Jaaasiek napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kibice-beda-mogli-odpalac-race-na-stadionach-szykuje-sie-rewolucja/93zsw
zastanawiam się w jaki sposób skrytykują to naczelni forumowi negatorzy działań rządu
ekhm napisał(a):No, kochani masochiści.
Luty nastał, zaczyna się też nasza pożal się Boże liga narodowa w piłkę kopaną. A co za tym idzie, ci najtwardsi zakładają drużyny, przeczesują statystyki, kupują rycerzy i grają. Przed chwilką założyłem - już tradycyjną, można napisać - Ligę Kult Forum. Oto jej numer: 667508439.
Zapraszam fanatyków, stałych graczy i nieopierzonych świeżaczków.
Aha, to pisałem ja - Krzysieq
Cały kraj żyje ostatnio tzw aferą taśmową, tymczasem w środę 9 lipca oraz w czwartek 10 lipca obradowała podkomisja nadzwyczajna do przygotowania projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Przewodniczącym tej podkomisji jest poseł PO – Ireneusz Raś, a w jej składzie znajduje się między innymi wiceprezes PZPN, równocześnie także poseł Platformy Roman Kosecki.
Cóż więc ciekawego (między innymi) podkomisja zdecydowała zaproponować?
1. Zakaz stadionowy można otrzymać w trakcie podróży na mecz, w tym za samo posiadanie rac.
Zainteresowani tematem pewnie pamiętają że strona kibicowska od samego początku aktywnie uczestniczyła w dialogu ze stroną rządową będąc żywotnie zainteresowana ustawą regulującą de facto istotną część ich życia. Tu i owdzie słyszano dobre nowiny, sugerujące że ustawodawca skłania się ku legalizacji pirotechniki, złagodzeniu zakazów stadionowych itp.
Każdemu kto liczył na legalizację opraw z pirotechniką odpalaną w porozumieniu z klubem przez odpowiednio przeszkolone osoby podkomisja dedykuje podpunkt numer 1 – zakaz stadionowy za posiadanie rac, np w bagażniku samochodu.
Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie legislacyjne potwierdzające, że Polska to kraj w którym produkt legalnie dopuszczony do sprzedaży, staje się nielegalny po jego zakupie. Dotychczas takim produktem było np piwo i próby nakładania mandatów za posiadanie zamkniętej butelki pod hasłem „mandat za usiłowanie spożycia” A, że to niekonstytucyjne? Kogo to obchodzi jak ustawa traktuje nas, te antyrządowe kibolskie zwierzęta…
2. Zakaz stadionowy za bójki poza stadionem, nawet nie związane z kibicowaniem i meczami, jeżeli sąd uzna, że nie powinniśmy uczestniczyć w meczach.
Piekne i logiczne zarazem, proponuję pójśc o krok dalej i w stosunku do takich osób orzekać od razu odebranie praw obywatelskich, pomyślmy jakich szkód rządowi może narobić taki pacjent jeżeli pójdzie głosować…
3. Poszerzony zakaz klubowy, który będą mogli orzekać PZPN i Ekstraklasa.
Wiele osób zwracało uwagę że instytucja zakazu stadionowego jest niekonstytucyjna, liczono więc na zmianę tego absurdalnego tworu podczas tych prac no i doczekaliśmy się – będzie jeszcze mniej konstytucyjnie bo PZPN i Ekstraklasa stają się samodzielnymi sądami, dodatkowo wprowadza sie kolejne utrudnienie czyli punkt 4
4. Zmiana trybu odwoławczego od zakazu klubowego, co jeszcze bardziej wydłuży proces odwołania.
5. Odmowa sprzedaży biletu na przykład w przypadku takiej opinii organizatora.
Uwaga uwaga, powód może być dowolny, np taki że kibic nie popiera polityki zarządu klubu lub otwarcie ją krytykuje, albo zupa była za słona, nieważne – jak sie klubowi nie spodoba to na mecz nie wejdzie, nawet jeżeli nie naruszał nigdy żadnych przepisów.
6. Nakaz organizowania imprez masowych przez kluby z niższych klas.
HIT!!!, już widzimy tą radość na obliczach siedzących na milionach zbędnej gotówki prezesów tych klubów z niższych lig, z pewnością z radością spożytkują te zbędne środki na organizację imprezy masowej na którą przyjdzie jak zawsze pan Miecio, pan Czesio i kilku kolegów spod GS…
I tym razem nie będzie tak jak z akcyzą na papierosy, której podniesienie oniżyło wpływy. Podkomisja spodziewa się że dzięki tym przepisom żaden klub nie zbankrutuje a nowe będą powstawać jak grzyby po deszczu.
Piękna jest ta kraina w której komisja mieszka…
7. Obowiązek orzekania zakazu klubowego przez organizatora w przypadku samych zarzutów wobec kibiców (nie ma prawomocnego wyroku).
Czyli tłumaczymy – sąd zgodnie z konstytucją ma obowiązek domniemywać niewinność do czasu wydania wyroku, klub zgodnie z proponowaną wykładnią ustawy ma obowiązek założyć winę. Konstytucja? nie słyszeliśmy, ale jak się jej nie podoba to konstytucja też na mecz nie wejdzie, wolno nam odmówić, patrz punkt 5.
8. Środek zapobiegawczy w postaci zakazu zbliżania się do stadionu.
Wszystko jasne? na stadion nie wchodzisz, tak samo jak ta cała Konstytucja, możesz sobie ją więc zabrać ze sobą do domu, tylko okrężną drogą żebyś czasem koło stadionu nie przejeżdzał.
9. Obligatoryjny zakaz stadionowy w przypadku prowokowania innych kibiców.
Trochę martwy przepis, przecież już obecnie policjant, wojewododa, strażak itp zakazują pod byle pretekstem wyjazdów zorganizowanych grup kibiców bo tak, bo łopata wbita, bo podwyższone ryzyko, bo deszcz pada, bo nie. Z tym że ten przepis obejmie także mecze u siebie.
Ciekawe czy np cieszenie się po bramce, lub skandowanie raz, dwa, trzy mało to już prowokowanie kibiców?
Odpowiedzi na to pytanie z pewnością udzieli nam studentka Magda w liście do redakcji Gazety Wyborczej.
Pójdźmy krok dalej, ukarajmy tych którzy prowokuja najbardziej i obligatoryjnie nakażmy zawodnikom by nie strzelali więcej niż jednego gola na mecz. Dobrze widzielismy co się stało gdy Niemcy sprowokowali kibiców Brazylii i przez to ich prowokacyjne strzelanie bramek doszło do zamieszek w favelach…
9. Kara minimum 10 tysięcy złotych za naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
W internecie można znaleźć przykłady tych zwyrodnialców którzy już dostali zakazy stadionowe a więc zgodnie z nową wykładnią dostaliby w pakiecie również rachunek na 10 tysięcy złotych:
Kielce, pan po 50tce – przeklął na stadionie w obecności pracownika ochrony – zakaz (i 10 tysięcy); kibic z dowolnego stadionu w Polsce – wywiesił transparent antykomunistyczny – zakaz (i 10 tysięcy); nastolatek z dowolnego stadionu w Polsce – próbował wejśc na stadion bez biletu aby zobaczyć mecz ulubionej drużyny – zakaz (na bilet go nie stać ale i tak dostanie 10 tysięcy); kibic z Krakowa – stał na schodach, jak zawsze od kilkunastu lat – nie wykonał polecenie ochrony aby je opuścić – zakaz i 10 tysięcy, kolejny kibic z Krakowa – oglądał mecz w restauracji sprzed której ktoś wystrzelił flarę, odpowiedzialność zbiorowa – zakaz i 10 tysięcy, takie przykłady można wymieniać długo.
Upiekło się na szczęście choć jednej osobie, której sprawa była na tyle medialna, że należało okazać łaskę.
Konkludując artykuł warto dodać, że ekspertyza prawnika reprezentującego Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców została całkowicie zignorowana.
PS – zmylił Cię tytuł i myślałeś że ten artykuł będzie poruszał wątek afery taśmowej?
Przecież porusza, jak na dłoni widać sprawiedliwość naszego Państwa i równość wobec prawa obydwu omawianych – obywatela kibica, oraz Pana „nielegalnie podsłuchanego polityka”
Jedras napisał(a):Ale się dzisiaj Legła popisała:P
Jedras napisał(a):Ale się dzisiaj Legła popisała:P
libitus napisał(a):W zeszłym roku też mieli problemy z pierwszym, zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem. Mnie się wydaje, że to bardziej kwestia zlekceważenia przeciwnika.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 134 gości