Strona 1 z 2

KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 30 sty 2015, o 19:53
przez uve
Kto z grona forumowiczów wybiera się na to przedstawienie?

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 31 sty 2015, o 10:45
przez wójek
ja z chęcią, ale potrzebuję 3 biletów, bo wszystkie wyszły, ktoś coś wie albo ma?

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 31 sty 2015, o 12:57
przez Carlos
Ja się wybieram ;)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 31 sty 2015, o 23:29
przez kejt88
Może należy przwrócić słynną i zacną wrocławską tradycję biforowo-afterową? Bo jeśli takowa wciąż istnieje to nie w formie oficjalnej na forum.

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 1 lut 2015, o 19:20
przez kazimierzyk
Kurde też się spóźniłem z biletami.

Potrzebuje kupić 3 sztuki. 799 246 083

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 5 lut 2015, o 02:18
przez somekind
kejt88 napisał(a):Może należy przwrócić słynną i zacną wrocławską tradycję biforowo-afterową? Bo jeśli takowa wciąż istnieje to nie w formie oficjalnej na forum.

Pewno dlatego, że teraz wszyscy na Facebooku siedzą, a na forum wchodzą tylko emeryci, którym w głowie raczej kąpiele w borowinach i spacery z balkonikiem niż imprezy. ;)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 8 lut 2015, o 23:40
przez emii
Potrzebuję 2 na KnŻ, dam się pokroić , jak nie dwa to chociaz jeden. Jestem zrozpaczona, bo byłam pewna, że kupię.
Mój numer:606909712

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 12 lut 2015, o 19:08
przez trini
Pojawiają się bilety ze zwrotów, próbujcie.

Będę 8-)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 13 lut 2015, o 00:11
przez przemo
Gdzieżby te bilety ze zwrotów miałyby się pojawić mianowicie???

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 13 lut 2015, o 02:46
przez Lindana
A ja się pochwalę, że mam, wybieram się, mam nadzieję, że dziecko beze mnie przeżyje te kilka godzin ;)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 13 lut 2015, o 22:11
przez trini
W Empiku.

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 13 lut 2015, o 22:17
przez trini
Lindana, rozumiem że niemowlak? On da radę, ale uważaj na siebie - ja po takim wyjściu na koncert, kiedy po 5 miesiącach zostawiłam dzieciaka pierwszy raz, wylądowałam na rehabilitacji chrząstek stawowych ;)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 15 lut 2015, o 12:12
przez uve
Jakby ktoś miał ochotę na piwo 509 945 054 ;)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 15 lut 2015, o 17:44
przez wójek
eja, mam 2 bilety do odprzedania

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 01:08
przez emii
I jak Wasze po koncertowe wrazenia?
Ja jestem bardzo zadowolona, chyba nie ma czego sie czepic. Kazik w swietnej formie.

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 09:34
przez trini
Mając na uwadze słowa Kazika, że jeszcze dzień wcześniej miał problemy wokalne, to wyszło naprawdę zajebiście. Koncert na TAK. Natomiast Eter to najbardziej chujowe miejsce koncertowe w jakim byłam we Wrocławiu. Wytwórnio - wróć!!!

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 11:13
przez Carlos

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 12:33
przez giżut
wrzućcie setlistę

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 13:22
przez Lucky_Luke
Carlos napisał(a):Biały Gibson
http://youtu.be/HuVjE3vrqTw

Super, dzięki że nagrałeś z balkonu, też miałem taki zamiar jakbym zawitał do Eteru ale na nocke wczoraj wchodziłem. Dobrze że głos Kazika w formie.

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 14:04
przez kazimierzyk
giżut napisał(a):wrzućcie setlistę

Setlista identyczna jak w szczecinie, plus Spalaj sie. Koncert w pyte, eter ssie,tlok wszedzie,ale towarzystwo mile dzieki i pozdro dla spotkanych :-):-)

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 14:10
przez uve
1. Nie ma litości
2. Artyści
3. Kalifornia
4. Świadomość
5. Spalaj się
6. Tańce wojenne
7. Konsument
8. Legenda ludowa
9. Jeśli kochasz więcej to boisz się mniej
10. Maszyny śmierci
11. Nie ma Boga w mieście
12. Nie zrobimy wam nic złego
13. Polska jest ważna
14. Przy słowie
15. Mój synku
16. W południe
17. Czemu ach czemu
18. Łysy jedzie do Moskwy
19. Marzenia swoje miej
20. Plamy na słońcu
21. Andrzej Gołota
22. Biały Gibson
23. Ballada o Janku Wiśniewskim
24. Tata dilera
25. Prawda

Bisy:
26. Celina
27. Odpad atomowy
28. Ballada o kobiecie żołnierza
29. Spalam się

Bis II:
30. I'm on the top

Ja miałem okazję gościć po raz pierwszy w jakimkolwiek wrocławskim klubie i jestem zadowolony z Eteru. Chwilowo było ciut za głośno, ale ogólnie dla mnie klub przyjemny. Ale nie mam porównania do innych.
Ekipa w formie, aż szkoda że to koniec. Chociaż Kazik na końcu powiedział "do trzech razy sztuka, ale co gdy za czwartym wypłynie ta nauka"

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 14:20
przez wójek
była moc, tak trzeba ich zapamiętać!

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 17:09
przez giżut
uve napisał(a):
Bis II:
30. I'm on the top



Czyli identyko jak w Zielonej, tyle że udało Wam się wyciągnąć KNŻ na 2 bis. Fajnie. W Zielonej się nie udało, bo w ogóle te nasze darcie mordy i klaskanie tak słabiutko wychodzi. Nie wiem jak wygląda to w dużych miastach, ale mam wrażenie, że w Zielonej koncert taki jak Kulci, KNŻ czy np. ostatnio Coma to okazja towarzyska. Bardzo dużo jest osób 45+, które przychodzą wypić piwo, wino, pogawędzić, odjebać sztukę i po 2 godzinach pójść do domu (mam nadzieję, że nigdy nie zdziadzieję). Kazików trzeba było wywołać w 50 osób, chociaż część ludzi zaczęła się już rozchodzić.
Była niedawno w Kawonie Coma z 10-leciem Pierwszego wyjścia z mroku. Panowie zagrali cały album i się pożegnali. Na sali cisza, niemrawe oklaski, ludzie zaczynają się zbierać. Zaczynamy ze znajomymi drzeć mordy, część osób podłapuje. OK, wychodzą. Zagrali ze 4 kawałki i spierdalają. Każdy fan Comy wie, że to na bank nie koniec. Światła jeszcze nie zapalają, ale ludzie centralnie - za płaszcze i spierdalają - w końcu 1.45h w klubie na koncercie ąę odjebane. Darcie mordy nie starczyło. Po 3 minutach niepewności zapalono światła i po koncercie. A na setliście zostało do zagrania jeszcze 6 numerów + ew. jeszcze 1. Żal.
Powiedzcie, jak to wygląda we Wrocku, Poznaniu, Krakowie czy Katowicach i Warszawie? Jaka jest średnia wieku? Lub inaczej - jakie jest zaangażowanie publiki w zagrzewanie kapel do boju?
Byłem na reaktywacyjnych koncertach KNŻ 6 lat temu w Odnowie i WFD we Wrocku - 30-latkowie to była średnia.
Kiedy studiowałem w Poznaniu, to na koncertach średnia wiekowa też była "moja", czyli 20-25 lat.
A tu w Zielonej - 45+.

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 16 lut 2015, o 17:22
przez slaw
giżut napisał(a):Była niedawno w Kawonie Coma z 10-leciem Pierwszego wyjścia z mroku. Panowie zagrali cały album i się pożegnali. Na sali cisza, niemrawe oklaski, ludzie zaczynają się zbierać. Zaczynamy ze znajomymi drzeć mordy, część osób podłapuje. OK, wychodzą. Zagrali ze 4 kawałki i spierdalają. Każdy fan Comy wie, że to na bank nie koniec. Światła jeszcze nie zapalają, ale ludzie centralnie - za płaszcze i spierdalają - w końcu 1.45h w klubie na koncercie ąę odjebane. Darcie mordy nie starczyło. Po 3 minutach niepewności zapalono światła i po koncercie. A na setliście zostało do zagrania jeszcze 6 numerów + ew. jeszcze 1. Żal.


Mnie nie dziwi, że ludzie z Comy uciekają. Reakcja prawidłowa, i tak długo wytrzymali :D

giżut napisał(a):Byłem na reaktywacyjnych koncertach KNŻ 6 lat temu w Odnowie i WFD we Wrocku - 30-latkowie to była średnia.
Kiedy studiowałem w Poznaniu, to na koncertach średnia wiekowa też była "moja", czyli 20-25 lat.
A tu w Zielonej - 45+.


Eee, 45 to nic, w Bogarcie w Gomunicach jest wyższa, ale to moim zdaniem jest pozytywne. Uważasz, że po 40 ludzie powinni wymierać?

Re: KNŻ Wrocław 15/02/2015

PostNapisane: 17 lut 2015, o 09:23
przez giżut
slaw napisał(a):
Eee, 45 to nic, w Bogarcie w Gomunicach jest wyższa, ale to moim zdaniem jest pozytywne. Uważasz, że po 40 ludzie powinni wymierać?


Oczywiście, że nie. Chodziło mi o to, że koncerty to takie wydarzenie towarzyskie lokalnej śmietanki. Ludzie przyjdą, poklaszczą i pójdą. Równie dobrze może mógłby grać w Kawonie Behemoth, wyglądałoby to podobnie. Ludzie by przyszli, wypili winko, pokazali się i poszli.
To takie bardzo sugestywne odczucie.
Sam zaraz będę miał 40 i nie wybieram się jeszcze nigdzie. Dopiero zaczynam życie, rodzi mi się córcia, która już w brzuszku poznaje KKK. I nie wkurwia mnie to, że do młodzieży już nie należę :twisted: