kolodent napisał(a):nie masz racji kolego,
to ja mam to w dupie: zostaje w ofe, głosowałem na jkm i przestałem żreć truskawki
donkey napisał(a):Po tym jak partia Korwina Mikke uzyskała 7% do euro-parlamentu, ktoś go tam w "telewizji reżimowej zapytał", czy chce powtórzyć ten wynnik w wyborach parlamentarnych w kraju. On na to rzekł, że jest szansa, że jest duża szansa, iż uda im się uzyskać 14%. Frekwencja wyniosła teraz około 23%. Wiadomo, że na niego głosują głównie maturzyści (sam się chwalił, że mieli 50% głosów wśród ludzi w tym wieku, najwięcej ze wszystkich). Myślę, że w wyborach krajowych frekwencja może być około 50%. Wniosek jest taki, że nie będą mieć 7% tylko 3%. Gość się uważa za matematyka, a pierdoli takie bzdury. To jest zwykły kretyn. Do tego uważam, że jest wariatem. Zwykłą szują jak większość polityków; mówi, że trzeba zlikwidować UE, a startuje do parlamentu europejskiego. Jestem pewny, że dla kasy. Te jego idee kapitalizumu, to może były by dobre 100 lat temu, ale teraz świat się zmienił. On w ogóle tego nie zauważa. Kończąc, jak ktoś tam powiedział, że pił wino z gwinta, to on powiedział, że tamten zgwałcił kelnerkę. Zwykły kutas i muszka i frak tego nie zmienią. Gdybym go spotkał, dostał by w czapę.
donkey napisał(a):Wszyscy ci co mieli zagłosować na Korwina i jego partię w ostatnich wyborach, pewnie zagłosowali, więc nie sądze by mu wzrosła dużo ilość wyborców. Jak teraz frekwencja będzie dwukrotnie wyższa, to spadnie mu poparcie, a nie wzrosńie do 14%.
donkey napisał(a):Co do powmówień. To chyba rozumiesz ich powagę. Jak tam ktoś powiedział, że pił wino z gwinta, to jest po prostu śmieszne i zupełnie niegroźne. Jestem nawet skłonny założyć, że tak było. Ja piłem wino z gwinta za młodu. Zdarzały się takie sytuacje i może kiedyś się jeszcze tak napije. Korwin natomiast wyskakuje z GWAŁTEM. To trzeba być naprawdę złamanym kutasem by wyskoczyć z oszczerstwem tego kalibru. Rozumiesz?
donkey napisał(a):Nie mów mi tutaj o nielogiczności, gdy z drugiej strony próbujesz ze mnie zrobić TVN-owskiego konsumenta. Nie oglądam telewizji, a już na pewno TVN. Czasami widzę mordy dziennikarzy i nie lubie ich bardziej od polityków.
sevs napisał(a):za agresywny ten Korwin i przez ten rok do wyborów równie dobrze może stracić poparcie, jak to już z nim bywało
młodzi naiwni i łykają to łatwiej ale opus magnum JKM to uchwała lustracyjna
donkey napisał(a):Na jakiej podstawie? Na obserwacji. Prawdą jest, że najwięcej głosów pada na niego od młodych ludzi (chciał nawet by 16-sto latkowie mogli głosować. Dlaczego?). Ponadto, młodym ludziom chce się chodzić na wybory. Myślę, że wynika to z dwóch rzeczy:
(i) dostali WŁAŚNIE prawo głosu;
(ii) nie chce im się jeszcze rzygać na widok polityków.
donkey napisał(a):Z drugiej strony, maturzyści naprawdę mało rozumieją. Ich "poglądy", to tak naprawdę poglądy nabyte, a nie własne przemyślenia. Korwin może na nich robić wrażenie. Jak miałem 19 lat też zrobił, ale szybko mi przeszło jak zacząłem samodzielnie myśleć. Wracając do sedna, stąd właśnie moje prognozowania. Natomiast to o czym on mówi, to (zakładając, że ci co teraz głosowali, też zagłosują potem i nie zmienią swojego głosu) to, że nagle w następnych 25% jego poparcie będzie wynosiło 21%. To jest dopiero absurd. Ja nie mówię, że mogę się mylić, ale ten facet opowiada bzdury, a ludzi to łykają. Nie wiem, może robi to specjalnie. Może plecie, co mu ślina na język przyniesie. Co z tego, że był mistrzem Polski w brydżu. Teraz to wygląda tak, że postępuje u niego wsteczny analfabetyzm. Dla mnie jako dla matematyka, to on już nie jest matematykiem od jakiś 40 lat pewnie (jak nie więcej) i tyle. A takich głupot jak mówi, to nie mogę słuchać. Poza tym uważam, że gościu już dawno stracił kontakt z rzeczywistością. Uważam tez, że jest czubkiem, ale to tylko moje zdanie.
donkey napisał(a):Jaka znowu ironia? O tym, że to było specjalnie z tym gwałtem, to nie słyszałem. Jak chciał zwrócić uwagę na to, że można kogoś bezpodstawnie zaatakować, to mógł powiedzieć, że on może powiedzieć na tamtego, że zgwałcił kelnerkę. Zrobił to z czystą premedytacją i nie dlatego, żeby zwrócić na ten problem uwagę, tylko dlatego by było głośno wobec jego osoby. Tak ja uważam.
wilkmaciej napisał(a): "młodzi naiwni" - heh no to już Twoja opinia. Ja nie jestem ani młody ani naiwny. Naiwni są Ci, którzy kolejny raz dają się nabierać na dokładnie to samo. Od 25 lat tym samym mordom.
donkey napisał(a):Bełkot? "Rudego i bruksely". Rudego to bym na płocie powiesił. Złe wnioski wyciągasz. Nie jestem za Korwinem, tak samo jak za PO czy PiSem. Ja tez mam dość PO i PiS, ale nie będę za Korwinem głosował. Genialne poglądy. Sto lat temu. Tak, urzędników jest za wiele. Podatki za duże. To wszyscy wiemy. Jak Korwin wygra, to zwolni miliony urzędników (można by ich wywieźć na Grenlandię), obniży podatki. Bęzyna będzie po 1 złotych, wóda po 5. Tylko państwo pierdolnie wtedy. To nie takie proste.
donkey napisał(a):państwo pierdolnie wtedy. To nie takie proste.
sevs napisał(a):wilkmaciej napisał(a): "młodzi naiwni" - heh no to już Twoja opinia. Ja nie jestem ani młody ani naiwny. Naiwni są Ci, którzy kolejny raz dają się nabierać na dokładnie to samo. Od 25 lat tym samym mordom.
to jak z Korwinem, nie?
donkey napisał(a):Bełkot? "Rudego i bruksely". Rudego to bym na płocie powiesił. Złe wnioski wyciągasz. Nie jestem za Korwinem, tak samo jak za PO czy PiSem. Ja tez mam dość PO i PiS, ale nie będę za Korwinem głosował. Genialne poglądy. Sto lat temu. Tak, urzędników jest za wiele. Podatki za duże. To wszyscy wiemy. Jak Korwin wygra, to zwolni miliony urzędników (można by ich wywieźć na Grenlandię), obniży podatki. Bęzyna będzie po 1 złotych, wóda po 5. Tylko państwo pierdolnie wtedy. To nie takie proste.
donkey napisał(a):Ok, zakończy. Na koniec chciałem tylko napisać, iż uważam (z obserwacji), że JKM miał zawsze dość stałe poparcie na poziomie 3-4%. Teraz uzyskał 7%, gdyż frekwencja była porażająco niska. On mówi (a wie, że jednak w parlamentarnych u nas będzie dwa razy wyższa), że poparcie też mu skoczy dwa razy do góry. To jest bełkot.
donkey napisał(a):Ja nie uważam młodych za naiwnych dlatego, że głosują na JKM. Ogólnie uważam, że są naiwni. Jeszcze mało co w życiu przeżyli. Szkoła zabija u nich logiczne myślenie. Rozwiązuja jakieś testy. Tak wielu nie potrafi zdać matematyki na poziomie podstawowym, a poziom ten jest niższy niż ja miałem jak kończyłem podstawówkę. Mniejsza z tym, nie o tym mowa. Poglądy JKM na papierze mogą wydawać się szczególnie interesujące. Tylko co innego teoria, a co innego życie. Nie mam pomysłu jak by coś można zmienić. Na pewno potrzebny jest ku temu duży przedział czasu. W naszej obecnej sytuacji, gdzie zniszczono nasz przemysł, zniszczono polską naukę, kulturę i sztukę, ciężko coś zrobić. Łatwo powiedzieć, że trzeba rozbić kliki, które teraz wszędzie się porobiły. Tylko to też nie jest takie proste, a nawet jakby się udało przywrócić normalność i uczciwość na początek, to co dalej. Nie wystarczy obniżyć podatki i pozwolić każdemu robić, co tylko w miarach rozsądku zechce. To nie te czasy, co 100-150 lat temu, gdy się rodził kapitalizm.
bracie napisał(a):donkey napisał(a):Ja nie uważam młodych za naiwnych dlatego, że głosują na JKM. Ogólnie uważam, że są naiwni. Jeszcze mało co w życiu przeżyli. Szkoła zabija u nich logiczne myślenie. Rozwiązuja jakieś testy. Tak wielu nie potrafi zdać matematyki na poziomie podstawowym, a poziom ten jest niższy niż ja miałem jak kończyłem podstawówkę. Mniejsza z tym, nie o tym mowa. Poglądy JKM na papierze mogą wydawać się szczególnie interesujące. Tylko co innego teoria, a co innego życie. Nie mam pomysłu jak by coś można zmienić. Na pewno potrzebny jest ku temu duży przedział czasu. W naszej obecnej sytuacji, gdzie zniszczono nasz przemysł, zniszczono polską naukę, kulturę i sztukę, ciężko coś zrobić. Łatwo powiedzieć, że trzeba rozbić kliki, które teraz wszędzie się porobiły. Tylko to też nie jest takie proste, a nawet jakby się udało przywrócić normalność i uczciwość na początek, to co dalej. Nie wystarczy obniżyć podatki i pozwolić każdemu robić, co tylko w miarach rozsądku zechce. To nie te czasy, co 100-150 lat temu, gdy się rodził kapitalizm.
Pewnie, nic nie jest proste. A polityka to w większości obiecanki bez pokrycia. Jest tylko jedno ale. W 2006 roku Donek kazał się trzymać za portfele bo przychodzi ekipa, która nas okradnie a dziś sam ukradł mi pieniądze z OFE i łamiąć ze mną umowę wydłużył mi czas pracy do 67 roku życia. To chyba jest logiczne, że w życiu takiemu człowiekowi nie zaufam. A rękę do tego całego dzisiejszego syfu przyłożyły wszystkie darmozjady z PIS PO PSL SLD KGB i co tam jeszcze. Jak można na nich zagłosować po raz kolejny??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości