
Mnie osobiście dziwi to, że policja pozwoliła na plakat z wyskrobanym dzieckiem w miejscu drugiego marszu, gdzie biorą udział również najmłodsi. A narzeka się na przemoc w bajkach...
No i jak zwykle obok polskich flag były takie "narodowe symbole" typu emblematy klubów piłkarskich, falanga, zakaz pedałowania, krzyż celtycki itp.
O okrzykach wznoszonych podczas marszu też nie trzeba dodawać, chłopcy z MW i ONR mają chyba złe wspomnienia z szatni w szkole, że tak gejów nienawidzą.
Czy to jeszcze jest przemarsz dla uczczenia tego ważnego dnia czy już zwykła błazenada jako przykrywka do zrobienia burdy i demonstracji antyrządowej? Takie fakty jak uczczenie pamięci bohaterów są później pomijane bo większą uwagę skupia na sobie banda debili.
No i poza tym - kontrmanifa antyfaszystów przeszła spokojnie, bez problemów nie zaczepiając nikogo, więc pytanie jak to naprawdę było rok temu z tą mityczną niemiecką Antifą.