Sejm utajnił marnotrawstwa samorządów. Zatwierdzona w piątek nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych zezwala samorządowcom na nieujawnianie szczegółów zamówień, w tym ich ceny.
Za przyjęciem tej skandalicznej ustawy głosowało 295 (p)osłów, a przeciw było 129. Posłowie odrzucili natomiast poprawki zgłoszone przez PiS, które ograniczały zakres pozbawienia jawności przetargów.
Wraz z wejściem w życie nowelizacji, znacznie utrudniona zostanie kontrola społeczna nad wydatkami publicznymi. To z kolei spowoduje bezkarne wybieranie zawyżonych ofert oraz zwielokrotnienie i tak już wielu patologii do, których dochodzi podczas przetargów.
Jaaasiek napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokuratura-na-razie-nie-ma-sledztwa-ws-rzeczy-z-celi-mariusza-t/hrmym
Masz tutaj Holba swój spisek... Po mojemu to jakiś strażnik nienawidzący pedofilków mu podjebał te rzeczy do celi, bo jakby go chcieli udupić na siłę to raczej znaleźliby coś hardcore a nie zwykłe zdjęcia. A skoro był donos to w takim przypadku (to nie jest donos o zajebaniu ze sklepu zupki Vifon, tylko chodzi o wielokrotnego mordercę) MUSI być postępowanie sprawdzające. Mam wrażenie, że w paranoję popadasz, albo robisz to z premedytacją, byle tylko gównem w PO cisnąć. Dorzuć jeszcze zarzut o braku śniegu, i że przez nich padają wyciągi.
Nie mówiąc już o fakcie, że ten koleś powinien kulę w łeb dostać 25 lat temu i byłoby po problemie.
kolend napisał(a):serio myślisz, że z PiS będzie lepiej? serio było lepiej za ich kadencji?! aż tak naiwny jesteś, czy tak krótka pamięć?
Horst Uhlke napisał(a):Jaaasiek napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokuratura-na-razie-nie-ma-sledztwa-ws-rzeczy-z-celi-mariusza-t/hrmym
Masz tutaj Holba swój spisek... Po mojemu to jakiś strażnik nienawidzący pedofilków mu podjebał te rzeczy do celi, bo jakby go chcieli udupić na siłę to raczej znaleźliby coś hardcore a nie zwykłe zdjęcia. A skoro był donos to w takim przypadku (to nie jest donos o zajebaniu ze sklepu zupki Vifon, tylko chodzi o wielokrotnego mordercę) MUSI być postępowanie sprawdzające. Mam wrażenie, że w paranoję popadasz, albo robisz to z premedytacją, byle tylko gównem w PO cisnąć. Dorzuć jeszcze zarzut o braku śniegu, i że przez nich padają wyciągi.
Nie mówiąc już o fakcie, że ten koleś powinien kulę w łeb dostać 25 lat temu i byłoby po problemie.
O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć Twoją walkę "o dobre imię" Owsiaka, o tyle tutaj to już zupełny "hardcore". Chłopie - w tej sprawie zabrał głos Biernacki, legitymizując całą sprawę a jeszcze kolejny "pożyteczny idiota-intelektualista" Filar mówi, że takie działania są usprawiedliwione. To już jest naprawdę jakaś ostra równia pochyła.
Jaaasiek napisał(a):Horst Uhlke napisał(a):Jaaasiek napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokuratura-na-razie-nie-ma-sledztwa-ws-rzeczy-z-celi-mariusza-t/hrmym
Masz tutaj Holba swój spisek... Po mojemu to jakiś strażnik nienawidzący pedofilków mu podjebał te rzeczy do celi, bo jakby go chcieli udupić na siłę to raczej znaleźliby coś hardcore a nie zwykłe zdjęcia. A skoro był donos to w takim przypadku (to nie jest donos o zajebaniu ze sklepu zupki Vifon, tylko chodzi o wielokrotnego mordercę) MUSI być postępowanie sprawdzające. Mam wrażenie, że w paranoję popadasz, albo robisz to z premedytacją, byle tylko gównem w PO cisnąć. Dorzuć jeszcze zarzut o braku śniegu, i że przez nich padają wyciągi.
Nie mówiąc już o fakcie, że ten koleś powinien kulę w łeb dostać 25 lat temu i byłoby po problemie.
O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć Twoją walkę "o dobre imię" Owsiaka, o tyle tutaj to już zupełny "hardcore". Chłopie - w tej sprawie zabrał głos Biernacki, legitymizując całą sprawę a jeszcze kolejny "pożyteczny idiota-intelektualista" Filar mówi, że takie działania są usprawiedliwione. To już jest naprawdę jakaś ostra równia pochyła.
Po pierwsze nie walczę o żadne dobre imię PO, ale śmieszą mnie takie bezpodstawne zarzuty i naprawdę niedługo zarzucą im brak śniegu albo obarczą odpowiedzialnością za spadek temperatury bo "sorry, taki mamy klimat".
Dla mnie logicznym wnioskiem jest, ze Trynkiewicz ma wielu wrogów (można się temu dziwić?) i są wśród nich zapewne też strażnicy, którym pewnie marzyło się aby nigdy nie ujrzał on świata za kratami. Po drugie, gdyby ktoś miał podrzucić obciążające go dowody, to chyba wskazywałyby jednoznacznie na bycie materiałami pedofilskimi. Biernacki z tego co wiem stwierdził, że Trynkiewicz "posiadał materiały, których nie powinien posiadać", i powiedział o czym doniósł dyrektor więzienia. Nie wyobrażam sobie, żeby miał wgląd w materiał dowodowy. Prokuratura nie znalazła treści pedofilskich, a Filar wypowiedział się chyba we własnym imieniu a nie w imieniu rządu?
Jaaasiek napisał(a):Sytuacja była nie do uniknięcia, to się zdarza na całym świecie. Natomiast tutaj błędem były słowa Minister, brak szybszej reakcji w stosunku do ludzi, którzy utknęli i słów jakiejkolwiek skruchy i pokory. Powinno się tutaj pokajać publicznie, powiedzieć "sorry, spierdoliliśmy, postaramy się to naprawić i wynagrodzić". To byłoby prawdziwe pokazanie, że się ma polityczne jaja. Nie da się natomiast być przygotowanym na takie rzeczy jak nagłe oblodzenie trakcji czy szyn i tyle. Dobrym przykładem ostatnie gołoledzie i oblodzone auta w paru miastach na północy.
"Wprost": Resort oddał złoże miedzi warte miliard dolarów
Sprawa przekazania złóż miedzi znalazła się pod lupą ABW. Agencja zbada dlaczego Ministerstwo Środowiska oddało w niejasnych okolicznościach obcemu kapitałowi złoże warte miliard dolarów - dowiedział się tygodnik "Wprost".
Sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Znajdujące się pod powierzchnią Głogowa złoże Bytom Odrzański trafiło w ręce kanadyjskiej firmy reprezentowanej przez byłego prezesa KGHM.
Bytom Odrzański zawiera 8 milionów ton miedzi wartej od 700 milionów do ponad miliarda dolarów.
W kwietniu 2012 roku miedziowy kombinat złożył w resorcie środowiska wniosek o koncesję na poszukiwanie złóż. Ministerstwo długo nie dawało jednak odpowiedzi, mimo że prośba powinna być rozpatrzona w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy.
Rozprawa administracyjna nie przyniosła rozstrzygnięcia
Tymczasem w sierpniu konkurencyjny wniosek złożyła firma Leszno Copper. Spółkę kontroluje kanadyjski fundusz Lumina Capital Limited Partnership. Zarejestrowana jest w Luksemburgu, a jej dyrektorem generalnym jest Stanisław Speczik, do 2004 roku prezes KGHM, wcześniej między innymi dyrektor naczelny Państwowego Instytutu Geologicznego, a obecnie członek jego Rady Naukowej.
Z dokumentów złożonych w resorcie, do których dotarł "Wprost", wynika, że Leszno Copper chciało poszukiwać miedzi dokładnie na tej samej działce co KGHM. Oba wnioski leżały w szufladach ministerstwa do grudnia 2012 roku.
Zarządzona w resorcie rozprawa administracyjna nie przyniosła rozstrzygnięcia. Następnie resort zdecydował się więc zasięgnąć opinii Komisji Zasobów Kopalin. Komisja jednoznacznie rekomendowała wybór KGHM-u. Pomimo tego, resort pod koniec stycznia tego roku wydał decyzję korzystną dla Kanadyjczyków. Władze KGHM postanowiły powiadomić o sprawie ABW. Zarzut? Działanie na szkodę interesu państwa...
donkey napisał(a):Tutaj może ten żarcik swój umieszczę: ciekawe czy Putin kiedyś też pośle łódź podwodną po Donalda, może tylko łódkę.
chodi napisał(a):donkey napisał(a):Tutaj może ten żarcik swój umieszczę: ciekawe czy Putin kiedyś też pośle łódź podwodną po Donalda, może tylko łódkę.
a dlaczego miałby?
Paweł Miter od blisko tygodnia jest za kratkami. Prokurator prowadzący śledztwo nie wyraził dziś zgody na jego widzenie z adwokatem, motywując to tym, że oskarżony jest jeszcze w konwoju, na trasie z Poznania do Zielonej Góry. Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) obiecała, że zwróci się do ministra sprawiedliwości o wyjaśnienie tej sprawy.
- To sprawa zupełnie dla mnie niezrozumiała. Jak można było w tym wypadku zastosować 14-dniowy areszt? – pytała posłanka w rozmowie z "Codzienną". Jednocześnie pani poseł nie zgodziła się na zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji kultury.
Dzisiaj mec. Jacek Dużyński, prawnik reprezentujący Mitera, chciał skontaktować się z zatrzymanym. Prokurator nie zgodził się na widzenie, motywując to tym, że oskarżony jest jeszcze w konwoju.
– Na piątek są zaplanowane czynności prokuratorskie związane z Pawłem Miterem. Będę wnioskował o uchylenie tymczasowego aresztu wobec dziennikarza – mówi mec. Dużyński
Centrum Monitoringu Wolności Prasy wysłało dziś do Alfreda Staszaka z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze apel o uchylenie aresztu tymczasowego dla dziennikarza. - Aresztowanie dziennikarza w związku z wykonywaną przez niego pracą rodzi niepokój z perspektywy wolności słowa, która w świetle orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, stanowi fundament demokracji - czytamy w piśmie [CAŁOŚĆ]. Podobny apel do naczelnika V wydziału zielonogórskiej prokuratury Andrzeja Stefanowskiego wystosował wczoraj lider Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki.
Paweł Miter, autor prowokacji ujawniającej aferę z udziałem sędziego Ryszardowi Milewskiemu, został zatrzymany w Paweł został zatrzymany w piątek 14 marca około godziny 19. Mimo, iż już w lipcu 2013 r. Miter złożył zeznania w tej sprawie, a wcześniej Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze ustaliła, że "autor prowokacji wobec b. prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Milewskiego nie działał w celu uzyskania korzyści, a publikacji treści rozmowy nie można uznać za pomówienie", śledczy wysłali w marcu za nim list gończy i złożyli wniosek do sądu o 14-dniowy areszt.
Kilka dni po ujawnieniu prowokacji przez "Gazetę Polską Codziennie" premier Donald Tusk w Sejmie, w rozmowie z dziennikarzami oświadczył: "Mamy do czynienia prawdopodobnie z fałszowaniem dokumentu, w którym się powołujemy na urząd i znajomości. W tej kwestii przekroczono pewne granice. Niewykluczone, że mamy do czynienia z przestępstwem". Również Tomasz Arabski, ówczesny szef kancelarii premiera, komentując tą sprawę oburzał się: "Brak mi słów, to jest po prostu oburzające i właściwie wprost łajdackie, dokonywanie takich prowokacji.". Sugerował również, że sprawą powinna zająć się prokuratura. - Fałszowanie mojego maila nie wygląda na wygłup. Tego typu fałszerstwa to już przestępstwo. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną odnalezieni - mówił Arabski, obecnie ambasador RP w Hiszpanii.
Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie, w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.
W oczekiwaniu na oficjalny komentarz Donalda Tuska w związku z aferą podsłuchową w mediach pojawia się coraz więcej spekulacji na temat treści wystąpienia premiera. W świetle wydarzeń ostatnich dni, zupełnie nowe znaczenie zyskują wypowiedzi Tuska z 2006 roku, po aferze taśmowej z udziałem Renaty Beger. Ich treść przypominamy zarówno Czytelnikom, jak i samemu premierowi.
Aferą taśmową media określiły kryzys polityczny w Polsce, wywołany we wrześniu 2006 roku. W emitowanym na antenie TVN programie „Teraz my!” ujawniono nagrane ukrytą kamerą taśmy z rozmów między posłanką Samoobrony Renatą Beger a prominentnymi politykami Prawa i Sprawiedliwości.
Co wówczas mówił Donald Tusk? Przypominamy:
- Jestem poruszony zawartością tych taśm. Dziękuję dziennikarzom, za wspieranie demokracji poprzez ujawnienie kompromitującego przypadku skandalicznej korupcji politycznej jakiej dopuścił się PiS. Miliony Polaków mogły poznać dzięki tym nagraniom kulisy kuchni politycznej kompromitującej obecny rząd - mówił wówczas Tusk.
- Dzisiaj wszyscy przyzwoici ludzie muszą się domagać natychmiastowego skrócenia kadencji Sejmu i dymisji rządu Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Donald Tusk, którego cytowała "Gazeta Wyborcza" z 27 września 2006 roku.
Czy podobnych słów na temat afery podsłuchowej możemy spodziewać się dzisiaj
Jaaasiek napisał(a):W każdym cywilizowanym kraju za nielegalne podsłuchiwanie (tym bardziej członków rządu) oraz utrudnianie śledztwa się idzie siedzieć. Kaczor już zdążył obwieścić, że to zamach na wolność słowa...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 121 gości