bracie napisał(a):donkey napisał(a):bracie napisał(a):Naprawdę nie wiesz, gdzie 14 latek może posłuchać dobrej muzyki? Przykro.
Na prawdę nie wiem. Powiesz mi?
Przykre to jest to, że piszesz jak wyżej, a sam nie zwracasz zupełnie uwagi na to, co napisałem wcześniej. Np. ten przez Ciebie wspomniany Sopot w piosence Kazika "12 groszy". Wytłumaczyłem Ci, o co tam chodziło autorowi, a Ty się supełnie do tego nie ustosunkowałeś.
Ok, "sprzedali się". Czy według Ciebie nie są wyjątkowi. Ok, ale nie obrażaj ludzi, którzy mają inne zdanie. Szczególnie, że wspomniałeś, że masz pięc dych na karku. Mam takie wrażenie, że skoro jesteś starszy (
Czy siwym włos należy się szacunek, tylko z powodu wieku...), to masz rację. Jak pisałeś potem, każdy ma swój rozum i to jest ok.
A w którym to miejscu kogoś obraziłem??
Czy napisałem gdzieś, że się sprzedali?? Napisałem, że ich nie potępiam. Przecież z tego żyją. Nie rozumiem tylko dywagacji na temat- sprzedali się czy nie. To było w moim pierwszym poście.
Wreszcie - gdzie ja napisałem, że Kazik leje na Sopot konkretnie? Całe artystyczne życie (dotychczas) generalnie lał na tego typu imprezy. I to napisałem, nie interpretując tekstu z 12 groszy.
I na koniec - uważam, że takie imprezy jak sopot, opole czy eurowizja to w dzisiejszych czasach nieograniczonego dostępu do wartościowych rzeczy, ostatnie miejsca, gdzie należy szukać dobrej muzyki.
Pozdrawiam
Nie napinaj się synku, bo ci żyłka pęknie. Bardzo mi miło, że tak długo słuchasz Kultu. Długo i uważnie. I pewnie dobrze wiesz o czym grali i śpiewali przez te wszystkie lata. Ano, Pan Kazimierz śpiewał, między innymi, o tym jaki to wstyd występować w Sopocie. No chyba, że słuchałeś tylko Kultu, a inne wcielenia K. są Ci obce. Otóż koleżko ja również trochę podsłuchuję ich twórczości (nawet troszkę dłużej niż Ty) i chcę Ci powiedzieć, że dla takich jak ja okołopięćdziesięciolatków Pan K. był takim innym, lepszym artystą. Z zasadami. Jedną z nich było totalne olewanie i negowanie polskiego szołbiznesu. I mówił wiele niepopularnych rzeczy. Dziś występuje z Enejem i wpisujem się dokładnie w kontestowany przez siebie szołbiznes. Nie potępiam tego, tylko stwierdzam, że się towarzystwo zestarzało a zarabiać trzeba. A ideologią kolego, to jest Twoje pierdolenie, że(...)Tutaj masz odpowiedzi na kilka powyższych pytań.
Nie napisałem, że móiłeś, że sie sprzedali, ale niektórzy tak uważają.
Nie napisałem też, że w Sopocie czy Opolu należy szukać dobrej muzyki. Cały czas chodzi mi o to, że takie festiwale oglądają miliony widzów, więc jest szansa, że sporo nastolatków zacznie słuchać Kultu. Przecież nie znajdą jej w MTV, czy innych telwizjach i radiach. Gdyby za moich czasów nie było tych koncertów Kultu, czy takiego programu jak Klipol (może przez "C"), to nie dowiedział bym się tak szybko o ciekawych zespołach.
Natomiast jak się wie już czego szukać, to w obecnych czasach dostęp do (nielegalnej) muzyki jest nieograniczony.