Reprezentacja 2012

[LUCAS]

grupa sie wyrownala - gra polski tak srednio mi sie podoba - ale moze potrzeba jeszcze czasu. beda kolejne mecze i bedziemy widziec czy idziemy do przodu, stoimy w miejscu czy znowu sie cofamy. ale mam wrazenie ze kilku zawodnikow grajacych w ligach zagranicznych, powtarzam - grajacych, zrobi roznice.

[Maslowski]

Mecz w wykonaniu naszych jak najbardziej ok,Fornalik ma pojęcie o trenerce a jego wyniki w Ruchu nie były przypadkiem.Jedyne,czego moim zdaniem nam brakuje,to piłkarza takiego jak Gerrard,który rządzi środkiem,nie spowalnia akcji i umie dograć do napastnika (Mila?).Następna sprawa to drugi napastnik.Wszyscy widzą,jak osamotniony Lewy jest bezproduktywny,myślę,że w parze z Milikiem czy Sobiechem Polska mogłaby być naprawdę grozna.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Hasło z Gerrardem i Milą zrobiło mi poranek. ROTFL

[Jaaasiek]

Widać, że jednak Błaszczykowski potrafi zrobić różnicę. Oprócz niego z dystansu nie boi się strzelać chyba tylko Obraniak. Drugi napastnik to niestety też bolączka, Sobiech jest dobrym kandydatem, ale też gra dość agresywnie i łatwo może osłabić zespół. Z drugiej strony jest dość młody i może mu to przejdzie. Milik jest nieopierzony, chociaż widziałem go na żywo w akcji i dużo potrafi. Nie wiem jak z obroną, Glik często grywa dobre mecze w lidze ale potrafi zagrać też poniżej krytyki. Wczoraj mu mecz wyszedł. Z kolei Piszczkowi nie bardzo. Jedynie o bramkarzy się nie ma co obawiać.

[kolend]

Widać, że jednak Błaszczykowski potrafi zrobić różnicę. Oprócz niego z dystansu nie boi się strzelać chyba tylko Obraniak. Drugi napastnik to niestety też bolączka, Sobiech jest dobrym kandydatem, ale też gra dość agresywnie i łatwo może osłabić zespół. Z drugiej strony jest dość młody i może mu to przejdzie. Milik jest nieopierzony, chociaż widziałem go na żywo w akcji i dużo potrafi. Nie wiem jak z obroną, Glik często grywa dobre mecze w lidze ale potrafi zagrać też poniżej krytyki. Wczoraj mu mecz wyszedł. Z kolei Piszczkowi nie bardzo. Jedynie o bramkarzy się nie ma co obawiać.

- no Błaszczykowski zdecydowanie robi różnicę, ale liczę, że Grosicki nabierze pewności i troszkę z drugiej flanki pociągnie grę
- niestety nie boi się też strzelać Wawrzyniak , Lewandowski ma niezłe nawet uderzenie, ale on powinien grać blisko bramki
- Sobiech mnie nie przekonuje, widziałem jak bramki strzelał w klubie, no i generalnie jak gra.. ale może warto by było spróbować z Lewandowskim jako ofensywny zamiast Obraniaka, a Sobiech na szpicy?
- co do bramkarzy, to tylko teoretycznie jest dobrze... Szczęsny nie gra od jakiegoś czasu przez kontuzje (prawie od początku rundy?), Fabiański nie gra praktycznie od lat, Boruc nie gra od początku rundy, Tytoń nie gra jakoś od miesiąca w klubie, Sandomierski to raczej nie ta półka i też nie gra już kolejną rundę, Skorupski to na razie na zachętę chyba powołanie dostał

[Mr Mojo Risin]

Jedyne,czego moim zdaniem nam brakuje,to piłkarza takiego jak Gerrard,który rządzi środkiem,nie spowalnia akcji i umie dograć do napastnika (Mila?).

Mila dograć czasem potrafi. Ale często potrafi spierdolić najlepiej zapowiadającą się akcję właśnie przez to, że ją spowalnia. Ja go w reprezentacji raczej nie widzę, chyba że będziemy go wpuszczać tylko na stałe fragmenty gry, ale to nie piłka ręczna, gdzie jest możliwa taka rotacja. Choć bywa, że jak w jednym meczu na niego narzekam, ten w następnym coś strzeli albo asystuje.

[marman]

wczorajszy mecz mi się podobał. mieliśmy ich na wyciągnięcie ręki, zwycięstwo było blisko. jeśli dalej będą grali z takim zaangażowaniem, to jestem dobrej mysli. jak wrócą kontuzjowani, to będziemy jeszcze silniejsi.

a sektorówka to dzień wcześniej popłyneła gdzieś ?

[Holba]

Hipokryzja jak stąd do normalności – uwolnić bohaterów Basenu Narodowego

Wtorkowa kompromitacja została osłodzona wyczynami dwóch sympatycznych kibiców, którzy najpierw pokazali na kartkach kilka haseł skierowanych do Grzegorza Laty, a następnie urządzili sobie jogging (pływanie?) na murawie Narodowego. Fajny happening, ich przebieżka od razu obiegła wszystkie światowe serwisy, a leżący w wodzie ochroniarz stał się symbolem absurdu całej sytuacji.

No ale są jeszcze przepisy. Wbiegnięcie na murawę podczas imprezy masowej do tej pory było traktowane jako najgorsze z możliwych wykroczeń. Facet, który spacerował po boisku podczas meczu Cracovia - ŁKS dostał zakaz i wysoką grzywnę. Nic dziwnego, że i tym razem nasze kochane organy ścigania postanowiły wymierzyć zasłużoną karę. Dura lex, sed lex - powiedzieliby pewnie amatorzy bezlitosnych wyroków. Jest ich wielu – uaktywniają się przecież przy każdym wykroczeniu kibiców Legii, Jagiellonii, Widzewa, Lecha, ŁKS-u i Lechii. Jest ich wielu – co i rusz przypominają, że skoro sektorówki są zakazane, to nie wolno ich rozwijać. Jest ich wielu – każdego tygodnia przypominają, że stadion to nie miejsce na wyrażanie stosunku do PZPN-u i Grzegorza Laty.


Teraz jednak ich retoryka uległa zmianie. Wjazd na murawę staje się niewinnym rozśmieszaniem tłumu, chłopakom łamiącym prawo nadaje się miano „bohaterów Basenu Narodowego”. Organizuje się akcje uwolnienia więźniów, zbiórkę pieniędzy na ewentualne grzywny, apeluje się do sądów o łagodne wyroki.

Hipokryzja pełną gębą! Gdy wbiegają na murawę "bohaterowie basenu" to media rzucają się Rejtanem, by bronić ich przed zakazami i grzywnami. W tym samym czasie wyłapuje się ultrasów za tak absurdalne przewinienia jak zajęcie złego miejsca na sektorze, czy rozwieszanie transparentów niezwiązanych z widowiskiem. Gdyby płachty "Lato ty pało" i "Lato ty chuju" zawisły na piłce klubowej, klub dostałby wielotysięczne kary, może nawet odpowiedni wojewodowie zamknęliby sektor, ba, stadion cały! Nie wspominamy o wjeździe na murawę, zazwyczaj z miejsca traktowanym jako najcięższe przewinienie.

Oczywiście ukaranie tych chłopaków, co wbiegli na murawę, to głupota, ale wypadałoby wreszcie dostosować przepisy, zmienić ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych, a nie tworzyć doraźne, tymczasowe lobby w obronie dwóch facetów, by potem całe armie chłopaków na piłce klubowej dostawały kary za równie błahe przewinienia. Bądźmy konsekwentni – ten przypadek pokazuje absurdalność zasad i regulaminów, ten mały happening demaskuje ich słabość, nieprzystosowanie do realiów stadionu. Zresztą, jak wykazała „Rzeczpospolita” cały mecz był bezprawny, bo polski regulamin imprez masowych jest sprzeczny z regułami FIFA. Biurokracja rozrośnięta do absurdalnych rozmiarów musiała wczoraj zmierzyć się z praktycznymi, prostymi i przejrzystymi zasadami światowej organizacji.

Wygrał rozsądek. Miejmy nadzieję, że wygra również w przypadku „bohaterów basenu”. Miejmy nadzieję, że nie wygra tylko teraz, dzięki Zimochowi i dziennikarzom TVN-u, którzy rozkrzyczeli się o zbyt ostrych represjach wobec kibiców. Miejmy nadzieję, że wygra na stałe, zmieniając przepisy niewygodne dla policji, klubów, a przede wszystkim samych kibiców.

Inaczej będziemy skazani na wybiórcze, nierówne stosowanie prawa i wylewającą się dzisiaj z ekranów hipokryzję.

[Jaaasiek]

Tylko jest jakaś różnica pomiędzy biegającymi po pustym boisku kiedy wiadomo, że mecz będzie przełożony, a "spacerku" pomiędzy piłkarzami, bo nie wiadomo kiedy może ktoś takiego piłkarza faktycznie zaatakować.

[Holba]

Tylko jest jakaś różnica pomiędzy biegającymi po pustym boisku kiedy wiadomo, że mecz będzie przełożony, a "spacerku" pomiędzy piłkarzami, bo nie wiadomo kiedy może ktoś takiego piłkarza faktycznie zaatakować.

art. 60 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

gdzie jest ta roznica ? prawo dziala wybiorczo ?

[Goomi]

poprosiłem na facebukowym profilu bohaterów o podobną interwencje w sprawie starucha i po 1 minucie zostałem wyjebany. zadziałała cenzura.

[uve]

[quote=Holba]

art. 60 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

gdzie jest ta roznica ? prawo dziala wybiorczo ?[/quote]

To teraz mi powiedz w którym momencie trwała masowa impreza sportowa? Ja nie widziałem żeby ktoś tam jakiś sport uprawiał

[uve]

Sorry za posta pod postem.

Też bardzo dziwi "sprawność" wymiaru sprawiedliwości, który bardzo sprawnie zajął się ukaraniem tych chuliganów.
Jeżeli rzeczywiście są sprawy, których waga jest o wiele ważniejsza to ciągną się po ładnych parę lat

[Holba]

Uve,

nie rob sobie jaj, to, ze nie odbywal sie mecz, nie znaczy, ze nie bylo imprezy masowej... Tak na marginesie jezeli bys sie upieral to wtedy bylo to nielegalne zgromadzenie, kazdy powinien dostac 600 zl mandatu jak w Bialymstoku )

Zeby nie bylo, ze jestem za ukaraniem tych chlopakow, NIE JESTEM. pokazalem tylko, ze prawo nie jest rowne dla wszystkich i stosuje sie je wybiorczo i uznaniowo. Poza tym co ma oznaczac wypowiedz Tuska, zeby nie nkarac biegaczy? Czy to jest wplyw czy nie na sedziego ?
przyklasniecie roznego rodzaju restrykcjom na stadionach odbija sie rykoszetem na tzw Januszach, na lidze za chuje leca mandaty i zakazy do 5 lat, tutaj owy delikwent wjazd na murawe zostal obciazony kosztami sadowymi i 2 letnim zakazem. o jego chujach nikt sie nie zajaknal... HIPOKRYZJA !

Wracajac do tego co napisal Jaaasiek, skad wiedziales, ze w momencie wbiegniecia na murawe nie chcieli zajebac ochroniarzowi ? Jezeli tak, to dlaczego koles ktory spacerowal po murawie na Cracovii zostal potraktowany surowiej? nikogo przeciez nie zaatakowal.

[uve]

Zeby nie bylo, ze jestem za ukaraniem tych chlopakow, NIE JESTEM. pokazalem tylko, ze prawo nie jest rowne dla wszystkich i stosuje sie je wybiorczo i uznaniowo.

Też o tym wspomniałem. Gdyby sądy działały tak sprawnie i tak szybko jak w tym przypadku, żyłoby się nam o wiele lepiej

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

poprosiłem na facebukowym profilu bohaterów o podobną interwencje w sprawie starucha i po 1 minucie zostałem wyjebany. zadziałała cenzura.

A może dlatego, że zrównywanie przypadku Starucha z tymi dwoma kolesiami jest zwyczajnie głupie?

[Ziemo]

Wasyl - mistrz motywacji

http://www.youtube.com/watch?v=XhTwK0hpK4g

[slaw]

Meczu nie oglądałem, ale widzę, że dość głośno się zrobiło o Gliku. Cieszy mnie to niezmiernie, oby więcej takich przypadków, by bohaterami okrzykiwano piłkarzy skreślonych przez Smudę.


btw - Holba - jak tam wygląda życie od wtorkowego wieczoru Polaka w Anglii?

[Holba]

Meczu nie oglądałem, ale widzę, że dość głośno się zrobiło o Gliku. Cieszy mnie to niezmiernie, oby więcej takich przypadków, by bohaterami okrzykiwano piłkarzy skreślonych przez Smudę.


btw - Holba - jak tam wygląda życie od wtorkowego wieczoru Polaka w Anglii?

nie wiem sam wrocilem kilka godzin temu z meczu. z tymi co rozmawialem po wtorku to generalnie mieli beke. jedyny znajomy z jakim udalom mi sie zamienic slowo dzisiaj to nabijal sie natomiast znajomy rodak mieszkajacy w Londku pisal,ze miny sie Angolom pozmienialy z wesolych we wtorek na troche mniej w srode.

z lotniska poczytalem tutejsza gazete i nie sa zadowoleni, pisza, ze nie ma druzyny, ze graja slabo i ze tancerki na lotnisku w Rio nie beda na nich czekac jak przyleca bo nie maja stylu, o Polakach dwa zdania.

[Goomi]

poprosiłem na facebukowym profilu bohaterów o podobną interwencje w sprawie starucha i po 1 minucie zostałem wyjebany. zadziałała cenzura.

A może dlatego, że zrównywanie przypadku Starucha z tymi dwoma kolesiami jest zwyczajnie głupie?

przecież Staruch dostał się na murawę po meczu, mało tego piłkarze mieli ochotę dać mu i dali puchar zapraszając do boiskowej celebry. Wojtuś, równi i równiejsi?
wolno było wleźć na murawę narodowego? parodia z murawą to usprawiedliwia?

albo prawo albo wasze prawo. tyle.

ps. oczywiście kara karze nie powinna być równa ale opowiadanie że nic się nie stało jest słabe

[kolend]

faktycznie, przecież Rzeźniczakowi jebnął tylko z otwartej... faktycznie fajny gość

poza tym dostali zakaz

Postępowanie wobec nich warunkowo umorzono, ale obaj dostali dwuletnie zakazy stadionowe i muszą pokryć koszty sądowe.

[Jaaasiek]

Tylko jest jakaś różnica pomiędzy biegającymi po pustym boisku kiedy wiadomo, że mecz będzie przełożony, a "spacerku" pomiędzy piłkarzami, bo nie wiadomo kiedy może ktoś takiego piłkarza faktycznie zaatakować.

art. 60 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

gdzie jest ta roznica ? prawo dziala wybiorczo ?

A czy ja napisałem, że nie powinni zostać ukarani? Tylko kara powinna być współmierna do stwarzanego zagrożenia, powiedz mi jakie było zagrożenie przy wtargnięciu na puste boisko? Danie z liścia jakiejś żabie?

[Holba]

Jaaasiek, pisalem o tym w nastepnym swoim poscie.

[Jaaasiek]

Sorry, nie zauważyłem, zwracam honor

[polake]

Ja uważam, że zarówno odstąpienie od kary i tylko nałożenie zakazu na tych typów, jak i te wszystkie apele o łagodność to błąd.

Nawet nie chodzi o tych konkretnych typów, bo wierzę, że to są porządni ludzie i tak naprawdę nie są "groźni", natomiast groźne jest to, że tak mała kara w połączeniu ze dość dużą (chwilową, ale jednak) "sławą" może zachęcić innych do podobnych wybryków na następnych meczach.

No i dostarcza argumentów o hipokryzji władz. W tym wypadku trochę słusznych, bo zrozumiałe jest, że władza w obliczu takiej wtopy nie chciała jeszcze dodatkowo zaogniać sytuacji surowymi karami. A przynajmniej w razie wymierzenia surowej kary mieliby jakieś alibi "no przecież my apelowaliśmy, to nie my, to zły Sąd!".