu wina z domowych winogron?

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 18:12
przez Ziemo
Robiłem kilka razy. W tym roku znów zrobiłem po wieloletniej przerwie. Już pyka :) W sumie żadna filozofia wielka..

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 18:48
przez Krasz
Granik napisał(a):
Krasz napisał(a):tegoroczne nastawy:
- akacja na 3 różne sposoby


Kurde, a miałem w planach w tym roku zrobić lipę i właśnie akacje i nic z tego nie wyszło. Zawsze coś przeszkadzało w zbieraniu i tak chyba w zimie pójdzie na próbę suszona lipa bo akacji chyba suszonej nie da się kupić :D. Krasz może jakaś wymiana za tą akację jak będzie gotowa? :D bo ciekawy jestem smaku :). Jestem zaskoczony jakie ciekawe smaki można uzyskać z kwiatów-taki mniszek czy czarny bez to rewelacja :). Jakbyś mógł wstaw swój przepis/y na tą akacje i jakieś zdjęcie :)


Graniku, susz z akacji kupisz w BB na Cechowej, tam jest zielarski godny polecenia :) . Co do wymiany to bardzo chętnie, a fociwa i przepisy wrzucę, ale nie dziś.;)

A wracając do tematu to dziś narychtowałem naleweczkę pigwowo-gruszkową... :)
Kto ma pigwę/pigwowca niech nawet się nie zastawiania jeno pakuje wszystko do słoja i zalewa spirytusem, byle nie czeskim. ;) efekty smakowe nalewki z tego surowca są przezajebiste :)

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 21:14
przez guma
Ziemo napisał(a):Robiłem kilka razy. W tym roku znów zrobiłem po wieloletniej przerwie. Już pyka :) W sumie żadna filozofia wielka..

A jakie proporcje stosowałeś? Ile wody, cukru, winogron?

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 21:37
przez slaw
Granik napisał(a):
slaw napisał(a):Czym się różni wino gronowe od winogronowego?


Wino gronowe powstaje z moszczu winogronowego natomiast wino winogronowe powstaje z moszczu winogronowego z dodatkiem wody i cukru z uwagi na małą zawartość cukru i dużej kwasowości - przynajmniej tak to rozumiem :P

BTW w tym roku jest wyjątkowy urodzaj na winogrona - mi udało się zebrać ponad 35kg :D


Człowiek nie wie co latami pił :P

Guma - a chcesz z ciemnego czy z jasnego robić?
Jak z ciemnego to proponuje według sprawdzonego sposobu (nigdy nie zawiódł :P ) w stosunku 4 kg owocu, 4 l wody, 2 kg cukru na 10 litra wina gotowego (czyli tu należy przemnożyć według pojemności balona). Ja robię bez dodatku drożdży (winogrona zbieram w słoneczny dzień, wtedy są ponoć na nich naturalne drożdże), a cukier dodaję na trzy, w sensie najpierw połowę dawki, po tygodniu ćwiartkę dawki, tyleż po dwóch.

Re: nalewki

PostNapisane: 1 paź 2012, o 23:00
przez Ziemo
guma napisał(a):
Ziemo napisał(a):Robiłem kilka razy. W tym roku znów zrobiłem po wieloletniej przerwie. Już pyka :) W sumie żadna filozofia wielka..

A jakie proporcje stosowałeś? Ile wody, cukru, winogron?


Ja z kolei 10 litrowy balon wypełniam tylko rozmiażdżonymi winogronami i zalewam to rozpuszczonym w wodzie 1 kg cukru (wody jest około 1 litr). Drożdzy winnych dodaje dopiero jak "praca" wina wyraźnie osłabnie. Po dodaniu drożdży zazwyczaj dodaję kolejny kilogram cukru.

Re: nalewki

PostNapisane: 2 paź 2012, o 08:47
przez guma
[/quote]

Człowiek nie wie co latami pił :P

Guma - a chcesz z ciemnego czy z jasnego robić?
quote]
Z ciemnego bo mam go więcej, jasnego jest tylko trochę to sobie do pojedzenia zostawię. Mam jeszcze możliwość że znajomy mi zrobi to wino ale nie będzie wtedy satysfakcji i jeszcze trza sie będzie podziałkować... :)