Reprezentacja 2012

[LUCAS]

Lewy się rozstrzelał, dwie bramki z karnego z Kelnerami! Teraz będzie narzekał że w Dortmundzie nie strzeli,bo z San Marino sie wystrzelał. Tyle o naszej Reprezentacji!
Ps Czarnogóra - Anglia 0-1 nic nam to nie daje!

czarnogora - anglia 1-1

[Nikos]

Wystarczy dobrze przyłożyć z daleka co paru przecież u nas potrafi

Którzy???

[radush]

Zagrali Padakę, nic więcej. A naszą obronę skutecznie podsumowała jedna akcja w której ( nie oszukujmy się ) amator zostawił naszych orłów z tyłu, a całość uratował Boruc.
A z innych spotkań to utkwił mi w pamięci faul Stepanienko na tym biednym mołdawcu.

[Nikos]

Ja tak sobie pomyślałem że trener San Marino dziękuje za wsparcie, tylko że to nie z sympatii do San Marino były okrzyki.
Zresztą San Marino w drugiej połowie zagrało tak żeby sympatii nie zdobyć. Łokieć w głowę Lewandowskiego, dwa plaskacze dla Koseckiego.

[Dev]

Ja tak sobie pomyślałem że trener San Marino dziękuje za wsparcie, tylko że to nie z sympatii do San Marino były okrzyki.
Zresztą San Marino w drugiej połowie zagrało tak żeby sympatii nie zdobyć. Łokieć w głowę Lewandowskiego, dwa plaskacze dla Koseckiego.

San Marino gralo z zaangazowaniem i za to juz mialo moja sympatie. To byla jedyna druzyna na boisku, ktora chciala grac.

[Nikos]

Ja tak sobie pomyślałem że trener San Marino dziękuje za wsparcie, tylko że to nie z sympatii do San Marino były okrzyki.
Zresztą San Marino w drugiej połowie zagrało tak żeby sympatii nie zdobyć. Łokieć w głowę Lewandowskiego, dwa plaskacze dla Koseckiego.

San Marino gralo z zaangazowaniem i za to juz mialo moja sympatie. To byla jedyna druzyna na boisku, ktora chciala grac.

Jest różnica między zaangażowaniem a chamskimi faulami.
Patrzysz przez pryzmat reprezentacji Polski, a spójrz tak z boku

[Granik]

Wystarczy dobrze przyłożyć z daleka co paru przecież u nas potrafi

Którzy???

Choćby Krychowiak wczoraj? brakło mu trochę, ale zamiast włazić w zamurowaną obronę i dostawać "przypadkowo" po ryju można było próbować strzelić z daleka przecież w bramce stał księgowy...

[Jaaasiek]

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/el ... omosc.html

jak dla mnie, to artykuł celny bardzo

[Dev]

Ja tak sobie pomyślałem że trener San Marino dziękuje za wsparcie, tylko że to nie z sympatii do San Marino były okrzyki.
Zresztą San Marino w drugiej połowie zagrało tak żeby sympatii nie zdobyć. Łokieć w głowę Lewandowskiego, dwa plaskacze dla Koseckiego.

San Marino gralo z zaangazowaniem i za to juz mialo moja sympatie. To byla jedyna druzyna na boisku, ktora chciala grac.

Jest różnica między zaangażowaniem a chamskimi faulami.
Patrzysz przez pryzmat reprezentacji Polski, a spójrz tak z boku

No zgadza sie (chociaz samych fauli nie kojarze), but still - na to zaangazowanie az sie milo patrzylo. Mimo, ze wiekszosc meczu spedzili u siebie - grali z sercem, chcieli jak najmniej przegrac. To bylo cos co chcialbym widziec u naszych reprezentantow.

@Jaaasiek - dobry, ale nie do konca sie zgadzam. Wygwizdanie Wasyla rzeczywiscie bylo przesada (i tak naprawde glownie na tym sie opiera artykul), ale mowic, ze kibicowanie San Marino bylo zalosne? Toz to jest po prostu strajk zwykly, pokazanie naszym pilkarzom, ze juz mamy dosc. Bo ilez mozna? Szczegolnie, ze Euro wyjatkowo delikatnie przeszlo u naszych pilkarzy.
I tak, mam prawo krytykowac mimo, ze to jedyna reprezentacja (co jest nieprawda oczywiscie - mamy wiele reprezentacji w pilke nozna). Tak samo jak mam prawo krytykowac nasz rzad mimo, ze to moj jedyny rzad.
A argument, ze Polska wygrala 5:0 i czego od niej chcemy brzmi jakby byl wypowiedziany/napisany przez osobe, ktora meczu nie ogladala.

[Nikos]

Wystarczy dobrze przyłożyć z daleka co paru przecież u nas potrafi

Którzy???

Choćby Krychowiak wczoraj? brakło mu trochę, ale zamiast włazić w zamurowaną obronę i dostawać "przypadkowo" po ryju można było próbować strzelić z daleka przecież w bramce stał księgowy...

Raz strzelał i niecelnie, no ale niech będzie to jest jeden a miało być paru. Mierzejewski potrafi niby uderzyć, tylko co to wczorajsze strzelanie to wpadka była? Będzie lepiej z Anglią czy Czarnogórą? Raz na 10 wyjdzie im mocny strzał który w ogóle leci w bramkę. Bieda Panie.

Jak dla mnie to że Lewandowski wolnego wykonywał to był wystarczający sygnał że coś chyba jest nie halo w tej ekipie.

[Jaaasiek]

@Dev

A mnie śmieszy argument, że Polacy powinni się zaprezentować fantastycznie i nie dopuścić San Marino do sytuacji strzeleckiej. Ciekawe czy ktoś widział mecze innych reprezentacji z SM bo ja tak i zawsze się ich lekceważy a to jest ich najpoważniejszy atut do strzelenia gola. Na pewno w takim meczu każdy polski piłkarz myślał o tym, żeby dać z siebie wszystko, akurat. To nie są mecze, w których nie odstawia się nogi. Moim zdaniem Fornalik powinien wystawić rezerwy, Lewandowskiemu pewnie chciał dać się przełamać, ale reszta kadry powinna być taka dla testu. I tak, uważam, że to jest mecz, gdzie nie powinno się grac "na hurra" tylko spokojnie i powoli. A co do kibicowania na stadionie San Marino to ja uważam, że żal pełną parą. Bo zapewne wszyscy myśleli, że Polacy się na nich rzucą jak kot na fileta i spotkał ich srogi zawód. Polska to nie jest Real Madryt czy Barca, żeby zachwycać grą, liczą się zwycięstwa i punkty. Ukraina może i blamaż, ale Czy naprawdę to my aż tak tragicznie zagraliśmy, czy jednak może Ukraina nas zaskoczyła?...

[Nikos]

Jeżeli na Ukrainę wychodziliśmy niby optymalnym składem to 6 innych piłkarzy rozpoczęło mecz. Trochę rezerwowo.
Zgadzam się że nie powinno się grać "na hurra", tylko że oni tak zagrali. Ja tam widziałem mało wypracowanych, dopieszczonych akcji. Raczej zrywy, do tego Mierzejewski postanowił wyrobić rekord w ilości strzałów z każdej pozycji.
Polacy się przecież rzucili tylko byli zbyt nieporadni, 12 rzutów rożnych w 15 minut i co? Komu będziemy strzelać bramki ze stałych fragmentów jeśli nie San Marino?
Ja się o wynik nie czepiam, o styl też nie bardzo chociaż panowie sami zapowiadali że chcą pokazać że potrafią grać w piłkę. Zobaczymy co będzie w meczach rewanżowych. Z Mołdawią na wyjeździe już mogą mieć problem.
Co do Ukrainy i zaskoczenia. Mieli trochę szczęścia Ukraińcy. Nie da się jednak nie docenić że szczęściu pomógł powolny Boenisch (zaskoczony przy 1 i 3 bramce), Glik i Piszczek przy 3 bramce (zaskoczeni że są zupełnie gdzie indziej niż Ukraińcy i piłka), 2 bramka wypadek, zdarza się tylko czemu znowu nie naszym?
Żeby Piszczkowi piłka nie zeszła to nie wiadomo gdzie by trafił
Jeśli dobrze pamiętam statystyki to Ukraina oddała 3 celne strzały na bramkę i strzeliła 3 gole. Ciężko z tym, dyskutować.
Problem wg mnie jednak polega na tym że Polska w całym meczu oddała 2 celne strzały.
Graliśmy u siebie, z drużyną która podobno przechodzi kryzys. Byli odważniejsi, groźniejsi, skuteczniejsi a nasi sprawiali wrażenie że nie wiedzą co robić z piłką poza tym że nie można łapać w ręce. I co mnie zawsze złości i nawet z San Marino było to widać. Jak się któryś wygłupi żeby pobiec z piłką do linii końcowej to w polu karnym znajdzie co najwyżej jednego kolegę i paru obrońców przeciwnika.

Tak jeszcze się wyżalę że Prezes PZPN się zmienił a strona internetowa dalej beznadziejna. Żeby ten związek pieniędzy nie miał to bym zrozumiał chociaż i dużych pieniędzy tu nie potrzeba. Podstawowych informacji nie można znaleźć. Plany reprezentacji skończyły się na Irlandii. Historia meczów ok - ale bez wyszukiwarki i filtrów o kant dupy, już nie mówię że wystarczyło by parę maili i ogłoszenie na stronie i mogliby zrobić piękną bazę ze starymi zdjęciami, prasówkami podpiętymi pod każdy mecz, no ale czego ja oczekuję.

[Holba]

http://expressilustrowany.pl/ojciec-zad ... 542c010000

jezeli tak wyglada kibic reprezentacji to ja dziekuje. wez tu dziecko na mecz teraz

[burmistrz]

Przeciez to sie nie wydarzylo na stadionie.
I nie wez dziecko na mecz, tylko strach zaprosic ojca na ogladanie.
Pros Holba Boga, aby twoje potomstwo nigdy sie czytac nie nauczylo, jak tatus, wg niektorych , bo przeczytaja historie i sam bedziesz meczyki na starosc ogladal.

[sem]

Kibicowałem San Marino, dalej nie chce mi się czytać

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/eliminacje-ms/dariusz-tuzimek-dopingowanie-san-marino-to-wiesnia,1,5455106,wiadomosc.html

jak dla mnie, to artykuł celny bardzo

A ja się z nim w większości nie zgadzam.

Tuzimek zdaje się zapominać o jednej rzeczy: tysiące ludzi, którzy mieli bilety na mecz z San Marino, kupiło je w "pakiecie" na mecz z Ukrainą. Tzn. gdyby nie to, że PZPN w ten sposób sprzedawał bilety, to po prostu na ten mecz z San Marino tyle ludzi by nie przyszło. "Gwizdaliby" sobie na tę reprezentację w zaciszu domów i knajp.
Słowem: na ogół gwizdali ci, których ta drużyna parę dni wcześniej dosłownie i w przenośni wystawiła do wiatru. Kto miał do tego prawo, jak nie oni?

Pamiętasz zbojkotowany przez kibiców mecz reprezentacji ze Słowacją cztery lata temu?
No to tam prawie nikt nie przyszedł i nie gwizdał. Po prostu ludzie wypięli się całkowicie. Tak lepiej?

Opowiadanie, że ludzie są be i nic nie rozumieją, bo gwiżdżą na własną drużynę, jest myleniem przyczyny ze skutkiem.
Jak ja chodziłem na mecze, to objawem desperacji i skrajnego wkurwienia (w formie cywilizowanej) na trybunach było właśnie to, że się gwizdało na swoich piłkarzy, a klaskało po udanych zagraniach przyjezdnych. I nie robili tego ludzie, których na trybunach widziałem pierwszy czy drugi raz, tylko ludzie którzy sezon w sezon kupowali karnety i już niejedno widzieli.

Jest to jeden z cywilizowanych sposobów wyrażenia dezaprobaty dla tego, co się ogląda na boisku.
Odwrotnością tej postawy jest właśnie tradycyjne, "januszowe": "Polacy, nic się nie stało".
Otóż nie, kurwa. Stało się.

Tuzimek przedstawia tezę: ja nie gwiżdżę, bo reprezentacja nie jest mi obojętna.
Otóż ci ludzie mogliby powiedzieć dokładnie to samo: gwiżdżemy, bo nie jest nam obojętna. Gdyby była, to byśmy mieli w dupie i albo zostali w domach, albo przyszli i siedzieli cicho.

[kolend]

Też skłaniam się ku opinii Łosia niż Tuzimka. Nie mogę słuchać takiego pierdolenia, że przecież to moja reprezentacja, innej nie mam, muszę dopingować. Jakby choć walczyli, biegali do utraty tchu, to bym zrozumiał, nie mają talentu, ale dają z siebie wszystko, po meczu nie mają siły zejść o własnych siłach. Ale w kółko tego pieprzenia po meczu, ze zawiedliśmy, że nie walczyliśmy, ale już za chwilę, już w następnym meczu z amatorami się poprawimy - 'nie zniese'. Choć raz niech to sobie powiedzą w szatni przed meczem może...

Czy się stoi czy się leży - doping sie należy? Wg mnie nie - grają straszną padakę - zasługują mniej więcej na to - co dostali. Zeby to był jeden słabszy mecz, to może bym inaczej patrzył.

[pani_irenka]

no:)

[Holba]

Przeciez to sie nie wydarzylo na stadionie.
I nie wez dziecko na mecz, tylko strach zaprosic ojca na ogladanie.
Pros Holba Boga, aby twoje potomstwo nigdy sie czytac nie nauczylo, jak tatus, wg niektorych , bo przeczytaja historie i sam bedziesz meczyki na starosc ogladal.

jakos wydarzenia okolostadionowe zwiazene z liga nie przeszkadzaja na wyrazanie takich sadow jak moje

wie, wiem, ludzie to hipokryci

[k@zelot]

Kibicowałem San Marino, dalej nie chce mi się czytać

Tak jak i ja.

[Holba]

Ja kibicowalem Polsce, chyba jakis faszysta jestem

[uve]

Wczoraj zawitałem po raz pierwszy w życiu na meczu naszej reprezentacji. Trochę żałuję, bo pogoda, styl gry, ceny biletów też niezbyt przystępny, ale że mecz w Krakowie, czyli blisko, a przede wszystkim szacunek do Jurka Dudka zdecydowały żeby tam pojechać. Szkoda, że jego pożegnanie z reprezentacją odbyło się z udziałem niewielkiej publiki, ale nie dziwie się - pogoda, ceny biletów - j/w. Na temat samego meczu nie będę się wypowiadał.
Na sam koniec dodam, że ogólnie polskiej reprezentacji już od około 5 lat nie kibicuję, więc tym bardziej sam zdziwiłem się swoim zachowaniem i decyzją no ale, że Dudka nie sposób nie lubić, a że i wiele pozytywnych chwil i emocji na przestrzeni lat dostarczył - to wygrało

[Jedras]

A tak z ciekawości - ile trzeszczały bilety na ten mecz?

[uve]

Ja płaciłem w drugiej transzy na bilet lepszej klasy 90zł, niższej klasy stały po 75zł. Natomiast nie wiem jaka była cena w pierwszej, tańszej, transzy

[Jedras]

Dzisiaj kolejny mecz z cyklu "o wszystko":P Ciekawe czy coś wymęczymy..